Nie wiem w ogóle, że miała miejsce taka sytuacja - podkreślał szef kancelarii premiera Michał Dworczyk w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl. Pytany, dlaczego prezydent Andrzej Duda nie wymienił Donalda Tuska, witając gości w czasie oficjalnych uroczystości z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, odparł: - Trzeba o to pytać ludzi zajmujących się protokołem dyplomatycznym.
W niedzielę Donald Tusk uczestniczył w warszawskiej uroczystości na placu Piłsudskiego z okazji Święta Niepodległości. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczysta odprawa wart.
Podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda dziękował za przybycie gościom zaproszonym na uroczystość. Wśród nich nie wymienił przewodniczącego Rady Europejskiej. Później Donald Tusk znalazł się w sektorze przeznaczonym dla władz, stał jednak w jednym z dalszych rzędów.
"Nie wiem, jaka jest formuła związana z protokołem"
Michał Dworczyk pytany w poniedziałek w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl, dlaczego prezydent nie powitał przewodniczącego Rady Europejskiej, odpowiedział: - Nie wiem w ogóle, że miała miejsce taka sytuacja"
- Nie wiem, jaka jest formuła związana z protokołem, kogo powinien prowadzący [uroczystości z okazji Święta Niepodległości - przyp. red.] przywitać, kogo nie powinien przywitać - tłumaczył Dworczyk.
Na uwagę, że szef Rady Europejskiej jest osobą reprezentującą na uroczystościach środowiska spoza Polski i że w związku z tym pojawia się pytanie, czy w takim razie nie wypadałoby go oficjalnie przywitać, Dworczyk odparł: - Trzeba o to pytać ludzi zajmujących się protokołem dyplomatycznym.
Polakom brakuje "poczucia wspólnoty"
W niedzielę 11 listopada, w ramach obchodów święta setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, zorganizowano w Warszawie marsz "Dla Ciebie Polsko", na którego czele szli przedstawiciele obozu rządzącego. Po nich wyruszył marsz narodowców.
Obie grupy początkowo oddzielała kilkusetmetrowa przerwa. Później czoło marszu zatrzymało się na trasie, czekając na pozostałych uczestników.
- Cieszyłem się, że potrafiliśmy w taki sposób świętować niepodległość [setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - red.] - mówił szef Kancelarii Premiera, oceniając obchody święta. Podkreślił, że dla niego podczas obchodów najważniejsze było "poczucie wspólnoty". Ocenił, że "brakuje nam wszystkim tego poczucia wspólnoty".
- Musimy je odbudowywać, a myślę że ten marsz był takim pięknym symbolem wspólnoty Polaków - ocenił gość internetowej dogrywki "Rozmowy Piaseckiego".
"Trzeba docenić bardzo organizatorów i twórców marszu"
Szef kancelarii premiera pytany, czy tegoroczny marsz z okazji Święta Niepodległości wypadł w jego ocenie na tyle pozytywnie, aby powtórzyć go za rok, przyznał, że w ogóle się nad tym nie zastanawiał.
- Trzeba powiedzieć jedno - trzeba docenić bardzo organizatorów i twórców Marszu Niepodległości - podkreślił. - Część osób, która wczoraj była na tej imprezie, to byli właśnie ludzie związani z Marszem Niepodległości - wskazywał.
- Oni w czasach, kiedy państwo abdykowało z tej przestrzeni, stworzyli taką formułę, która jest celebracją Święta Niepodległości - zaznaczył szef kancelarii premiera. - W czasie rozmów [z rządem, o organizacji marszu 11 listopada - przyp. red.] wykazali propaństwową postawę i po prostu to trzeba docenić - dodał.
O odbudowę pałacu "pytać kancelarię prezydenta"
Prezydent Andrzej Duda w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę podpisał deklarację o restytucji Pałacu Saskiego w Warszawie. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk pytany, kiedy dokładnie miałaby nastąpić odbudowa zburzonego przez Niemców w czasie II wojny światowej pałacu, odpowiedział, że nie wie.
- Chciałbym, żeby jak najszybciej - zaznaczył i dodał, że "trzeba pytać kancelarię prezydenta".
- Na pewno kancelaria prezydenta ma dużo więcej na ten temat informacji, ministerstwo kultury [i dziedzictwa narodowego - przyp. red.] tu będzie, sądzę, resortem wiodącym po stronie rządu - ocenił Dworczyk.
"Prawo i Sprawiedliwość absolutnie wygrało te wybory"
Szef kancelarii premiera w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl odniósł się również do wyników ostatnich wyborów samorządowych.
- Od 2014 roku o dwa miliony osób powiększyliśmy grupę wyborców Prawa i Sprawiedliwości - mówił Dworczyk, dodając, że "oczywiście wynik w dużych miastach jest daleko niesatysfakcjonujący".
Jego zdaniem "Prawo i Sprawiedliwość absolutnie wygrało te wybory". - Wyniki do sejmików są jednoznacznym dowodem - przekonywał szef kancelarii premiera.
- Natomiast jeśli chodzi o duże miasta i średnie miasta, na pewno trzeba przeanalizować kampanię - podkreślił Dworczyk. Jak tłumaczył w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego", "to jest czymś naturalnym, że każda formacja polityczna, poważna, analizuje po zakończeniu kampanii, jak ona przebiegała".
Autor: akr//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24