Jarosław Kaczyński miał, według jednego z posłów, stwierdzić na spotkaniu klubu PiS w środę, że "Niemcy chcą budować IV Rzeszę". Jego słowa komentowali w "Faktach po Faktach" w czwartek Elżbieta Jakubiak, była szefowa gabinetu politycznego Lecha Kaczyńskiego i adwokat Ryszard Kalisz - były szef Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
W środę wieczorem w Sali Kolumnowej w Sejmie odbyło się posiedzenie klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości z udziałem prezesa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. - To będzie takie spotkanie podsumowujące nasze ostatnie tygodnie czy miesiące i plany na najbliższy czas. Takie dość rutynowe - mówił przed spotkaniem wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Tego samego dnia Wirtualna Polska przekazała, że według jednego z posłów, Jarosław Kaczyński miał stwierdzić, że "Niemcy chcą budować IV Rzeszę". "Drugi potwierdza, że 'słowa o IV Rzeszy w kontekście polityki Niemiec padły'" - napisała WP.
Sprawę w "Faktach po Faktach" komentowali Elżbieta Jakubiak, była szefowa gabinetu politycznego Lecha Kaczyńskiego i adwokat Ryszard Kalisz - były szef Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Jakubiak: IV Rzesza polega na pokazaniu szybkim fleszem, że ma powstać silne państwo niemieckie
Zdaniem Jakubiak chodzi o dokument, który przygotowała nowa koalicja, która będzie sprawowała władzę po ustąpieniu kanclerz Angeli Merkel. - Celem nowej koalicji jest federalizacja Europy, silne państwo związkowe, między innymi unia gospodarcza i walutowa, wzmocnienie kompetencji Parlamentu Europejskiego, głosowanie większościowe w tym parlamencie - mówiła Jakubiak.
- Niech pani sobie wyobrazi, że przyjeżdża prezydent Niemiec i spotyka się z prezydentem Andrzejem Dudą i pyta go: "ale panie prezydencie, pan wierzy w tę IV Rzeszę?" - komentował Kraśko.
- Proszę pamiętać, że prezes mówił to do polityków własnego obozu - odpowiedziała i dodała, że mówił "skrótem". - IV Rzesza polega na pokazaniu takim szybkim fleszem, że ma powstać silne państwo niemieckie - mówiła.
Stwierdziła, że w interesie Polski jest to, "żeby Unia Europejska była związkiem państw, a nie związkiem federalnym, wielkim państwem, w którym dominującą rolę odegrają Niemcy". Kraśko przypomniał, że dokument ten "nie mówi o kontynuacji III Rzeszy".
Kalisz: federalizacja w rozumieniu niemieckim nie jest budowaniem IV Rzeszy
Kalisz ocenił, że "pan prezes odleciał". - Porównywanie czegokolwiek w tej chwili, co się dzieje dzisiaj w Niemczech, również tej deklaracji programowej, do IV Rzeszy, jakieś wskazywanie na IV Rzeszę, jest w ogóle naprawdę dla mnie nie do przyjęcia. Świadczy o tym, że pan prezes nie ma kompletnie pojęcia o Niemczech. Nie ma kompletnie pojęcia o Europie - mówił.
- Ta umowa koalicyjna dotyczy partii, które zawsze opowiadały się za federalizacją, za dążeniem do federalizacji Europy - stwierdził. - Ta federalizacja w rozumieniu niemieckim nie jest budowaniem IV Rzeszy, tylko jest jakby schowaniem interesu niemieckiego w ramach całej wspólnoty europejskiej, gdzie każdy naród jest sobie równy, gdzie działamy na rzecz rozwoju. Dzisiaj świat jest w ten sposób ułożony, że mamy potęgę Stanów Zjednoczonych, mamy potęgę Chin, i Europa, żeby sprostała wyzwaniom światowym, cywilizacyjnym, musi wspólnie działać. Jest to pewna propozycja, nie dotyczy tworzenia federacji, tylko dążenia na rzecz większych elementów wspólnotowych - dodał.
Mówił również, że we wspominanym dokumencie podkreślono, iż "chcą, aby instytucje europejskie, organy europejskie miały swoje źródło w decyzji państw członkowskich Unii Europejskiej". - Ktoś albo nie poinformował Kaczyńskiego, albo on już odleciał. Tego rodzaju słów nie można używać - ocenił.
Źródło: TVN24