Rodzice chłopca, który w sobotę w pow. gryfickim (Zachodniopomorskie) wpadł do studni, usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Chłopca nie udało się uratować. Rodzicom grozi do 5 lat więzienia.
Jak powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, "prokurator zarzucił obojgu, jako osobom, na których ciążył obowiązek opieki, narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Mężczyzna i kobieta zostali zwolnieni do domu. Wcześniej prokurator zdecydował o zatrzymaniu ich do wyjaśnienia.
Byli pijani
Niespełna roczny chłopiec wpadł do studni na podwórku rodzinnego domu. Dziecka nie udało się uratować. Rodzice dziecka byli wówczas pijani. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi, a kobieta ponad pół promila. O zdarzeniu został zawiadomiony sąd rodzinny.
Autor: mn//bgr/k / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP