Mija druga rocznica śmierci Grzegorza Miecugowa. Dziennikarz, współtwórca "Faktów" TVN, TVN24 i wieloletni prowadzący "Szkła kontaktowego" zmarł 26 sierpnia 2017 roku w wieku 61 lat.
Grzegorz Miecugow większość życia był związany z mediami. W 1980 roku trafił do Polskiego Radia. Potem pracował w Warszawskim Ośrodku Radiowo-Telewizyjnym.
W 1987 roku trafił do Trójki. Został szefem redakcji "Zapraszamy do Trójki", którą to audycję w dużym stopniu zredefiniował. Trzy lata później był szefem programowym stacji. Został zwolniony po tym, jak sprzeciwił się prezesowi Polskiego Radia w kwestii wynagrodzenia swoich zastępców.
Ostatni program w Trójce prowadził w lutym 2001 roku, gdy był już pracownikiem TVN24.
Związany z telewizją
Na stałe z telewizją związał się w 1992 roku. Rok później zrobił jeden z najgłośniejszych materiałów newsowych - o głosowaniu na dwie ręce zarówno w obozie, który wówczas rządził, jak i wśród posłów socjaldemokratów i ludowców.
Razem z Tomaszem Lisem i Jolantą Pieńkowską tworzyli wtedy autorski program informacyjny, który przez lata przyciągał milionową widownię.
W lutym 1997 roku trafił do nowej telewizji - TVN - współtworzonej przez Mariusza Waltera.
Dwa lata później odszedł z TVN. Przez dwa lata współpracował z marszałkiem Sejmu Maciejem Płażyńskim.
Jesienią 2000 roku zadzwonił do niego Maciej Sojka, któremu Walter zaproponował stanowisko prezesa TVN24. Sojka zaoferował Miecugowowi powrót do TVN-u, tym razem miał zostać zastępcą Adama Pieczyńskiego, któremu powierzono szefowanie pierwszemu polskiemu kanałowi informacyjnemu.
- Zostaliśmy skonstruowani z myślą o tym, że co pewien czas świat staje dęba, wariuje i te wariacje trzeba pokazać na żywo - tłumaczył 15 lat później. Trafił w punkt, bo chociaż TVN24 ruszyła 9 sierpnia 2001 roku, większość Polaków była przekonana, że kanał wystartował 11 września, w dniu ataków na Nowy Jork i Waszyngton.
W 2004 roku Adam Pieczyński wpadł na pomysł zrobienia "Szkła kontaktowego". Sam Miecugow mówił, że jest to "pierwszy program, który odwracał relacje: my nadajemy, wy odbierajcie".
"Szkło", w ogromnej mierze dzięki pracy, jaką włożył w jego tworzenie Grzegorz Miecugow, do dziś dzięki swojej formule przyciąga przed telewizory tysiące widzów.
Miecugow prowadził również "Inny punkt widzenia" w TVN24. Zanim blisko 40-minutowy program stał się regularną częścią ramówki, jego autor nagrał kilka rozmów z wybitnymi i znanymi: Stanisławem Lemem, Krystyną Jandą, Andrzejem Mleczką. Było to w 2003 roku.
Do 2007 roku cykl liczył ponad 150 spotkań.
W 2010 roku Miecugow definitywnie odszedł od rozmów z politykami. "Inny punkt widzenia" zaczęto emitować w niedzielę o 23.30. Program przyciągał imponującą widownię: ponad 150 tysięcy osób.
Trzy lata później opublikowana została pierwsza książka, zawierająca wybrane rozmowy z programu.
Do swojej śmierci Grzegorz Miecugow nagrał ponad 400 takich rozmów.
Ikona polskich mediów
Był ikoną polskich mediów. Zrewolucjonizował Trójkę, nadał nowego ducha "Wiadomościom", współtworzył nowoczesne media komercyjne, jednocześnie kładąc nacisk na ich jakość i warstwę merytoryczną. Jednak to niepełny obraz tego, kim był. W swojej karierze miał też dużo ciekawych, zaskakujących epizodów "artystycznych".
W bazie internetowej filmpolski.pl można odnaleźć informację, że dwukrotnie zagrał w filmie. Pierwszy raz jako prezenter "Wiadomości" w "Pułapce" Adka Drabińskiego w 1997 roku, a dziesięć lat później w "Rysiu" Stanisława Tyma. Tym razem w roli policjanta.
Lubił scenę i kontakt z publicznością, na początku kariery pracował w teatrze, potem pisał słuchowiska, ostatnie - dla dzieci - napisał kilka lat temu dla Polskiego Radia.
Książka Grzegorza Miecugowa
W dorobku dziennikarza i współtwórcy "Faktów" i TVN24 znalazła się również powieść sensacyjna "Przypadek".
Druga rocznica śmierci
W lipcu 2011 roku zdiagnozowano u niego nowotwór w płucach.
- Dobry wieczór, choć dla nas to wieczór smutny, bo trudno jest żegnać kogoś, z kim przed chwilą rozmawiało się na korytarzu. Nie wierzę, że to powiem, ale powiedzieć muszę i lepiej, żebym dała radę, bo inaczej by mu się nie podobało. Nie żyje Grzegorz Miecugow - mówiła Anita Werner, rozpoczynając główne wydanie "Faktów" w sobotę 26 sierpnia 2017 roku.
Dziś mija druga rocznica jego śmierci.
Autor: tmw,kb/adso / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24