Bronisław Geremek, na łamach niemieckiej prasy skrytykował polski rząd, i wyraził obawy co do stanu demokracji w Polsce. Eurodeputowany negatywnie odnióśł się też do idei państwa narodowego.
W wywiadzie dla miesięcznika "Vorwaerts", organu niemieckiej SPD, Geremek przedstawiając sytuację w Polsce powiedział, że PiS otrzymał dwa lata temu tak duże poparcie m.in. dlatego, że żądała wprowadzenia kary śmierci. - Żaden europejski kraj nie może dzisiaj tego zaakceptować - dodał Eurodeputowany. Tym samym odniósł się weta Polski w sprawie wprowadzenia europejskiego dnia przeciwko karze śmierci.
Geremek zarzucił stronie polskiej granie na antyniemieckich emocjach. - Republika Federalna Niemiec nigdy nie kierowała swej polityki przeciw Polsce ani nie instrumentalizowała przeszłości. Uważam za bardzo smutne, że w Polsce jest całkiem inaczej. Należę do pokolenia wojennego. Mój ojciec został zamordowany w Auschwitz. Gdy jako dziecko w warszawskim getcie słyszałem mowę niemiecką, widziałem niemieckie mundury, bałem się. Minęło wiele, wiele lat, zanim się to zmieniło" - zaznaczył Geremek.
"Polacy wstydzą się Kaczyńskich" Na uwagę niemieckiego dziennikarza, że podczas niedawnego pobytu w Gdańsku miał wrażenie, że jego rozmówcy wstydzą się Kaczyńskich, Geremek przyznał mu częściowo rację. - Podzielam pańską opinię. Jednak gdy czytam prognozy dla październikowych wyborów, doznaję szoku. Na pierwszym miejscu znajduje się partia Kaczyńskich. Z ponad 30 procentami. Miejmy nadzieję, że jeszcze się to zmieni - powiedział. - W Polsce Niemcy przedstawiane są jako problem. Używa się ich jako wentylu dla ludzkich frustracji, wywołanych poczuciem, że nie umie się korzystać z demokracji i zalet gospodarki rynkowej - dodał.
Polski eurodeputowany uznał nacjonalizm jeden z największych problemów w Europie. - Obserwujemy powrót narodowych egoizmów, narodowych samoupojeń nie tylko w instytucjach europejskich. Widzi się to także w zachowaniach rządów. Weźmy Francję z jej patriotyzmem gospodarczym. Kieruje się to wyraźnie przeciwko duchowi Europy - wyraził swoją opinię. - Nie wolno zapominać o tym, że państwo narodowe jest fenomenem, odpowiedzialnym zarówno za pierwszą, jak i drugą wojnę światową, za nędzę Europy w XX stuleciu - podkreślił Bronisław Geremek. Zaznaczył jednocześnie, że istnienie państw narodowych nie musi się kierować przeciw Europie. - Wprost przeciwnie, może prowadzić do Unii Europejskiej ze strukturą państwa federalnego. To musi być celem - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl