Fabryka "lewych" etykiet - podrabiali wszystko

Policjanci zabezpieczyli podrabiane etykiety
Policjanci zabezpieczyli podrabiane etykiety
Źródło: KSP

Kilka tysięcy podrabianych etykiet m.in. markowych alkoholi, napojów gazowanych, chipsów, kawy, papierosów i proszków do prania znaleźli policjanci w prywatnej drukarni na terenie gminy Dębe Wielkie (woj. mazowieckie).

fot. policja Mińsk Mazowiecki
fot. policja Mińsk Mazowiecki
Źródło: policja Mińsk Mazowiecki

Okazało się, że ta prywatna drukarnia, to wytwórnia "lewych" etykiet produktów różnych marek - od branży alkoholowej, przez spożywczą po przemysłową.

fot. policja Mińsk Mazowiecki
fot. policja Mińsk Mazowiecki
Źródło: policja Mińsk Mazowiecki

Gdy policjanci z Mińska Mazowieckiego weszli do hali, na maszynach leżały jeszcze ciepłe nalepki. W samym budynku znaleziono kilka tysięcy takich podróbek, które - według policji - trafiały do przestępców nielegalnie kopiujących produkty znanych firm.

Właściciel drukarni w celi

Odnaleziony towar zabrano do komendy w Mińsku Mazowieckim, gdzie czekali już biegli z firm, których zostały naruszone prawa do znaku towarowego.

Noc w celi spędził właściciel drukarni - Jan L. Tymczasem policjanci gromadzą materiał potwierdzający nielegalny proceder i opracowują zarzuty dla zatrzymanego mężczyzny. Janowi L. grozi pięć lat więzienia.

Okolice zdarzenia w Zumi.pl

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: