Polscy turyści, którzy mieli odlecieć w nocy z Egiptu do Polski, są z powrotem w hotelach. Odlecą dopiero o 2.30 w nocy. Opóźni się też wyjazd do Egiptu turystów z Katowic.
Turyści mieli wylecieć z Szarm el-Szejk w Egipcie do Polski ok. 4 rano we wtorek. Okazało się jednak, że samolot miał usterkę i nie mógł wystartować. Biura podróży na własny koszt zorganizowały transport ludzi do hoteli.
- Jesteśmy już w z powrotem w hotelu. Innym niż ten, w którym byliśmy, ale chociaż możemy odpocząć, zjeść i umyć się. Autokary mają nas zabrać ponownie na lotnisko o północy - powiedziała portalowi tvn24.pl Beata Puchała, jedna z oczekujących na powrót. Jak dodała, bardzo pomocna okazała się interwencja polskiego konsula.
Jarosław Jeschke, pełnomocnik zarządu biura podróży Triada tłumaczył, że samolot, który miał zabrać urlopowiczów do Polski miał usterkę. Wyjaśnił, że możliwe były dwa rozwiązania: albo do wieczora samolot linii Air Cairo zostanie zreperowany i to tym samolotem wrócą turyści, albo zabierze ich drugi samolot, który został zarezerwowany. - Drugi samolot linii lotniczych Egyptian Airlines również będzie mógł wylecieć do Polski dopiero wieczorem - powiedział portalowi tvn24.pl.
Tymczasem w Katowicach również czekają turyści. Mieli oni polecieć do Egiptu tym samolotem, którym powinni przylecieć powracający do Polski. - Tym osobom również zapewniamy zakwaterowanie i wyżywienie - zapewnił Jaschke. Turyści czekający w Katowicach-Pyrzowicach już są w jednym z katowickich hoteli. Tylko niektórzy z nich postanowili wrócić do swoich domów, by tam – w kontakcie z pracownikami biur podróży – oczekiwać na wiadomość o terminie ich wylotu.
Oczekujący na transport turyści to klienci biur Triada, Exim Tours, Rainbow Tours i Sky Club.
Źródło: tvn24.pl, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24