Wystarczy, że rozmawiając przez telefon powiemy np. "bomba", a w mailu napiszemy "zamach", a wszystko wychwycą superkomputery amerykańskiego wywiadu - takie możliwości ma dać wywiadowi USA tarcza antyrakietowa - pisze "Super Express".
W nadajniku tarczy umieszczony będzie najnowocześniejszy na świecie system szpiegowski. Echelonu - ogólnoświatowego systemu podsłuchowego używa już amerykański wywiad monitorując rozmowy telefoniczne i korespondencję elektroniczną w Stanach. Po umieszczeniu w Polsce elementów tarczy pod kontrolą USA będą też rozmowy i maile wysyłane w całej Europie. Ta najnowocześniejsza technologia pozwala nawet na wykorzystanie komórek do śledzenia tego, co mówią i robią ich właściciele. Tajne służby mogą na przykład podłączyć się do telefonicznych kamerek.
Jeszcze większe możliwości szpiegowskie da baza radarowa tarczy - czeski element. Postawiona na poligonie Brdy, 70 km od Pragi baza będzie wykrywać rakiety balistyczne wystrzelone w USA. Ale tylko oficjalnie, bo - jak twierdzi dziennik - nawet amerykańscy eksperci nie mają wątpliwości, że to tylko przykrywka. - Nikt nie będzie w stanie skontrolować, jakie urządzenia zostaną zamontowane pod plastikową kopułą, kryjącą radar w Czechach. Z pewnością dysponują technologią, która pozwala podsłuchiwać wszystko - potwierdza w rozmowie z dziennikiem Wojciech Łuczak, ekspert wojskowy, wydawca m.in. "Skrzydlatej Polski".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24