Gen. Wojciech Jaruzelski z powodu znacznego osłabienia, zaburzeń krzepnięcia oraz pogorszenia funkcji nerek został w poniedziałek przyjęty do Wojskowego Instytutu Medycznego - poinformował rzecznik prasowy WIM płk Grzegorz Kade.
90-letni gen. Jaruzelski przebywa w szpitalu kolejny raz w tym roku. Poprzednio był hospitalizowany w sierpniu i wrześniu z powodu zakażenia układu moczowego oraz zapalenia płuc. Wcześniej przebywał w szpitalu na przełomie stycznia i lutego - wówczas także z powodu zapalenia płuc. W 2011 r. u Jaruzelskiego zdiagnozowano chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii.
Kolejny termin badań
Na 18 listopada wyznaczono kolejny termin zarządzonych przez sąd badań gen. Wojciecha Jaruzelskiego, które mają ustalić czy może być on sądzony za wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. i masakrę robotników Wybrzeża w 1970 r. 14 października nie doszło do zleconych przez sąd badań, gdyż Jaruzelski poinformował, że uniemożliwiają to "aktualne zalecenia lekarskie". Sąd zwrócił się do wtedy do biegłych o wyznaczenie nowego terminu badań. W lipcu SO postanowił, aby biegli po przeprowadzeniu badań 90-letniego Jaruzelskiego orzekli, czy stan jego zdrowia pozwala na sądzenie go. Katowicki IPN - który oskarżał w sprawie stanu wojennego - wystąpił do sądu, aby zlecił weryfikację poprzednich opinii, zgodnie z którymi Jaruzelski nie może uczestniczyć w procesach sądowych ze względu na stan zdrowia. Wniosek w tej sprawie został skierowany po obchodach 90. urodzin generała w warszawskim hotelu z udziałem jubilata. Jaruzelski zapewniał w lipcu, że wróci na ławę oskarżonych, jeśli lekarze uznają to za możliwe.
Zbrojny związek przestępczy
Jaruzelski jest oskarżony przez IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził w Polsce 13 grudnia 1981 r. stan wojenny. W oddzielnym procesie stoi też pod zarzutem kierowania masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Latem 2011 r. lekarze uznali, że przez co najmniej 12 miesięcy generał nie może uczestniczyć w obu procesach - jego sprawy wtedy formalnie zawieszono. W połowie 2012 r. zespół biegłych lekarzy różnych specjalności orzekł, że Jaruzelski jest trwale niezdolny do udziału w nich. W styczniu 2012 r. SO uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji Solidarności, zachowania ówczesnego ustroju oraz osobistych pozycji we władzach. Uwzględniając wniosek IPN, sąd wymierzył wtedy karę dwóch lat w zawieszeniu b. szefowi MSW gen. Czesławowi Kiszczakowi za udział w tej grupie przestępczej. Od tego zarzutu uniewinniono zaś b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię. Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w czerwcu br. prawomocnie utrzymał uniewinnienie Kani, ostatnio utrzymał też decyzję SO ws. zażalenia pionu śledczego IPN na zawieszenie - z powodu złego zdrowia Kiszczaka - postępowania apelacyjnego wobec niego. Wcześniej SA utrzymał też decyzję SO o zawieszeniu procesu Kiszczaka za przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 r. z powodu jego złego zdrowia.
W kwietniu br., w sprawie masakry robotników z grudnia 1970 r., SO niejednogłośnie uniewinnił b. wicepremiera PRL Stanisława Kociołka, a dwóch wojskowych skazał na kary w zawieszeniu. Sąd uznał zarazem za "bezprawną i przestępczą" decyzję władz PRL o użyciu broni przeciw robotnikom protestującym przeciw drastycznym podwyżkom cen. Prokuratura i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych zapowiedzieli apelacje.
Autor: js//bgr / Źródło: PAP