Do duchowej przemiany wezwał w sobotę prymas Polski abp Wojciech Polak podczas uroczystej mszy w ramach głównych obchodów 300-lecia koronacji jasnogórskiego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Dokonując przemiany, mamy zacząć od siebie, szanując przy tym porządek, ład społeczny i konstytucyjny - podkreślił prymas.
W uroczystości na Jasnej Górze uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych, wśród nich prezydent Andrzej Duda wraz z Agatą Kornhauser-Dudą, premier Beata Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu, a ze strony władz kościelnych m.in. episkopat Polski. Mszy przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio.
Na początku mszy wyemitowano przemówienie papieża Franciszka, który nawiązując do ukoronowania jasnogórskiego obrazu przed 300 laty zaznaczył, że "to wielki zaszczyt mieć za matkę Królową", niemniej "jeszcze większą radością fakt, że Królowa jest matką i że ma się Królową za matkę, że kocha się jak matkę". Papież podkreślił, że częstochowski święty wizerunek Maryi ukazuje, że nie jest ona "jakąś odległą królową, która siedzi na tronie, lecz że jest matką, która obejmuje Syna, a wraz z Nim nas wszystkich, swoje dzieci". Jak mówił, to "Matka bliska, która nigdy nie spuszcza nas z oczu, (...) Matka czuła, która trzyma nas za rękę podczas codziennej wędrówki". "Jeśli Częstochowa jest w centrum Polski, oznacza to, że Polska posiada matczyne serce; że każdy puls życia złączony jest z Matką Bożą" – dodał Franciszek, błogosławiąc zebranych.
"Mamy szanować ład konstytucyjny, a nie nadwyrężać go czy wręcz omijać"
W homilii prymas Polski abp Wojciech Polak zaapelował o duchową przemianę.
- Dokonując jednak tej przemiany, mamy zacząć od siebie a nie od innych. Mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy wręcz omijać. Mamy w prawdziwym i szczerym dialogu szukać rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości. Mamy widzieć nasze własne dobro i szanować je i o nie zabiegać w jedności i harmonii, będąc jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy tym najbardziej potrzebującym, słabym i prześladowanym, migrantom i uchodźcom - powiedział abp Polak.
Dokonując jednak tej przemiany, mamy zacząć od siebie a nie od innych. Mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy wręcz omijać. Mamy w prawdziwym i szczerym dialogu szukać rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości. Mamy widzieć nasze własne dobro i szanować je i o nie zabiegać w jedności i harmonii, będąc jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy tym najbardziej potrzebującym, słabym i prześladowanym, migrantom i uchodźcom. Abp Wojciech Polak, prymas Polski
Prymas nawiązał m.in. do biblijnych wydarzeń uczty weselnej w Kanie Galilejskiej - jako swego rodzaju ikony Kościoła. Przypomniał, że przy centralnej postaci Jezusa blisko jest w niej Maryja ufająca w Boga i prosząca: "zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Uczniowie, okazując posłuszeństwo temu poleceniu, zgodnie z Bożym zamiarem pomagają - przed dokonaniem cudu przemiany. W ten sposób Bóg pokazuje, jak potrzebne jest ludzkie zaangażowanie - wyjaśnił abp Polak. - I my możemy tacy być. I my potrafimy być tacy. Tak wielu ruszyło na pomoc, podczas ostatniej nawałnicy, która przeszła nad częścią naszej Ojczyzny, swoim siostrom i braciom - nie pytając o poglądy, o wyznanie czy o swój zysk. Polacy zdali egzamin z miłości, z wrażliwości, ale także z jedności. Tyle razy słyszymy na Jasnej Górze: zróbcie wszystko - wskazał prymas. - Dziś mamy okazję, aby jeszcze raz przyjąć z wiarą to wezwanie. Bo naszemu życiu potrzeba przemiany. Potrzeba, aby serca zwaśnione, pokłócone, rozgoryczone Bóg uzdrowił i uczynił otwartymi i gotowymi do pomocy innym, do współdziałania z innymi. Potrzeba, aby ludzi zamkniętych i wciąż przekonanych jedynie o własnych racjach, uwrażliwiał na dobro wspólne, na potrzebę wspólnego budowania ładu i porządku społecznego - mówił abp Polak. Jak akcentował, nikt nie ma prawa zawłaszczania tej przestrzeni dla siebie, wykluczając z niej innych. Podkreślił, że chodzi o przemianę w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. - Potrzeba – jak wołał wielki Prymas Tysiąclecia - byśmy się prawdziwie odmienili - zaznaczył.
- I nie możemy też pomijać tego wezwania, które tu, na polskiej ziemi, zostawił nam święty Jan Paweł II - do budowania wspólnego europejskiego domu, opartego na solidarnej miłości społecznej, na pragnieniu zrozumienia siebie nawzajem - zaznaczył.
Prymas wskazał, że zawierzenie Jezusowi i wysłuchanie wezwania Maryi z Kany Galilejskiej: "zróbcie wszystko cokolwiek Jezus wam powie", pozwoli na doświadczenie cudu przemiany. - To znaczy Jezus będzie, o ile mu na to pozwolimy, przemieniał te trudne sytuacje, otwierał je - czynił je bliższe Bogu, a przez to bliższe ludziom - wyjaśnił.
W tym kontekście abp Polak wyraził pragnienie, aby jubileusz 300-lecia koronacji odnowił w każdym cześć i ufność wobec Boga i sprawił, że przemienione życie osobiste, społeczne i narodowe będzie "żywym diamentem w nowej koronie Maryi".
Odnowienie ślubów jasnogórskich
Wcześniej, witając zgromadzonych, generał zakonu paulinów o. Arnold Chrapkowski wezwał do modlitwy o mądrość i jedność dla Polaków, "aby potrafili różnić się, ale mądrze, uczciwie i z troską o naród". - Tej naszej najlepszej Matce chcemy dzisiaj przyrzec na nowo wierność krzyżowi jej Syna i zawołać: Królowo Polski, przyrzekamy - zaznaczył przełożony zakonu. Podczas mszy jej uczestnicy ponowili Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego. To modlitwa w formie przyrzeczenia, autorstwa Prymasa Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego. Powstały w roku 300-lecia lwowskich ślubów króla Jana Kazimierza jako swoisty program odnowy życia religijnego i moralnego narodu. Tekst odczytał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Wśród złożonych w sobotę darów ołtarza były: ofiarowany przez prezydenta i jego małżonkę psałterz użyty podczas sobotniej mszy, kustodia do przechowywania Najświętszego Sakramentu przekazana przez marszałka Sejmu i posłów, kryształowe ampułki i cyborium komunijne przekazane przez marszałka Senatu i senatorów, a także kielich do sprawowania mszy świętej - dar premier i ministrów.
Wieczorna msza i koncert
Wieczorem, na Jasnej Górze zaplanowano kolejną mszę świętą, której będzie przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo, a jako zwieńczenie obchodów - wieczorny koncert na jasnogórskich błoniach pod hasłem "Jasna Góra - polska Kana". Ma to być opowieść o splatającej się przez wieki historii Polski i narodu polskiego z Jasną Górą i znajdującym się tam wizerunkiem Matki Bożej. Ma także przybliżyć historię samej koronacji ikony. Koronacja jasnogórskiego wizerunku Matki Bożej papieskimi koronami odbyła się na Jasnej Górze 8 września 1717 r. Było to pierwsze takie wydarzenie na świecie poza Rzymem. Według przekazów historycznych zgromadziło ok. 200 tys. pielgrzymów. Jubileuszowe obchody odbyły się 26 sierpnia, gdy przypada doroczny jasnogórski odpust - uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. To jednocześnie czas tzw. drugiego szczytu pielgrzymkowego, gdy do Częstochowy w pieszych wędrówkach przybywają tysiące wiernych. Łącznie od 1 kwietnia, czyli od początku tegorocznego sezonu pieszego pielgrzymowania, w 252 pieszych pielgrzymkach dotarło na Jasną Górę ponad 121 tys. osób
Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP