W poniedziałek archeolodzy odkryli na Westerplatte dziewiąte już ludzkie szczątki - poinformował dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. "Seria odkryć ludzkich szczątków, które pozwalają na stwierdzenie, iż należą do dziewięciu osób, stanowi przełom w pracach archeologicznych na półwyspie" - napisał dyrektor.
"W ramach eksploracji jamy grobowej, w której odnaleziono uprzednio szczątki trzech osób, a bezpośrednio pod nimi kolejne, archeolodzy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 (Oddz. MIIWS) po podjęciu szczątków czterech odkrytych w ten sposób osób, natrafili dzisiaj na kolejne kości, które wskazują na to, że w tym miejscu znajduje się szkielet jeszcze jednej osoby" - wyjaśnił Nawrocki. Dodał, że tym samym liczba odkrytych ludzkich szczątków na Westerplatte wzrosła do dziewięciu, przy tym pięć odnalezionych ostatnio szkieletów ludzkich "znajdowało się we wspólnej jamie grobowej w trzech warstwach". Dyrektor przypomniał, że celem badań archeologicznych prowadzonych obecnie na półwyspie było ustalenie miejsc pierwotnego pochówku Obrońców Westerplatte. Źródłowe informacje wskazywały na dokonanie przez Niemców ekshumacji ciał obrońców w styczniu 1940 r. Badania nie miały więc charakteru poszukiwań szczątków Obrońców.
"Przełom w pracach archeologicznych"
"Odkrycie pierwszego niekompletnego szkieletu zaledwie kilka dni po rozpoczęciu prac we wrześniu br. całkowicie zmieniło perspektywę dotychczasowych prac archeologicznych. Seria odkryć ludzkich szczątków, które pozwalają na stwierdzenie, iż należą do dziewięciu osób, stanowi przełom w pracach archeologicznych na półwyspie, stawiając jednocześnie pod znakiem zapytania szereg utartych poglądów co do przeszłości Westerplatte" - napisał dyrektor. Poinformował, że szczątki, odnalezione podczas prac archeologicznych na półwyspie, są pod nadzorem prokuratora Pionu Śledczego IPN "sukcesywnie przekazywane do Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie w celu przeprowadzenia badań zmierzających do identyfikacji osób, do których należą". Osoby spokrewnione z Obrońcami, mogące stać się "dawcami materiału genetycznego umożliwiającego identyfikację osób, których szczątki są odnajdowane na Westerplatte" mogą zgłaszać się pod adresem poczty internetowej: identyfikacja@muzeum1939.pl. Prowadzone od 2016 r. przez Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku prace na Westerplatte są pierwszymi kompleksowymi badaniami archeologicznymi tego terenu. Ich celem jest przebadanie możliwie największego obszaru dawnej składnicy wojskowej. Po zakończeniu prac Muzeum chce utworzyć na tym terenie placówkę prezentującą historię miejsca i przebieg walk, jakie rozegrały się tu we wrześniu 1939 r. W sumie dotychczasowe badania objęły około 18 tys. metrów kwadratowych, co stanowi trzy procent powierzchni dawnej składnicy na Westerplatte. Prace archeologiczne mają być kontynuowane w kolejnych latach.
Atak na Westerplatte
Polska składnica wojskowa zaczęła funkcjonować na Westerplatte w 1926 r., ale moment ten poprzedziły kilkuletnie przygotowania, w tym przebudowa obiektów, które od XIX wieku służyły kuracjuszom wypoczywającym na terenie półwyspu oraz budowa dodatkowych magazynów i linii kolejowej. W latach 30. system obronny na Westerplatte został rozbudowany. Powstało wówczas m.in. pięć wartowni oraz nowoczesny budynek koszar.
1 września 1939 r. o godzinie 4.48 Westerplatte zostało zaatakowane wystrzałami z niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein". Oddziały polskie przez siedem dni broniły placówki przed atakami z morza, lądu i powietrza. Według rożnych źródeł, gdy wybuchły walki, w polskiej składnicy przebywało 210-240 Polaków. W walkach poległo co najmniej 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych. Liczbę zabitych po stronie niemieckiej szacuje się na 50 żołnierzy, rannych - na około 120. Ciała części poległych na Westerplatte polskich żołnierzy zostały we wrześniu 1939 r. pochowane na terenie składnicy. Na początku w 1940 r. Niemcy przeprowadzili ekshumacje, a znalezione w jej trakcie szczątki zostały wywiezione na cmentarz na terenie gdańskiej Zaspy. Historycy i archeolodzy podejrzewali, że ekshumacja ta nie była przeprowadzona dokładnie i na terenie półwyspu mogła pozostać część szczątków.
Autor: momo/ks / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24