- Dosyć z szantażami Jarosława Kaczyńskiego, okłamaliście nas w sprawie Traktatu i dlatego już dość! - grzmiał w "Kropce nad I" poseł PO Stefan Niesiołowski. - Nikogo nie szantażujemy, dbamy o interesy Polaków, którzy chcą wiedzieć, że ten Traktat nie naruszy ich bezpieczeństwa - odpowiadał Tadeusz Cymański z PiS.
Okłamaliście nas, a teraz szantażujecie. Nasza cierpliwość się kończy. Chcecie ratyfikować traktat to go ratyfikujcie, nie chcecie to nie głosujcie, ale weźcie za to odpowiedzialność Stefan Niesiołowski, PO
Ale według Niesiołowskiego projekt Prawa i Sprawiedliwości, by do ustawy o ratyfikacji Traktatu wprowadzić preambułę, która podkreślałaby m.in. suwerenność Polski, jest rzeczą banalną i kompletnie niepotrzebną. - Jest traktat, w którym nie można zmienić nawet przecinka, można go albo przyjąć albo nie. W waszej preambule nie ma twierdzeń nieprawdziwych, tylko banalne. Jak na przykład to, że po poniedziałku przychodzi wtorek. - denerwował się wicemarszałek.
...A żaba jest z kijanki
W preambule nie ma nic niebezpiecznego, ale nie ma też nic banalnego, czy bzdurnego Tadeusz Cymański, PiS
Niesiołowski zapowiedział, że PO nie poprze projektów PiS-u w kwestii Traktatu, bo "nie ma sensu podkreślać, że Kopernik umarł, że Polska leży nad morzem, albo że żaba jest z kijanki". - To wszystko prawda, ale po co o tym mówić? - pytał retorycznie poseł Platformy, nawiązując do - jego zdaniem - jałowych zdań, które PiS chciałoby zawrzeć w preambule.
- Jeżeli tam nie ma zdań szkodliwych dla Polski, to dlaczego PO nie może poprzeć naszego projektu? - dopytywał z kolei Cymański. Poseł podkreślał, że "PiS w ani jednym słowie nie chce ingerować w sam Traktat. - W preambule nie ma nic niebezpiecznego, ale nie ma też nic banalnego, czy bzdurnego - przekonywał.
PiS: Chcemy ustawy, a nie uchwały, bo forma ma znaczenie
- To jest granie interesem Polski – obstawał przy swoim Niesiołowski. Według niego, gdyby PiS zagłosowało przeciwko ratyfikacji Traktatu, to „byłaby to najpoważniejsza decyzja od wejścia Polski do Unii Europejskiej”. - Pan Kaczyński w bardzo arogancki sposób żąda preambuły, która w wielu punktach jest słuszna, ale zbyteczna.
- Skoro nie ma w niej nic co zagraża naszemu krajowi, to dlaczego nie chcecie się na nią zgodzić – dopytywał poseł Cymański. – Bo nasza cierpliwość się wyczerpuje. Poza tym w preambule są na przykład groźby wystąpienia Polski z Unii. My proponujemy PiS-owi uchwałę i – chociaż z bólem serca – zagłosowałbym za nią dla zgody. Na tym jednak kończy się granica cierpliwości – odpowiadał, wyraźnie poirytowany, Niesiołowski.
Ale według Tadeusza Cymańskiego „znaczenie ma forma”, a ustawa jest przecież mocniejszym dokumentem niż uchwała. Niesiołowski podkreślał, że PO ustępować nie zamierza. - Po raz kolejny dać się szantażować Kaczyńskiemu? Nie ratyfikowaliśmy Karty Praw Podstawowych, bo poszliśmy na ustępstwa. Zapłaciliśmy za nie wysoką cenę. Zostaliśmy okłamani. Dość tego, koniec. Kaczyński powinien odejść z polityki – podkreślał Niesiołowski.
A Cymański protestował: - My nie kontestujemy sukcesu z Lizbony. Nie twierdzimy też, że Traktat odbiera nam suwerenność. Chcemy jednak żeby to zapisać, bo są tacy, którzy się tego boją.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24