"Nie dopatrywałbym się sensacji ani skandalu". Politycy z obozu PiS o słowach Morawskiego

Echa konferencji z profesorem Lechem Morawskim
Gowin: uważam, że to jest jakieś nieporozumienie i zostanie szybko wyjaśnione
Źródło: tvn24

Jestem pewien, że prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska będzie rozmawiała z profesorem Lechem Morawskim. Uważam, że to jest jakieś nieporozumienie i zostanie szybko wyjaśnione - powiedział wicepremier Jarosław Gowin. - Każdy człowiek ma swoją wolność, swój rozsądek. Ja uważam, że nie ma żadnej tragedii - tak oksfordzkie wystąpienie sędziego Morawskiego ocenił natomiast Stanisław Pięta (PiS).

We wtorek na Uniwersytecie w Oksfordzie odbyło się sympozjum "Polski kryzys konstytucyjny i instytucjonalna samoobrona".

Jednym z mówców był wybrany przez Sejm głosami PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego profesor Lech Morawski, który stwierdził między innymi, że polscy politycy i sędziowie biorą łapówki, a konstytucja to "dramat".

Morawski: rząd walczy z wszechogarniającą korupcją

Morawski: rząd walczy z wszechogarniającą korupcją

"Nieporozumienie"

Wicepremier Jarosław Gowin został w piątek zapytany, czy zgadza się ze stwierdzeniami profesora Morawskiego. - Nie mam żadnej wiedzy na żaden z tych tematów - odparł.

- Wydaje mi się, że od momentu powołania do istnienia Centralnego Biura Antykorupcyjnego skala korupcji w polskiej polityce zdecydowanie się zmniejszyła. Zwłaszcza jeżeli chodzi o polityków. Dlatego, że każdy z polityków czuje na swoich plecach, może nie gorący oddech CBA, ale uważne spojrzenie - mówił.

Stwierdził, że jest pewien, iż prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska będzie rozmawiała z profesorem Morawskim. - Uważam, że to jest jakieś nieporozumienie, zostanie szybko wyjaśnione. Nie dopatrywałbym się w tym żadnej sensacji ani żadnego skandalu - mówił.

Odniósł się także do słów profesora Morawskiego, który pytany, kogo reprezentuje: Trybunał Konstytucyjny czy rząd, odpowiedział: - Jedno i drugie.

- Jestem przekonany, że pan profesor doskonale zdaje sobie sprawę z oczywistego rozgraniczenia kompetencji rządu i Trybunału Konstytucyjnego. Nie można równocześnie służyć Bogu, czyli konstytucji i państwu, czyli rządowi w sensie porządku demokratycznego - skomentował.

"Nie ma żadnej tragedii"

Poseł Stanisław Pięta (PiS) podzielił pogląd, że profesor Lech Morawski "na pewno nie reprezentował rządu". - Opinie, które wygłosił, myślę, że podziela wiele milionów Polaków - dodał.

- Każdy człowiek ma swoją wolność, swój rozsądek. Ja uważam, że nie ma żadnej tragedii - przekonywał.

Pięta: uważam że nie ma żadnej tragedii

Pięta: uważam, że nie ma żadnej tragedii

Zapytany przez reporterkę, czy za takie deklaracje powinna go dotknąć jakaś kara, odpowiedział: - Pani żartuje.

- Bardzo przepraszam, ale nie można odbierać człowiekowi prawa do wyrażania opinii - skomentował.

"Sędzia TK nie reprezentuje polskiego rządu"

O tym kogo reprezentował Morawski w Oksfordzie mówił w czwartek rzecznik rządu Rafał Bochenek. - Nie sądzę, żeby sędzia Trybunału Konstytucyjnego mógł reprezentować polski rząd gdziekolwiek - stwierdził.

Mówił wówczas, że nie zna wypowiedzi profesora Morawskiego. - Nie sądzę, żeby one (słowa - red.) padły, natomiast jeżeli padły, nie słyszałem tej wypowiedzi, sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie reprezentuje polskiego rządu - powiedział.

Bochenek: sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie reprezentuje polskiego rządu

Bochenek: sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie reprezentuje polskiego rządu

Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: