Dziś Dzień Wiedzy o Dysocjacyjnych Zaburzeniach Osobowości. Czym są te zaburzenia? Jak wygląda życie osób nimi dotkniętych? Dlaczego powszechnie stosowana nazwa "rozdwojenie osobowości" jest "niezbyt zasadna"? Na te i inne pytania w rozmowie z tvn24.pl odpowiada psychiatra prof. dr hab. Napoleon Waszkiewicz.
Dysocjacyjne zaburzenia osobowości globalnie występują u około 1-2 procent społeczeństwa. To jeden z podtypów zaburzeń dysocjacyjnych, tj. zaburzeń związanych z utratą integracji w zakresie poczucia tożsamości, wspomnień, percepcji zmysłów czy poruszania się. Co to dokładnie znaczy, wyjaśniał w rozmowie z portalem tvn24.pl psychiatra prof. dr hab. Napoleon Waszkiewicz z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
- Dysocjować mogą osoby borykające się z przewlekłą frustracją, która przekracza możliwości ich emocjonalnej wytrzymałości. W takiej sytuacji jedni pójdą w stronę ucieczki i wypierania wspomnień. U innych może wystąpić chwilowa niezdolność do poruszania kończynami. Część osób rozwinie skłonność do napadów dysocjacyjnych, które wyglądają jak napady padaczki, ale w ich trakcie nie traci się świadomości. U niektórych zaś mogą wykształcić się właśnie dysocjacyjne odmienne osobowości - tłumaczy psychiatra. Te ostatnie potocznie nazywane są także "rozdwojeniem osobowości". Termin ten nie jest jednak precyzyjny. Dlaczego?
Czym są dysocjacyjne zaburzenia osobowości?
Jak zauważa lekarz, powszechnie stosowana nazwa "rozdwojenie osobowości" jest w przypadku dysocjacyjnych zaburzeń osobowości "niezbyt zasadna". Osoby ich doświadczające przejawiają bowiem skłonność do kształcenia wielu, niekoniecznie dwóch, osobowości, którymi w sposób podświadomy posługują się naprzemiennie. - Niektóre osoby są w stanie wypracować nawyk kształcenia nowych osobowości, w związku z czym finalnie mogą posługiwać się nawet czterdziestoma i więcej. Takie przypadki się zdarzały - opisuje prof. Waszkiewicz.
"Przełączają się" między osobowościami w zależności od sytuacji
Druga - czy każda kolejna - osobowość pomaga osobom z tym rodzajem zaburzenia uporać się z traumą czy trudnością, z którą w przeciwnym razie nie są sobie w stanie poradzić. Jak tłumaczy rozmówca tvn24.pl, najczęściej "podświadomie przełączają się" między wykształconymi przez siebie osobowościami w zależności od sytuacji i potrzeb chwili. - Jeśli daną osobę spotyka coś trudnego czy coś przypominającego jej byłą traumę, to może ona przełączyć się na osobowość o zupełnie odmiennym funkcjonowaniu. Przykładowo więc, jeśli jej zwykła osobowość jest bardziej lękowa, może przełączyć się na osobowość bardziej zabiegającą o swoje potrzeby, przebojową. Osoba ta wie wprawdzie, że jest jedną osobą, ale łatwiej jest jej wykonać czy zakomunikować pewne rzeczy w innej osobowości - wyjaśnia.
Taki sposób postępowania stanowi w ocenie psychiatry "rodzaj mechanizmu obronnego, który ma dać większe poczucie bezpieczeństwa". Jak zauważa specjalista, u części osób, u których on występuje, może dochodzić nawet do nazywania swoich poszczególnych osobowości odmiennymi imionami. Opisywane "przełączanie się" może wpływać jednak nie tylko na zachowanie czy sposób prezentowania się otoczeniu przez daną osobę, ale i jej uczucia. - Osoba ta radzi sobie wówczas z emocjami w odmienny sposób, uzależniony od tego, na jaką osobowość się przełączy - precyzuje lekarz.
ZOBACZ TEŻ: W głowie miga im tysiąc powiadomień, a trzeba zrobić pranie. "Czuję się jak postać z kreskówki"
Jakie są przyczyny rozdwojenia osobowości?
Jak wskazuje rozmówca tvn24.pl, dysocjacyjne zaburzenia osobowości globalnie występują u około jednej, dwóch na sto osób. Podłożem może być "wszystko to, co powoduje, że danej osobie jest za ciężko żyć". - Mowa więc o traumach, ale i nie tylko - stwierdza prof. Waszkiewicz. Jako inne możliwe przyczyny rozwinięcia tego rodzaju zaburzeń lekarz wskazuje również na "poczucie odmienności, niemożliwość dopasowania czy porozumienia się, dyskryminację czy inne czynniki prowadzące do powstania stałego bardzo znacznego napięcia".
- Część osób nie jest w stanie poradzić sobie z tym napięciem. Nie jest w stanie, bo nie umie rozmawiać, nie umie powiedzieć, że z czymś im trudno, nie jest w stanie prosić czy porozumiewać się z innymi. Ta nieumiejętność prowadzi do wzrostu napięcia. To z kolei może, po kilku miesiącach czy latach, doprowadzić do dysocjacji - stwierdza specjalista. Jak tłumaczy, to, po jakim czasie występowania napięcia może nastąpić dysocjacja, zależy od indywidualnej odporności psychicznej danej osoby.
Jak postępować w przypadku dysocjacyjnych zaburzeń osobowości?
Zapytany o to, jak można radzić sobie z rozdwojeniem osobowości, ekspert wskazuje na psychoterapię poznawczo-behawioralną, której celem jest "stopniowe scalenie osoby dotkniętej zaburzeniem osobowości w jedną", a z czasem "głębszą psychoterapię opartą na emocjach", jak psychoterapię psychodynamiczą, analityczną lub hipnozę, a w znacznie nasilonych objawach leki przeciwdepresyjne, które redukują działanie stresu.
5 marca obchodzony jest Dzień Wiedzy o Dysocjacyjnych Zaburzeniach Osobowości.
ZOBACZ TEŻ: Na depresję cierpi około 280 milionów ludzi na świecie, w Polsce około miliona. Jakie są jej objawy?
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock