Gowin: wspólnie brniemy w kierunku, który jest ślepą uliczką dla Polski

Gowin: wspólnie brniemy w kierunku, który jest ślepą uliczką dla Polski
Gowin: wspólnie brniemy w kierunku, który jest ślepą uliczką dla Polski
Radio Zet
Gowin był też pytany, czy poda się do dymisji, jeśli kryzys się przedłużyRadio Zet

- Na razie ani my, ani opozycja nie mamy takiego pomysłu na rozwiązanie problemu, który by pozwalał obu stronom wyjść z twarzą - mówił o kryzysie w Sejmie minister nauki i wicepremier Jarosław Gowin w Radiu Zet.

Zapytany na antenie Radia Zet o to, czy to co stało się 16 grudnia w Sejmie było puczem, Gowin przedstawił swoją interpretację wydarzeń.

"Trzy zjawiska"

- Nałożyły się trzy zjawiska. Po pierwsze to, co działo się w Sejmie. Tam z jednej strony posłowie Platformy przygotowali sobie taki spektakl, każdy wychodził, zgłaszał poprawkę, a potem na końcu mówił media mają być wolne, wyprowadzili z równowagi marszałka Kuchcińskiego. Wszystko się też zakończyło nieplanowaną awanturą. Puściły nam wszystkim nerwy. Drugie zjawisko, które się na to nałożyło, to to co działo się pod Sejmem. To była przygotowana wcześniej demonstracja - powiedział.

- Natomiast element trzeci to jest to, że w momencie, gdy nałożyło się jedno z drugim, czyli nieplanowana okupacja Sejmu z, jak sądzę, mimo wszystko planowaną demonstracją pod Sejmem, to wtedy niektórzy politycy opozycji uwierzyli w to, że metodą Majdanu, bo te odwołania były formułowane wprost, doprowadzą do zmiany władzy w Polsce - dodał.

Zaznaczył, że nie twierdzi, że był to zamach stanu, czy też pucz, a na zwrócenie uwagi, że mówi tak prezes PiS, Jarosław Kaczyński, odparł, że to prezes "innej partii".

Ocenił też, że nastąpiło "pewne wyciszenie nastrojów społecznych, że na fali wzburzenia i pewnego zamętu społecznego wywołanego tym, co się stało w Sejmie doprowadzą do upadku rządu poprzez demonstracje, poprzez blokowanie mównicy, poprzez blokowanie fotela marszałka". - Ten scenariusz dzisiaj wydaje się mało prawdopodobny. Ale taki scenariusz w pewnym momencie był podjęty - dodał.

Próba porozumienia

Pokreślił, że od początku mówił o tym, że obie strony konfliktu powinny "cofnąć się o krok". Był też, jak twierdzi "zwolennikiem przełożenia głosowań na następny dzień". - Byliśmy bliscy tego do momentu, kiedy nagle zobaczyliśmy ze zdumieniem, że opozycja okupuje już nie mównicę, a fotel marszałka - stwierdził. - Słyszałem, że nie dopuszczą do prowadzenia obrad przez marszałka. I to już jest pomysł na to, żeby metodą ciągłej obstrukcji uniemożliwić funkcjonowanie Sejmu, a tym samym doprowadzić do kryzysu państwa i przedterminowych wyborów. Na to nie mogliśmy się zgodzić - wyjaśnił.

- Jestem przekonany, że większa część obecnego kryzysu spada na część opozycji, którą Adam Bielan bardzo trafnie określił mianem "Frakcji Rewolucyjnej" Platformy Obywatelskiej - powiedział. Pytany, czy poda się do dymisji, jeżeli konflikt będzie się przedłużał, przyznał, że byłoby to "przyłożeniem ręki do pogrążania się Polski w jeszcze większym chaosie". - Przy wielu błędach, które popełniamy, również ja, uważam, że zdecydowanie lepiej nadajemy się do rządzenia niż obóz obecnej opozycji.(...)Współpracowałem z Donaldem Tuskiem i nie widzę takiej możliwości, żebym mógł ułatwić temu politykowi powrót do władzy. Zrobię to, co w mojej mocy, oczywiście w granicach prawa, aby do tej recydywy nie doszło - podkreślił.

Dodał, że odbywa się wiele rozmów z opozycją w sprawie możliwości rozwiązania kryzysu sejmowego. - Na razie ani my, ani opozycja nie mamy takiego pomysłu na rozwiązanie problemu, który by pozwalał obu stronom wyjść z twarzą, bo musimy szukać rozwiązania, które będzie do zaakceptowania przez obóz rządowy i stojące za nami grupy społeczne i przez opozycję oraz zwolenników opozycji - powiedział Gowin. Stwierdził również, że "trzeba się też zastanowić nad tym czy z niektórych obszarów konfliktowych nie zrezygnować". - Następnie powinniśmy zasiąść do spokojnych rozmów z tą częścią opozycji, która do takich spokojnych rozmów jest gotowa. Myślę, że Grzegorz Schetyna, myślę, że Władysław Kosiniak-Kamysz i nawet wczorajsza propozycja Ryszarda Petru, żeby przy pomocy senatu spróbować jakoś wyjść z tego klinczu, to są wszystko takie oznaki, że wśród liderów opozycji też pojawia się refleksja, że wspólnie brniemy w kierunku, który jest ślepą uliczką dla Polski - mówił.

[object Object]
Sąd Rejonowy w Radomiu utrzymał w mocy postanowienie prokuraturytvn24
wideo 2/22

Autor: mart/sk / Źródło: Radio Zet, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium