Prezydent Lech Kaczyński zaakceptował większość kandydatów na generałów zaproponowanych przez szefa MON - pisze "Rzeczpospolita". Nominacje ominą jednak oficerów pracujących w resorcie obrony - wynika z ustaleń gazety.
Z nieoficjalnych informacji dziennika wynika, że na awans nie mogą liczyć: dyrektor sekretariatu szefa MON płk Artur Kołosowski, naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski, szef Departamentu Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości płk Zenon Stankiewicz oraz dyrektor Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych gen. bryg. Romuald Ratajczak.
Według informatora "Rz", prezydent awansował oficerów liniowych i tych, którzy taką służbę mają w życiorysach.
Koniec sporu o nominacje?
Jeśli premier podpisze listę prezydenta, nominacje zostaną wręczone w święto Wojska Polskiego 15 sierpnia.
Przed świętem 3 Maja prezydent zaakceptował tylko trzy z 15 zaproponowanych przez szefa MON nominacji generalskich, co wywołało konflikt na linii prezydent-premier. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: PAP, tvn24.pl