Gowina nie było na Radzie Krajowej PO. "Na chorobowym nie wygra wyborów"

Gowina nie było na Radzie Krajowej PO. "Na chorobowym nie wygra wyborów"
Jarosław Gowin nie pojawił się na Posiedzeniu Rady Krajowej PO z powodu chorych korzonków
Źródło: tvn24

Na sobotnim Posiedzeniu Rady Krajowej PO zabrakło ministra spawiedliwości Jarosława Gowina, który swoją nieobecność tłumaczył bolącymi korzonkami. - Plecki ministra rozbolały? Widać, że Gowin śmieje się premierowi w oczy w tej chwili - mówił Artur Dębski z Ruchu Palikota w "Kawie na ławę". - Przestańmy zajmować się kimś, kto nikim w polityce nie jest - skwitował Włodzimierz Czarzasty z SLD.

Gowin nie uczestniczył w sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej PO, która ustaliła m.in., że wybory przewodniczącego partii będą odtąd bezpośrenie. Usprawiedliwienie ministra nie przemawia jednak nie tylko do kolegów z Platformy, ale również do polityków innych partii.

Giżyński: To będą Igrzyska

- Wiadomo, że to będą Igrzyska (wybory w PO - red.). Chcą tym odwrócić uwagę od fatalnych skutków rządów Platformy - ocenił "zamieszanie wokół Platformy" Zbigniew Giżyński z PiS.

Jego zdaniem, wybór nowego lidera partii rządzącej nie będzie w specjalny sposób oddziaływał na Polskę i Polaków. - Czy to będzie Tusk, czy Schetyna, czy nawet pani Kopacz - nie ma to większego znaczenia. To są tylko i wyłącznie rozgrywki personalne, ambicjonalne, bez różnic programowych (...), bez nowego pomysłu na Polskę - twierdzi polityk.

Czarzasty: Korzonki to mrzonki

- Korzonki to mrzonki - ironizował Włodzimierz Czarzasty z SLD o usprawiedliwieniu swojej nieobecności przez Gowina.

Polityk wytknął Platformie wykorzystywanie pomysłów Sojuszu, takich jak wybór liderów partii w bezpośrednim głosowaniu właśnie. Dlatego postanowił na antenie wręczyć Krzysztofowi Kwiatkowskiemu z PO program swoje partii. - Dosyć papugowania. Jak chcecie robić to, co my wymyślamy, to macie książkę i realizujcie - powiedział polityk.

- SLD miało dobre programy, a przy ich wykonaniu wychodził Rywin, Miller - i to jest taki zestaw - odpowiedział na "prezent" Kwiatkowski.

Kwiatkowski: To będą rzeczywiste wybory

Przedstawiciel PO nawiązując do zmiany zasad wyboru przewodniczącego wyjaśnił, że jego partia "zawsze była zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, co się udało".

- Udało się w przypadku Senatu i większości szczebli do samorządu terytorialnego. Nie udało się do Sejmu, bo to wymaga poparcia również ze strony opozycji i zmiany konstytucji - przypomniał polityk.

Zwrócił uwagę, że przez takie bezpośrednie głosowanie w partii chciano dać "każdemu z członków PO poczucie współuczestnictwa". Zaznaczył również, że w jego przekonaniu na pewno nie będzie tylko jednego kandydata. - To nie będzie plebiscyt, a rzeczywiste wybory, a to świadczy o różnorodności partii.

Sawicki: Na chorobowym nie wygra

Marek Sawicki z PSL przyznał, że "cieszy się z tego, że PO dorasta do pełnej demokratyzacji życia". - Ale Jarosławowi Gowinowi radziłbym, żeby nie chował się za chorobą i korzonkami. A jeśli tak rzeczywiście było, to niech szybko wraca do zdrowia, bo będąc na urlopie chorobowym nie wygra wyborów w PO - ostrzegł ministra Sawicki.

Mimo to w jego opinii dzisiejsze "stroszenie piórek i podnoszenie głowy przez Gowina, by zostać liderem, jest nieco spóźnione".

Kurski: Tusk zostawi Gowina i Schetynę przy życiu

Zdaniem Jacka Kurskiego z Solidarnej Polski "w interesie Schetyny i Gowina jest stanąć w szranki z Donaldem Tuskiem". - A nawet przegranie z nim, bo to immunizuje ich przed wyrzuceniem z partii dlatego, bo są konkurentami Tuska na oczach wszystkich mediów i społeczeństwa. Tusk nie może ich wyrzucić, ale może ich zgładzić w inny sposób - twierdzi polityk.

- A co spotkało Rokitę, Płażyńskiego, Gilowską, Piskorskiego, Olechowskiego? Wszystkich tych, którzy wyrastali powyżej źdźbła trawy? - sugerował Kurski. - Wydaje mi się, że premier pozostawi przy życiu Gowina i Schetynę, ale wytnie ogromną większość ich zaplecza parlamentarnego - przypuszcza poseł.

Dębski: Gowin śmieje się premierowi w oczy

- Plecki ministra rozbolały? No to jest po prostu urocze. Widać, ze Gowin śmieje się premierowi w oczy w tej chwili - powiedział Artur Dębski z Ruchu Palikota.

Dębski ocenia, że obecny premier nie powinien mieć problemów w ponownym objęciu stanowiska lidera swojej partii. Nie widzi jednak szans dla Gowina, który jest "zbyt prawicowy dla PO".

- Myślę, że jeśli Donald Tusk będzie miał dwóch konkurentów, to nie będzie miał problemu ze zwycięstwem, nawet w wyborach powszechnych. Ale jeśli prócz niego będzie jeszcze tylko jeden kandydat, to ta sytuacja może również wyglądać - dywaguje.

- Przestańmy zajmować się kimś, kto nikim w polityce nie jest - krótko ocenił Włodzimierz Czarzasty z SLD pozycję ministra sprawiedliwości na arenie politycznej.

Autor: zś//kdj / Źródło: tvn24

Czytaj także: