- Nie miałbym odwagi startować, gdybym nie miał konkretnych pomysłów na pracę Najwyższej Izby Kontroli - zapowiedział w "Faktach po Faktach" Krzysztof Kwiatkowski, zatwierdzony w piątek na prezesa NIK przez Senat. I wyjaśnił, że ma zamiar wzmocnić autorytet Izby w relacjach z obywatelami i Sejmem, doprowadzić do zwiększenia kompetencji sejmowej komisji kontroli państwa i skupić działania NIK na strategicznych obszarach. - Doszedłem do wniosku, że w NIK-u jest sporo do zrobienia. Stąd moja decyzja o starcie - powiedział Kwiatkowski.
Nowy szef zapowiedział, że pod jego prezesurą NIK skupi swoje działania na "strategicznych obszarach ryzyka", czyli w miejscach, w których są zaangażowane największe publiczne pieniądze.
Wyjaśnił, że chodzi o przetargi infrastrukturalne, m.in. projekty realizowane z funduszy europejskich. - Na pewno będzie intensyfikacja kontroli wśród beneficjentów (...), ale nie po to, żeby karać, żeby odbierać pieniądze, ale po to, żeby w dialogu z przedsiębiorcami, gminami pokazywać im: takich błędów nie róbcie, to może skutkować odebraniem pieniędzy - powiedział Kwiatkowski.
Usprawnić pracę NIK
Były minister sprawiedliwości powiedział także, że zamierza usprawnić pracę na linii NIK - Sejm tak, by kontrole przekładały się na realne skutki dla obywateli.
Przypomniał, że w ostatnich trzech latach NIK skierował do Sejmu 114 wniosków o konieczności zmian przepisów prawa, a tylko jedna czwarta tych wniosków została zrealizowana. Zapytany o źródło problemu, powiedział: - Sejm z nie taką troską, jak powinien pochyla się nad tymi wnioskami, a Najwyższa Izba Kontroli może dołożyć większego wysiłku, żeby te wnioski były lepiej przygotowane, nierozproszone, żeby sejmowa komisja dostała je w zbiorczym zestawieniu.
Dodał, że nie widzi przeciwwskazań, żeby NIK przedstawił swoją propozycję naprawy błędów.
Kwiatkowski przypomniał, że w 2007 roku, kiedy obejmował funkcję przewodniczącego senackiej komisji ustawodawczej, nierozpatrzonych było ponad 200 wniosków NIK i Trybunału Konstytucyjnego. - Przez półtora roku, kiedy kierowałem jej pracami, rozpatrzyliśmy te ponad 200 wyroków, przygotowaliśmy w komisji ponad 40 projektów ustaw, wszystkie przyjęto ponad podziałami politycznymi - powiedział.
Kwiatkowski powiedział, że ma nadzieję, iż uda mu się usprawnić pracę NIK i podnieść współczynnik spraw wszczynanych przez prokuraturę po doniesieniach Izby.
- Marzy mi się, że kiedy mnie pan zaprosi za rok, (...) to ja będę mógł powiedzieć, że te statystyki uległy już poprawie - powiedział. - NIK musi być propagatorem dobrych praktyk.
Kwiatkowski prezesem NIK
Senat zatwierdził w piątek wybór Krzysztofa Kwiatkowskiego z PO na prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
Kadencja obecnego szefa NIK Jacka Jezierskiego upłynie 22 sierpnia. Nowy prezes swoją 6-letnią kadencję rozpocznie z chwilą złożenia ślubowania przed Sejmem, co ma nastąpić 27 sierpnia. Wtedy też formalnie złoży on mandat poselski. Rezygnację z członkostwa w PO Kwiatkowski już złożył.
Autor: pk\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24