Były dyrygent poznańskiego chóru Polskie Słowiki Wojciech K. wychodzi z więzienia - zdecydował słupski sąd. Skazany za pedofilię na 6 lat więzienia muzyk półroczną przerwę w karze ma przeznaczyć na leczenie onkologiczne.
Sąd już nie po raz pierwszy zgodził się na przerywanie odsiadki przez dyrygenta i byłego dyrektora poznańskiego chóru. Tym razem K. mury więzienia opuścił na pół roku.
Biegli uznali, że musi wyjść
Danuta Jastrzębska, rzeczniczka słupskiego sądu okręgowego, zapewniła, że decyzja została oparta na opinii biegłych z poznańskiego Uniwersytetu Medycznego. Ci orzekli, że K. wymaga długotrwałego leczenia onkologicznego.
- W czasie zwolnienia Wojciech K. ma obowiązek nie tylko poddawać się leczeniu, ale też brać udział w terapii u seksuologa oraz co dwa tygodnie kontaktować się z kuratorem sądowym - powiedziała Jastrzębska.
K. wychodzi z więzienia już po raz szósty od 2006 roku. Wtedy zgodę na przerwę w odsiadce wyraził sąd apelacyjny w Poznaniu, gdyż dyrygent przebywał wtedy w miejskim areszcie. Kolejne decyzje podejmował sąd w Słupsku, gdyż K. trafił do podległego mu więzienia w Czarnem.
Wykorzystał trzech chórzystów
Szef nieistniejącego już chóru został w 2005 roku skazany przez poznański sąd na 6 lat więzienia za kilkunastokrotne wykorzystanie seksualne w latach 1994-1996 trzech nieletnich chórzystów. K. otrzymał też sześcioletni zakaz pracy z dziećmi i młodzieżą. Będzie on obowiązywał od momentu jego wyjścia na wolność, po odsiedzeniu całego wyroku. Pedofilskich czynów dyrygent dopuszczał się podczas wyjazdów zespołu na gościnne występy.
K. trzy razy ubiegał się o przedterminowe zwolnienie, ale sąd odrzucał jego wnioski. Po jego zatrzymaniu władze Poznania zadecydowały o rozwiązaniu Polskich Słowików. Na ich miejsce utworzono Poznański Chór Chłopięcy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24