Podczas gali 25. edycji konkursu Grand Press Dziennikarzem Roku został korespondent "Gazety Wyborczej" Andrzej Poczobut, aresztowany przez białoruski reżim i przebywający w więzieniu. Trzecie miejsce w tej kategorii zajął prowadzący "Fakty" TVN Piotr Kraśko.
OGLĄDAJ W TVN24 GO: ANDRZEJ POCZOBUT - WIĘZIEŃ ŁUKASZENKI
Statuetki powędrowały do dziennikarzy TVN i TVN24. Nagrodę specjalną Grand Press 25-lecia otrzymał dziennikarz "Superwizjera" Bertold Kittel. Marcin Gutowski z zespołu "Czarno na białym" otrzymał nagrodę w kategorii "Reportaż TVN/Wideo" (za "Don Stanislao"), a Michał Fuja z "Superwizjera" TVN nagrodę w kategorii "Dziennikarstwo specjalistyczne" (za materiał "Zarobić na chorych na raka").
OGLĄDAJ GALĘ GRAND PRESS 2021 W TVN24 GO
"Dziennikarze są często w bardzo brutalny sposób atakowani"
Laureaci byli gośćmi TVN24 w środę rano. Kittel zauważył, że w pracy "dziennikarz musi mieć grubą skórę". Podkreślił przy tym, że "można skutecznie walczyć z ludźmi, którzy atakują anonimowo w internecie".
Nawiązał tu do wyroku stołecznego sądu rejonowego, który zdecydował, że internauta Jan Janiak, ukrywający się pod pseudonimem smok05, który zniesławił Kittela, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości tysiąca złotych, a także pokryć koszty procesu.
- To jest forma przemocy wobec dziennikarzy. Musicie państwo wiedzieć, że dziennikarze są często w bardzo brutalny sposób atakowani. Atakowane są szczególnie dziennikarki. To wielu ludzi przerasta, nie jesteśmy sobie często w stanie poradzić z depresją, ze stresem, który powodują te ataki - przyznał.
Powołując się na swoją sprawę, Kittel podsumował, że to "nauczka dla wszystkich innych agresorów w sieci, że nie są bezkarni i że nie mogą się ukryć".
Dziennikarz zaznaczył potem, że każda sprawa, jaką się zajmuje jest dla niego "absolutnie wyjątkowa". - Nie ma tak, że jakiś tekst czy materiał jest materiałem życia i zostaje z nami do końca życia - stwierdził.
- Jeszcze kilka lat temu mówiono, że dziennikarstwo profesjonalne się kończy, że będą dziennikarze obywatelscy - mówił dalej. - Okazało się, że nie; że jednak dziennikarstwo to coś więcej - dodał.
>> "Jeżeli historie, które opowiadasz są dla ludzi ważne, to ten zawód ma zupełnie inny sens"
Gutowski zauważył natomiast, że z nagradzanymi dziennikarzami pracują ludzie, którzy "wkładają całe serducho, żeby to co robimy było najwyższej jakości". - Pracują z nami dokumentaliści, redaktorzy, asystenci, wydawcy, producenci, operatorzy, montażyści - wymieniał.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO
Fuja podkreślał, że dziennikarze w swojej pracy idą dwutorowo. - Z jednej strony opisujemy historię ludzi skrzywdzonych, tę, która się już wydarzyła, ale mam nadzieję, że powstrzymujemy kolejne osoby przed popełnieniem opisanych błędów - mówił.
Zobacz nagrodzone na gali Grand Press materiały:
"Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza"
Zobacz reportaże Bertolda Kittela: Mafijny boss i afera w Ministerstwie Finansów "Za Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę". Reporterzy przeniknęli do środowiska neonazistów Pancerny Marian i pokoje na godziny Naziol, kibol, bandyta
Autorka/Autor: akw/kg
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24