Były minister edukacji Roman Giertych zrobił Witoldowi Gombrowiczowi dobrą reklamę, a tym samym bardzo mu się przysłużył - uważa wdowa po pisarzu.
- Taką reklamę, jaką zrobił Gombrowiczowi - to jest niespotykane. Mam nadzieję, że wy, młodzi będziecie go teraz czytać, bo tak naprawdę to chyba trochę o nim zapominaliście – mówiła Rita Gombrowicz w czasie happeningu "Wszyscy jesteśmy Gombrowiczami" w Lublinie, zorganizowanego przez posła PO Janusza Palikota.
Happening, organizowany już wcześniej w Warszawie i Łodzi, miał na celu promocję dzieł Gombrowicza wycofanych z kanonu lektur szkolnych przez byłego ministra edukacji Romana Giertycha, a następnie przywróconych w postaci fragmentów "Ferdydurke" na liście dla szkół ponadgimnazjalnych na poziomie rozszerzonym.
- Mam nadzieję, że profesor Ryszard Legutko (nowy minister edukacji - red.) zachowa się tak, jak trzeba się zachować z jego wykształceniem i poglądem na świat, i przywróci "Ferdydurke" w całości, z czego wszyscy się będziemy bardzo cieszyli – mówił poseł Palikot.
Taką reklamę, jaką Roman Giertych zrobił Gombrowiczowi - to jest niespotykane. Mam nadzieję, że wy, młodzi będziecie go teraz czytać, bo tak naprawdę to chyba trochę o nim zapominaliście. Rita
- Gombrowicz byłby zachwycony, jestem tego pewna – powiedziała Rita Gombrowicz, która także zrobiła kilka min przed aparatami fotograficznymi. - To jest bardzo sympatyczne i to jest dowód na to, że są ludzie, którzy cały czas lubią Gombrowicza, doceniają go i to w sposób aktywny, z humorem. To dowodzi, że Gombrowicz jest wiecznie żywy - dodała.
Rada Miasta Lublina przyznała w czerwcu Ricie Gombrowicz Honorowe Obywatelstwo miasta, w uznaniu dla jej działań na rzecz rozpowszechniania twórczości jej zmarłego męża. Rita Gombrowicz jest Kanadyjką. Poznała Witolda Gombrowicza we Francji w 1964 r. Cztery lata później wzięli ślub. Od śmierci pisarza w 1969 r. jest strażniczką i propagatorką jego twórczości. Opublikowała dwie dokumentalne książki "Gombrowicz w Argentynie" (1984) i "Gombrowicz w Europie" (1988).
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: BARTOSZ KRUPA/EAST NEWS