Moja misja dobiegła końca - powiedział Jarosław Gowin, po zdymisjonowaniu go przez premiera. Zaznaczył, że dymisję traktuje jako coś naturalnego, w sytuacji "głębokich i stale pogłębiających się różnic między nim a Donaldem Tuskiem, co do kierunku działań rządu i co do wartości, na których ma się opierać polska polityka".
Gowin, na konferencji prasowej, mówił o swoich dokonaniach w resorcie sprawiedliwości. - Moja misja dobiegła końca, chciałbym zdać Polakom relację z tego, co robiłem - powiedział.
Stwierdził, że główną barierą rozwoju gospodarczego w Polsce, jest fatalny stan wymiaru sprawiedliwości.
- To jest także źródło wielu ludzkich dramatów. To właśnie dlatego, żeby to zmienić, ministrem sprawiedliwości po raz pierwszy w wolnej Polsce został nieprawnik - mówił Gowin.
Do największych sukcesów resortu pod jego rządami zaliczył m.in. reorganizację sądów. Podkreślił, że zmiany w sądownictwie przeprowadzał nie z myślą o interesach korporacji, ale obywateli.
- Mimo ogromnego oporu ze strony części środowiska sędziowskiego i prawie wszystkich partii politycznych zreorganizowałem sąd, likwidując liczne stanowiska prezesów, i doprowadzając do bardziej równomiernego obciążenia sędziów pracą - zaznaczył Gowin.
I dodał: - Wbrew temu, co twierdzili moi krytycy - nie likwidowałem sądów, likwidowałem prezesowskie stołki.
"Polacy ocenią"
Przypomniał, że przyspieszył i rozszerzył informatyzację sądów, a także przeprowadził deregulację zawodów oraz przygotował projekt zmian w Kodeksie rodzinnym. Mówiąc o swoich dokonanich, Gowin zaznaczył, że to, czy jego dorobek w resorcie sprawiedliwości jest satysfakcjonujący, ocenią Polacy. Pogratulował nominacji Markowi Biernackiemu, i wyraził nadzieję, że będzie on kontynuował część jego projektów w resorcie sprawiedliwości.
- Traktuję jako prawdziwy zaszczyt to, że moim następcą jest właśnie Marek Biernacki - osoba, do której mam ogromny szacunek i jako do człowieka, i jako do polityka - stwierdził Gowin.
Podziękował premierowi za to, że dał mu szansę pracy w rządzie i dużą swobodę w realizowaniu projektów. Dziękował też swoim współpracownikom z ministerstwa za "włożony trud i odwagę w naprawianie wymiaru sprawiedliwości".
- Jestem też wdzięczny wielu wybitnym przedstawicielom środowiska prawniczego, ekonomistom, przedsiębiorcom, którzy dzielili się ze mną swoją wiedzą i doświadczeniami - powiedział Gowin.
- Moich zwolenników chcę zapewnić, że będę nadal ciężko pracował na rzecz tych celów i tych wartości, które zawsze przyświecały mi w polityce - dodał.
Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy, którym wcześniej dziękował za współpracę. Zaznaczył, że zrobi to w innym terminie.
We wtorek Gowin będzie gościem programu "Jeden na jeden" w TVN24 o godz. 7.30.
Autor: MAC/iga / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24