Gen. Błasik w kokpicie? Nie ma na to dowodów

Aktualizacja:

Taśma z rejestratora Tu-154M jest w bardzo dobrym stanie, ale biegłym nie udało się rozszyfrować wszystkich zarejestrowanych głosów. W gronie 17 osób, których głosy wyodrębniono nie ma gen. Andrzeja Błasika – poinformował płk Ireneusz Szeląg z Wojskowej Prokuratury Okręgowej. Prokurator dodał ponadto, że opinia biegłych z Krakowa nie daje odpowiedzi, co było przyczyną katastrofy i nie spowodowała "pojawienia się nowych wersji śledczych".

CZYTAJ DOKUMENTY SMOLEŃSKIE - www.tvn24.pl/dokumenty

Jak poinformował dziennikarzy płk Szeląg, sporządzona przez krakowski instytut opinia fonoskopijna jest dla prokuratury "jedyną opinią w sensie procesowym".

ODCZYT CZARNYCH SKRZYNEK WYKONANY PRZEZ BIEGŁYCH INSTYTUTU EKSPERTYZ SĄDOWYCH IM. SEHNA W KRAKOWIE LEGENDA DO ODCZYTU CZARNYCH SKRZYNEK

BR>17 osób, nie wszystkie zidentyfikowane

W efekcie pracy biegłych wyodrębniono wypowiedzi 17 osób. Wyodrębniono, to nie znaczy, że je zidentyfikowano. Wśród tych osób są czterej członkowie załogi samolotu TU-154M dwie osoby spoza załogi wypowiadające się w kabinie albo w jej pobliżu, trzech członków załogi JAK-40, trzech kontrolerów ruchu lotniczego w Mińsku, kontrolera z Moskwy i czterech kontrolerów ruchu ze Smoleńska. Oznaczono także korespondencję radiową prowadzoną przez załogi sześciu innych samolotów płk Ireneusz Szeląg

Zasadnicza trudność wynika z niskiej wyrazistości mowy, spowodowanej wysokim poziomem szumu i sumowania sygnałów jednoczesnych z trzech mikrofonów oraz samej charakterystyki tychże mikrofonów. Dodatkowo w początkowej części nagrania brak jest określonego kontekstu sytuacyjnego, który pozwoliłby weryfikować semantycznie dokonywane odsłuchy. Powyższe okoliczności zdaniem biegłych ograniczają możliwość alternatywnych odsłuchów i rozstrzygnięcie o treści wypowiedzi. Płk Ireneusz Szeląg

Biegli w swych badaniach wychwycili dźwięk przełączanych przełączników instalacji urządzeń samolotu. W czasie tego eksperymentu w styczniu, marcu roku ubiegłego dokonywano rejestracji również otwierania drzwi kabiny samolotu. Korelacja tych dźwięków, tzn. zapoznanie się przez biegłych od odsłuchu z charakterystycznym pewnie dźwiękiem zamykania drzwi kabiny oraz stwierdzenie braku takiego dźwięku zarejestrowanym w materiale pozwoliłem na taką konkluzję, jaką in exstenso przytoczyłem. Płk Ireneusz Szeląg

Na podstawie badań identyfikacyjnych przypisano wypowiedzi konkretnym osobom – dowódcy załogi tupolewa, drugiemu pilotowi, nawigatorowi, technikowi pokładowemu samolotu, jednej ze stewardess, dyrektorowi protokołu dyplomatycznego MSZ oraz trzem członkom załogi JAK-40, który stał na płycie lotniska w Smoleńsku.

Dodał, że są niezidentyfikowane wypowiedzi osób spoza załogi także w końcowej fazie lotu.

Nie ma dowodów, żeby Błasik był w kokpicie

Szeląg powiedział, że prokuratura nie dysponuje opinią jednoznacznie wskazującą na to, że dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik był obecny w kokpicie Tu-154M.

- Materiał dowodowy śledztwa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie nie zawiera opinii jednoznacznie wskazującej na to, że pan gen. Błasik przebywał w kokpicie samolotu. I taki jest stan na dzisiaj - przekazał. Dodał jednak, że nie ma dowodów, które pozwalałyby jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć obecność gen. Błasika w kokpicie.

Prokurator podkreślił, że "Prokuratura Wojskowa nigdy nie twierdziła, że taki głos (Błasika) został rozpoznany".

Założeń śledczych opinia biegłych nie zmienia

Dodał też, że opinia biegłych z Krakowa nie daje odpowiedzi, co było przyczyną katastrofy. Później - pytany o to przez jednego z dziennikarzy - doprecyzował, że efekty pracy krakowskich biegłych "nie powodują zmian w założeniach, wersjach śledczych" przyjętych przez prokuratorów prowadzących śledztwo.

Szeląg pytany o to, w jakich miejscach samolotu zostały odnalezione ciała poszczególnych osób (na tym również MAK opierał tezę, że gen. Błasik był w kokpicie), Szeląg odparł tylko, że opisujące to protokoły są dostępne dla powołanego zespołu biegłych, który "zawiera w swym gronie specjalistów, którzy będą w stanie wypowiedzieć się, co do tej kwestii".

Z raportu komisji Millera wynika, że gen. Błasik pojawił się w kabinie załogi o godz. 8.36 (czasu polskiego). W raporcie podano przypuszczenie, że doszło do tego po tym, jak dyrektor protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusz Kazana, który wcześniej rozmawiał z załogą, poinformował go o złych warunkach atmosferycznych.

Z kolei według MAK gen. Błasik na dwie minuty przed katastrofą, przebywając w kabinie, o godz. 8.39 wyjaśniał komuś, do czego służy mechanizacja skrzydła. Jak napisano w raporcie MAK, głos Błasika zidentyfikowali polscy specjaliści na tle czytania karty kontrolnej przez załogę.

Pułkownik Szeląg nie odpowiedział wprost na późniejsze pytanie dziennikarzy, kto - w związku z niezidentyfikowaniem głosu gen. Błasika - miał wypowiadać słowa dotyczące wysokości na jakiej znajdował się TU-154 w ostatniej fazie lotu. Jednym z wniosków płynących z raportu komisji Jerzego Millera było to, że właściwą wysokość czytał właśnie gen. Błasik.

Nie wszystkie wypowiedzi udało się zrekonstruować

Szeląg wyjaśnił też, że treści wielu wypowiedzi w ogóle nie zdołano zrekonstruować, m.in. z powodu uwarunkowań technicznych sprzętu zamontowanego w samolocie. - Zasadnicza trudność wynika z niskiej wyrazistości mowy, spowodowanej wysokim poziomem szumu i sumowania sygnałów jednoczesnych z trzech mikrofonów oraz samej charakterystyki tychże mikrofonów. Dodatkowo w początkowej części nagrania brak jest określonego kontekstu sytuacyjnego, który pozwoliłby weryfikować semantycznie dokonywane odsłuchy - tłumaczył. I dodał: - Powyższe okoliczności, zdaniem biegłych, ograniczają możliwość alternatywnych odsłuchów i rozstrzygnięcie o treści wypowiedzi.

Jak tłumaczył Szeląg, pomimo żmudnej pracy specjalistów, stenogramy "zawierają liczne wypowiedzi oznaczone przez biegłych jedynie jako odsłuch prawdopodobny".

Drzwi kabiny otwarte?

Podczas konferencji śledczy przekazali ponadto, że podczas lotu 10 kwietnia drzwi do kabiny pilotów mogły być otwarte. Jak tłumaczyli, na nagraniu nie słychać dźwięku ani otwierania, ani zamykania drzwi.

- Biegli w swych badaniach wychwycili dźwięk przełączanych przełączników instalacji urządzeń samolotu. W czasie tego eksperymentu w styczniu, marcu roku ubiegłego dokonywano rejestracji również otwierania drzwi kabiny samolotu. Korelacja tych dźwięków, tzn. zapoznanie się przez biegłych od odsłuchu z charakterystycznym pewnie dźwiękiem zamykania drzwi kabiny oraz stwierdzenie braku takiego dźwięku zarejestrowanym w materiale pozwoliłem na taką konkluzję, jaką in exstenso przytoczyłem - wyjaśnił Szeląg.

Prokuratura: nagranie autentyczne

Prezentując opinię ekspertów z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna z Krakowa, którzy badali rejestrator dźwiękowy płk Szeląg podkreślił, że biegli uznali, iż nagranie jest autentyczne - co ma "kardynalne" znaczenie dla prowadzących śledztwo. Według biegłych, nagranie zaczyna się o godzinie 8:02 (czasu polskiego), a kończy o godz. o 8:41 i trwa 38 min.

Jak podkreślił płk Szeląg, precyzyjne ustalenie czasu katastrofy pomoże ekspertom skorelować zarejestrowane słowa z działaniami załogi i funkcjonowaniem sprzętów samolotu.

Odniósł się także do stanu rejestratorów. Zapewnił, że taśma z rejestratora jest w bardzo dobrym stanie, a tylko osłona rejestratora ma uszkodzenia mechaniczne. - Ale sam sprzęt jest w dobrym stanie, a stan taśmy uznano za bardzo dobry - powiedział szef WPO.

Podczas konferencji przekazano, że biegli z Instytutu im prof. Sehna z Krakowa dysponowali wynikami badań fonoskopijnych Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji i ABW wykonanymi na potrzeby komisji Millera. Opublikowany w poniedziałek stenogram to efekt pracy biegłych po konfrontacji ich własnych ustaleń z wynikami badań policji i ABW.

Będą kolejne ekshumacje?

Podczas konferencji prokuratorzy poinformowali także, że biegli analizują dokumentację medyczną wszystkich ofiar katastrofy, porównując dokumenty sporządzone w Polsce przed katastrofą z ekspertyzami dostarczonymi przez stronę rosyjską. Jak wyjaśnił płk Szeląg, biegli badają zgodność i ewentualne rozbieżności między tymi dokumentami. Powodem przeprowadzenia analizy - jak mówił - były rozbieżności, jakie pojawiły się po ekshumacji ciała Zbigniewa Wassermanna.

Szeląg przyznał w trakcie konferencji, że na tym etapie, także w związku z rozbieżnościami w polskich i rosyjskich materiałach, "nie można wykluczyć" kolejnych ekshumacji.

Seremet: W lutym dojdzie do spotkania prokuratorów polskich i rosyjskich w Warszawie/TVN24
Seremet: W lutym dojdzie do spotkania prokuratorów polskich i rosyjskich w Warszawie/TVN24TVN24

Śledczy czekają na kolejne ekspertyzy

Przekazano także, że dotychczas zgromadzono 374 tomy akt śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, w którym przesłuchano 1040 świadków. Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztof Parulski powiedział, że w śledztwie zgromadzono już "zdecydowaną większość dokumentów", w tym liczącą kilkanaście tysięcy kart dokumentację tzw. Komisji Millera.

Prokuratura czeka m.in. na kompleksową opinię biegłych co do technicznych cech tupolewa, opinie fonoskopijne zapisów rozmów na wieży w Smoleńsku oraz zapisów czarnej skrzynki Jaka-40, który lądował w Smolneku krótko przed katastrofą (wykonuje je krakowski Instytutu Ekspertyz Sądowych). Inni biegli odtwarzają sylwetki psychologiczne członków załogi Tu-154.

Prokuratura prowadzi także przesłuchania osób w wątku nieprawidłowości w b. 36 specpułku.

Według Parulskiego, możliwe jest wyłączenie pewnych kwestii do odrębnego postępowania; decyzja zapadnie na przełomie lutego i marca.

Seremet o przekazaniu czarnych skrzynek/TVN24
Seremet o przekazaniu czarnych skrzynek/TVN24TVN24/ Fot. MAK

Co z ustaleniami Millera i MAK? Bez komentarza

Płk Szeląg nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy, które dotyczyły tego, jak w związku z nowymi ustaleniami krakowskich biegłych wojskowi prokuratorzy traktują analizy czarnych skrzynek dokonane na potrzeby raportu MAK i komisji Jerzego Millera.

- Cały materiał dotyczący procesowania MAK został nam przekazany i włączony w poczet akt śledztwa - zaznaczał szef WPO, zastrzegając jednocześnie, że prokuratorzy wojskowi "w żaden sposób nie chcą jednak odnosić się do konkluzji innych organów", które nie prowadziły działań na potrzeby naszego śledztwa.

Po konferencji dokument został przekazany dziennikarzom. "Nowe stenogramy" liczą blisko 90 stron.

- nagranie z czarnej skrzynki rozmów z kokpitu jest oryginalne, nie było montowane - wyodrębniono 17 głosów; - zidentyfikowano głosy m.in. czterech członków załogi TU, stewardessy, szefa protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusza Kazany, trzech pilotów JAKa-40 - nie wszystkie spośród wyodrębnionych głosów zidentyfikowano; - żadnego z tych głosów nie przypisano do gen. Andrzeja Błasika; - nie ma dowodów, że gen. Błasik był w kokpicie Tu-154 M, ale też nie ma dowodów, że go tam nie było; - są niezidentyfikowane wypowiedzi osób spoza załogi także w końcowej fazie lotu; - podczas lotu 10 kwietnia drzwi do kabiny pilotów mogły być otwarte; - opinia biegłych nie daje odpowiedzi, co było przyczyną katastrofy; - efekty pracy biegłych nie powodują zmian w założeniach śledczych; - po ekspertyzie rejestratorów nie ma nowych hipotez ws. katastrofy Najważniejsze wnioski z analizy pracy biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehna

Kiedy wrak w Polsce? "Nie sposób określić". Będzie spotkanie

Dążyłem do uzyskania wiedzy dotyczących perspektyw czasowych jeśli chodzi o przekazanie wraku i oryginałów. Ustalenie takie nie jest w tej chwili możliwe. Andrzej Seremet

Seremet zapewnił, że usłyszał od rosyjskich przedstawicieli prokuratury, iż celem ich działań jest rzetelne wyjaśnienie przyczyn katastrofy. - Doszliśmy do zgodnego przekonania, że stan współpracy osiągnął taki poziom, w związku z ilością wniosków formułowanych przez obie strony, że należałoby dokonać ich pewnej inwentaryzacji - mówił Seremet.

Jak dodał, w związku z tym "dla uniknięcia nieporozumień" ustalono, że dojdzie do spotkania rosyjskich i polskich prokuratorów. - Podjąłem decyzję, że do takiego spotkania dojdzie w Warszawie, jeszcze w lutym - powiedział Seremet.

Polski prokurator pytał Rosjan o "wiele spornych kwestii". Jedną z nich był termin przekazania do Warszawy wraku TU-154 i oryginałów czarnych skrzynek. W tej sprawie nadal brakuje jednak jakichkolwiek konkretów.

- Dążyłem do uzyskania wiedzy dotyczących perspektyw czasowych jeśli chodzi o przekazanie wraku i oryginałów. Ustalenie takie nie jest w tej chwili możliwe - przyznał Seremet. Rosjanie powtarzają, że materiały te są dowodami w ich śledztwie i ich przekazania stronie polskiej będzie możliwe dopiero po zakończeniu wszystkich czynności przez tamtejszych prokuratorów.

Prokurator zaznaczył jednak, że "brak oryginałów rejestratorów nie będzie hamować w żaden sposób polskiego śledztwa".

Część 1. konferencji. Wypowiedź Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta/TVN24
Część 1. konferencji. Wypowiedź Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta/TVN24TVN24
Część 2. konferencji. Wypowiedź Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego/TVN24
Część 2. konferencji. Wypowiedź Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego/TVN24TVN24
Część 3. konferencji. Wypowiedź płk Ireneusza Szeląge z Wojskowej Prokuratury Okręgowej/TVN24
Część 3. konferencji. Wypowiedź płk Ireneusza Szeląge z Wojskowej Prokuratury Okręgowej/TVN24TVN24
Cz. 4. konferencji. Pytania dziennikarzy (TVN24)
Cz. 4. konferencji. Pytania dziennikarzy (TVN24)Cz. 4. konferencji. Pytania dziennikarzy (TVN24)

ŁOs,nsz/iga/kdj

Źródło: tvn24.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl