- Art. 139 konstytucji bezwarunkowo umożliwia taką decyzję i jest ona słuszna - tak wicepremier i minister kultury Piotr Gliński skomentował w "Kropce nad i" decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego.
- Mariusz Kamiński, wydaje mi się, został skazany z powodów politycznych - stwierdził wicepremier Piotr Gliński. Zauważył, że wyrok orzeczony wobec byłego szefa CBA - 3 lata bezwzględnego więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk - był bardziej drakoński, niż żądał tego prokurator. Ocenił, że Kamiński jest "symbolem walki z przestępcami w Polsce". Zaznaczył, że minister "zagroził Donaldowi Tuskowi" i przez wiele lat "walczył z układami".
- Ten, który łapał złodziei został skazany, a złodzieje chodzą po ulicach - podsumował Gliński sprawę Kamińskiego.
Przekonywał także, że prezydent może ułaskawić na każdym etapie, także wtedy, kiedy wyrok jest nieprawomocny.
Ogromny kryzys Europy
Wicepremier odniósł się także do sprawy imigrantów. - Kryzys związany z uchodźcami wskazuje na ogromny kryzys Europy. Bogata i potężna Europa, rządzona m.in. przez Niemcy, jest zupełnie nieprzygotowana na kryzys z uchodźcami - powiedział. Dodał, że zobowiązania międzynarodowe obligują Polskę do przyjęcia uchodźców, ale jego zdaniem należy w pierwszej kolejności przyjąć "uchodźców z Syrii, katolików", bo są nam bliżsi kulturowo. - Nie zauważyłem, żeby uchodźcy masowo pchali się do Polski, ale pomożemy ofiarom wojen - podsumował.
Zdaniem Glińskiego Paryż został zaatakowany, ponieważ od czasu ataku na WTC "trwa wojna". - Na świecie zderzenie cywilizacji trwa od dawna - powiedział. Stwierdził, że Polska musi się zaangażować w pomoc Francji, ale jest za wcześnie, aby mówić o pomocy militarnej.
"W Niemczech odżywają dziwne resentymenty"
Gliński skomentował słowa szefa europarlamentu Martina Schulza, który w niedzielnym wywiadzie telewizyjnym ostro skomentował słowa nowego ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego. Szymański po zamachach w Paryżu powiedział, że nie widzi "politycznych możliwości", by Polska mogła wykonać swoje zobowiązania dotyczące przyjęcia uchodźców.
- Kiedy Polska czuje się zagrożona przez Rosję i domaga się więcej broni, żołnierzy i funduszów, Europa jest solidarna - mówił Schulz. - Ale w takiej sytuacji nie można nagle przyjść i powiedzieć, że uchodźcy to tylko problem Niemców i nie ma się z tym nic wspólnego - dodał szef europarlamentu.
- Jestem od dwóch dni polskim wicepremierem i z przykrością patrzę na to, co mówią o relacjach polsko-niemieckich niektórzy niemieccy politycy - powiedział Gliński. - Myślałem, ze Niemcy przerobili lekcje pokory, czy rewizji polityki po wojnie. Faktycznie, dużo zrobiono, by wychować nowe pokolenie, ale od dwudziestu kilku lat odżywają dziwne resentymenty, które są aroganckie wobec Polski - dodał.
"Warto przedstawiać Polskę w pozytywnym świetle"
Gliński odniósł się też do swoich zadań jako ministra kultury. - Stawiamy na gospodarkę i kulturę. Aby podnieść standard życia rodzin, musimy zbudować silną gospodarkę oraz wypełnić programy społeczne wartościami i odbudową wspólnoty, a do tego potrzebna jest kultura - powiedział. Ocenił, że polska wspólnota "jest w kryzysie".
Dodał, że powinny być tworzone filmy o polskiej historii. - Filmy na temat historii powinny być elementem polskiej polityki historycznej, tak jak to robi się w innych krajach - stwierdził. - Warto Polskę przedstawiać w pozytywnym świetle na świecie - ocenił.
Tak dla pomnika smoleńskiego na Krakowskim Przedmieściu
Wicepremier odniósł się także do planów stworzenia na Krakowskim Przedmieściu pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem powinien on powstać. - Katastrofa smoleńska to największa tragedia Polaków po II wojnie światowej, więc zasługuje na takie upamiętnienie - powiedział. Stwierdził też, że nie wie, czy katastrofa ta była zamachem, ale liczne ekspertyzy profesorów wskazują na ingerencję zewnętrzną.
Autor: mart//rzw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVn 24