Nosorożce są od lat zagrożonym gatunkiem. Mogłoby się wydawać, że polowania na te zwierzęta w Afryce to dla naszego kraju mało znaczący proceder. Tymczasem to właśnie Polacy pobili rekord w liczbie sprowadzonych z RPA trofeów - ujawnia dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica w dokumencie "Krwawe Trofeum".
Cały dokument Ewy Galicy obejrzysz w TVN24+.
Autorka materiału przedstawia, w jaki sposób wietnamska mafia działająca w różnych krajach Europy, werbowała myśliwych, w tym m.in. z Polski.
Film dokumentalny został doceniony w trakcie festiwalu BNP Paribas Green Film w Krakowie, gdzie dziennikarka zdobyła nagrodę w kategorii "Najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego".
"Film o świecie, którego wolelibyśmy, żeby nie było"
Galica przyjmując nagrodę podkreśliła, że "to zaszczyt dostać nagrodę na festiwalu, który docenia nie tylko sztukę filmową, ale też ważne filmy o ochronie środowiska".
- Dziękuję jury, dziękuję za wybranie tego filmu, bo to film, który opowiada o świecie, którego wolelibyśmy, żeby nie było, żeby go nie widzieć. O nosorożcach, które są zabijane dla rogów, o ludziach, niestety o Polakach, którzy są zamieszani w nielegalny handel rogami - mówiła dziennikarka w trakcie gali wręczenia nagród.
- Pracując nad tym filmem, zobaczyłam, jak bardzo chciwość i brak empatii może sprawić, że zagrożony będzie cały gatunek. I wierzę, że jeżeli nawet żyjemy tysiące kilometrów od nosorożców, to mamy wpływ na to, czy ten gatunek przetrwa - podkreśliła.
Galica zwróciła się też do osób, które na co dzień zajmują się ochroną nosorożców. - Dla Karola Wolnickiego z ministerstwa klimatu, dla Krzysztofa Żywieckiego, policjanta już teraz na emeryturze, a także dla Lindy, dla Williama i dla innych, z którymi miałabym przyjemność się spotkać - wymieniła autorka dokumentu.
Podziękowała także widzom, którzy "nie odwrócili wzroku" i obejrzeli materiał do końca.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24