- Myślę, że za moment Andrzej Duda pokłóci się z Jarosławem Kaczyńskim - ocenił w programie "Kropka nad i" Roman Giertych. Dodał, że Kaczyński "chce mieć ludzi wokół siebie, którzy uczestniczą w pewnych działaniach".
Giertych odniósł się do zmian proponowanych przez PiS w Trybunale Konstytucyjnym. - Ta sprawa przez najbliższą dekadę nie będzie zamknięta - stwierdził. Dodał, że nie da się zbudować "niepolitycznej polityki", ponieważ TK jest powoływany przez polityków.
"Kaczyński chce umaczać Dudę w zbrodniach politycznych"
Mówiąc o podpisywaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę kolejnych ustaw uchwalanych przez większość sejmową stwierdził, że prezydent pokłóci się z Jarosławem Kaczyńskim. - Kaczyński boi się prezydenta Dudy i chce go umaczać, póki on jest od niego psychicznie zależny, w jak największej ilości zbrodni politycznych - powiedział Giertych. - Kaczyński chce mieć ludzi wokół siebie, którzy uczestniczą w pewnych działaniach - dodał. Zdaniem Giertycha również Jarosław Gowin "wstydzi się tych ustaw", ale "jest uwikłany w tę sytuację i nie ma siły oraz determinacji, żeby się temu przeciwstawić".
"Szaleństwo będzie postępować"
- To szaleństwo będzie postępować, to nie jest tak, że Kaczyński się zatrzyma - stwierdził Giertych. Dodał, że prezydent "musi rozegrać swoją grę z Jarosławem Kaczyńskim". - W którymś momencie Andrzej Duda stanie przed dylematem, czy zgodzić się na produkcję polskiej bomby jądrowej - powiedział.
Ocenił też, że prezydent obecnie jest "notariuszem". - Ta różnica, że notariusze nie mają pod ręką helikoptera, żeby ich zawiózł na miejsce czynności - dodał.
Giertych stwierdził, że Jarosław Kaczyński chce być Piłsudskim. - Budowanie takiej władzy w dzisiejszym świecie jest anachroniczne - dodał. Jego zdaniem Kaczyńskiemu marzy się państwo niedemokratyczne.
Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24