Służby specjalne przeprowadziły szereg czynności, by wyjaśnić okoliczności działania byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego - napisał w oświadczeniu rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
W piątkowym oświadczeniu Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, zapewnił, że agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego "niezwłocznie" po otrzymaniu nakazu od prokuratury przeszukali siedzibę Komisji Nadzoru Finansowego i mieszkanie Marka Chrzanowskiego. Zaznaczył, że oświadczenie wydał "w nawiązaniu do pojawiających się nieuprawnionych opinii oraz publikacji prasowych na temat śledztwa dotyczącego KNF".
KULISY ŚLEDZTWA W SPRAWIE KNF. CZYTAJ >
Rzecznik podał, że śledztwo wszczęto decyzją prokuratury 14 listopada i zostało ono powierzone do prowadzenia przez CBA. "14 listopada 2018 roku o godzinie 12.35 CBA otrzymało od prokuratury nakaz przeszukania siedziby KNF, a także miejsca zamieszkania byłego przewodniczącego KNF Marka Chrzanowskiego. Agenci CBA niezwłocznie przystąpili do czynności, tego samego dnia przeszukano siedzibę KNF, a także miejsce zamieszkania M. Chrzanowskiego" - przekazał Żaryn.
Wizyta "nie miała wpływu na efektywność realizowanych przez CBA czynności"
Rzecznik poinformował, że w czasie przeszukań w siedzibie KNF oraz mieszkaniu Chrzanowskiego zabezpieczono wszystkie dokumenty wskazane w postanowieniu prokuratury: dokumentację, a także sprzęt elektroniczny i nośniki elektroniczne, których używał były przewodniczący KNF. W śledztwie zabezpieczono też - podał Żaryn - protokoły i nagrania posiedzeń KNF dotyczące sprawy.
Według oświadczenia, ustalono, "jakie czynności M. Chrzanowski wykonywał rano 14 listopada 2018 r. w siedzibie KNF", czyli przed wkroczeniem CBA. Według tych ustaleń, przebywał tam w asyście pracownika Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, a jego wizyta "nie miała wpływu na efektywność realizowanych przez CBA czynności".
CBA w ciągu kilku dni - podał rzecznik ministra Kamińskiego - przesłuchało 11 osób, w tym mecenasa Grzegorza Kowalczyka, pracowników UKNF, a także pracowników podmiotów powiązanych z właścicielem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim.
Ekspertyza w przyszłym tygodniu
Żaryn poinformował, że w ostatnich dniach w biurze szefa KNF Centralne Biuro Antykorupcyjne wspólnie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadziły eksperyment dotyczący działania urządzeń antypodsłuchowych. Biuro badań kryminalistycznych ABW natomiast - czytamy w komunikacie - rozpoczęło ekspertyzę nagrań i nośników przekazanych prokuraturze przez Czarneckiego 19 listopada. Rzecznik poinformował, że były to: dyktafon, długopis z kamerą i pendrive. "Ekspertyza ma wykazać m.in., czy nikt nie manipulował zapisanymi na nośnikach danymi. Ekspertyza będzie gotowa w przyszłym tygodniu" - zapewnił Żaryn.
Podał, że CBA zabezpieczyło też zapisy monitoringu w siedzibie Komisji.
Żaryn, odpowiadając na "pojawiające się w mediach oskarżenia", zapewnił, że "działania służb specjalnych w śledztwie dotyczącym byłego przewodniczącego KNF są podejmowane w sposób natychmiastowy, bez jakiejkolwiek zwłoki".
Autor: KB//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter @cbagovpl