Generał Jarosław Kraszewski, który odwołał się od decyzji kontrwywiadu o cofnięciu mu dostępu do informacji niejawnych, wyraził nadzieję, że jego odwołanie będzie skuteczne. - Oczekuję, iż zostanie ono szybko rozpatrzone przez pana premiera Morawieckiego bądź też przez ministra koordynatora pana Mariusza Kamińskiego - stwierdził generał, który jest także doradcą wojskowym prezydenta Andrzeja Dudy.
Dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN generał brygady Jarosław Kraszewski został poinformowany w miniony piątek przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego o cofnięciu mu dostępu do informacji niejawnych.
Według BBN w uzasadnieniu nie podano powodów tej decyzji. Ministerstwo Obrony Narodowej twierdzi, że uzasadnienie w jego części jawnej zostało dołączone do decyzji.
Generał odwołał się od decyzji
Generał Kraszewski odwołał się we wtorek od decyzji SKW do samego premiera.
- Nie zgadzam się z uzasadnieniem w części jawnej, które zostało mi przedstawione. Wykorzystałem przysługujące mi prawo do złożenia odwołania. Mam nadzieję, że gdzieś pod koniec stycznia 2018 roku ta decyzja zostanie przesłana do mnie - podkreślił generał Kraszewski, który w piątek przebywał w Gdańsku.
"Oczekuję, że będzie szybko rozpatrzone"
Pytany, czego się spodziewa po odwołaniu generał odparł: - Oczekuję, iż zostanie ono szybko rozpatrzone przez pana premiera Morawieckiego, bądź też przez ministra koordynatora pana Mariusza Kamińskiego oraz że stosowne decyzję zostaną jak najszybciej przedstawione mojemu bezpośredniemu przełożonemu, którym jest szef BBN [Paweł Soloch - przyp. red.].
Wyraził jednocześnie nadzieję, że odwołanie będzie skuteczne. - Inaczej bym odwołania nie składał - dodał generał Kraszewski.
Podległa MON Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła pod koniec czerwca postępowanie sprawdzające wobec generała. Wszczęcie postępowania - które zgodnie z przepisami ustawy o ochronie informacji niejawnych może trwać do 12 miesięcy - oznacza czasowe odebranie dostępu do informacji niejawnych, a tym samym - jak stwierdziło Biuro - uniemożliwienie generałowi wykonywania w pełnym zakresie obowiązków służbowych w BBN.
"Nie ma takich informacji czy zarzutów"
Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński mówił w miniony piątek, że "prezydent oczekiwał, że SKW nie będzie dłużej nadmiernie przedłużać tej procedury". Według niego, prezydent jest przekonany, że generał jest osobą, wobec której "nie ma takich informacji czy zarzutów, które by go w jakikolwiek sposób dyskredytowały".
Autor: kb//now / Źródło: PAP