Dlaczego zamach majowy się udał? "Proszę pamiętać, że Piłsudskiego poparli nawet komuniści"

90. rocznica zamachu majowego
90. rocznica zamachu majowego
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Posterunek wojskowy na rogu ulic Marszałkowskiej i Nowogrodzkiej. Na drugim planie widoczny tłum ludziNarodowe Archiwum Cyfrowe

Nie zgadzam się z historykami, którzy mówią, że w maju 1926 r. na ulicach Warszawy doszło do wojny domowej – uważa prof. Mariusz Wołos, historyk z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W wyniku zamachu stanu przeprowadzonego w dniach 12-15 maja 1926 r. Marszałek Józef Piłsudski przejął władzę w państwie.

Michał Szukała (PAP): - 10 maja 1926 r. premierem zostaje Wincenty Witos, tworząc centroprawicowy rząd. Dlaczego lewica przestrzegała, że jego obietnica, iż będzie rządził twardą ręką to zapowiedź faszyzacji Polski, na wzór Włoch Mussoliniego? Prof. Mariusz Wołos: - Ponieważ wiadomym było, że za Witosem stoi nie tylko Polskie Stronnictwo Ludowe, ale jego rząd będzie popierany również przez kręgi prawicowe, zwłaszcza Narodową Demokrację. Ale chyba ważniejszym powodem były doświadczenia z czasów poprzedniego rządu Chjeno-Piasta, funkcjonującego w 1923 r. Poza tym Witos wraz z Chrześcijańskim Związkiem Jedności Narodowej, kojarzony był przez piłsudczyków i socjalistów z zabójstwem prezydenta Gabriela Narutowicza. Środowisko to było również postrzegane przez pryzmat krwawego stłumienia tzw. powstania krakowskiego oraz innych wystąpień robotniczych jesienią 1923 r. Uważano także, że poprzedni rząd Witosa wciągnął armię w spory polityczne. Zapowiedź złożona przez Witosa nie zwiastowała dla lewicy i piłsudczyków niczego dobrego.

- Jeśli lewica miała rację, to czy naprawdę ktokolwiek ze środowisk endecji i ludowców myślał poważnie o przeprowadzeniu zamachu stanu? Czy jego przywódcą mógłby zostać Józef Haller? - Mówiono o tym wiele i jeszcze więcej plotkowano. Zamach stanu mógł zostać zaplanowany i przeprowadzony tylko przez tego, kto dysponował autentyczną siłą i poparciem w wojsku. Te atuty miał jedynie Józef Piłsudski. Zweryfikowały to wydarzenia maja 1926 r. Należę jednak do tej grupy historyków, myślę że przeważającej, która jest przekonana, że Piłsudski nie szykował się do zamachu stanu. Nie ma źródeł wskazujących na takie przygotowania. Jego działania miały być wyłącznie manifestacją siły. Poseł ZSRS w Warszawie Piotr Wojkow stwierdził, że ta "demonstracja przekształciła się w zamach".

Haller dużo mówił i cieszył się popularnością wśród weteranów Błękitnej Armii. Popularny był również na Pomorzu, ponieważ dowodził operacją jego wcielenia do Rzeczypospolitej w 1920 r. Jego wpływy w armii i jej korpusie oficerskim nie były oczywiście tak znaczące, jak te, które miał Piłsudski. Generał Haller lubił się przechwalać swoimi wpływami. Nie jestem zwolennikiem historii alternatywnej, więc mówię o tym wyłącznie w kategoriach hipotetycznych.

Proszę pamiętać, że Piłsudskiego poparli nawet komuniści prof. Mariusz Wołos

- Grudzień 1922 r., gdy zamordowano prezydenta Narutowicza, pokazał, że Haller chciał uchodzić za przeciwwagę wobec Piłsudskiego… - Nie on jeden. Takich, którzy chcieli odegrać taką rolę, było więcej. W armii w tym czasie było trzech znaczących Józefów – Piłsudski, Haller i Dowbor-Muśnicki. Ten ostatni miał swoich zwolenników wśród weteranów I Korpusu Polskiego na Wschodzie. Był on jednak poza głównym nurtem wydarzeń w maju 1926 r. Można także wymienić innych ambitnych generałów, takich jak Władysław Sikorski, który zajmował stanowisko premiera i ministra spraw wewnętrznych w latach 1922-1923. Miał duże zasługi w kształtowaniu sojuszu polsko-francuskiego i wiele znajomości wśród generalicji oraz polityków francuskich. Postaci pretendujących do roli pierwszego polityka w mundurze było wiele. Różne okoliczności sprawiły, że najwierniejsza gwardia, nie tak mała, była u boku Józefa Piłsudskiego. On budował swój obóz od kilku dziesięcioleci, czego nie robili inni. Pamiętano mu jego działalność przed I wojną światową, stworzenie Legionów, Polskiej Organizacji Wojskowej i zasługi w budowie państwa. Jego atuty były niezaprzeczalne. Abstrahując od sprawy osobowości i wpływów w armii należy zauważyć, że zawsze dobrze postrzegany jest polityk, który niczym się nie skompromitował, a z własnej nieprzymuszonej woli wycofał się z życia politycznego w zacisze, w tym wypadku Sulejówka. Proszę pamiętać, że generał Charles de Gaulle, gdy wracał do władzy w 1958 r. miał za sobą dwanaście lat spędzonych "w swoim Sulejówku", czyli Colombey-les-Deux-Églises. Jego nieobecność na scenie politycznej Francji pomogła mu, bo zaczęto go postrzegać jako jedynego, który uratuje państwo. Ten mechanizm w obu krajach był podobny, choć analogia ta nie jest wiążąca.

- Te sytuacje są o tyle podobne, że w obu krajach elity polityczne były skompromitowane. - Tak, ten fakt pomaga silnym osobowościom, które wycofały się ze skompromitowanego życia politycznego i teraz wracają. - Kompromitacja elit IV Republiki była w oczach Francuzów całkowita, ale czy jesteśmy w stanie powiedzieć, jakie zaplecze społeczne stało za Piłsudskim w maju 1926 r.? - Nie jesteśmy w stanie tego dokładnie ocenić, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że zapleczem tym są wszyscy niezadowoleni z poprzednich kilku lat. Proszę pamiętać, że Piłsudskiego poparli nawet komuniści. - Później określili to „błędem majowym”. - To określenie pojawiło się, gdy komuniści musieli wycofać się z poparcia dla zamachu. Poparcie to było jednak spontaniczne i oddolne, a nie zlecone przez Moskwę. Poparły go również inne siły lewicy, między innymi kolejarze związani z Polską Partią Socjalistyczną, którzy mieli ogromny wpływ na przepuszczanie transportów wojskowych do Warszawy. Wbrew pozorom poparcie dla działań Piłsudskiego było dość szerokie. Proszę pamiętać również, że poparła go niepodległościowa inteligencja, która często miała zabarwienie lewicowe, ale byli wśród niej również centryści, tacy jak Kazimierz Bartel. Warto spojrzeć na poparcie dla Piłsudskiego w poszczególnych regionach Polski. Z pewnością najmniej zwolenników miał w dawnym zaborze pruskim. Wynikało to z różnych względów historycznych. O wiele lepiej wyglądało to w Galicji, Królestwie Polskim i na Kresach, choć i tam nie wszędzie go popierano. Bardzo ciekawy jest przypadek konserwatystów, grupy niezbyt licznej, ale bardzo wpływowej, związanej z ziemiaństwem i częścią inteligencji akademickiej. Konserwatyści wileńscy, czyli "żubry kresowe", od razu poparli zamach majowy. W innych regionach ziemiaństwo zaczęło popierać Piłsudskiego stopniowo, choć dość szybko. Bardzo ciekawy jest tu przypadek ewolucji poglądów ziemian wielkopolskich i pomorskich. Wcześniej wiązali swoje nadzieje z Narodową Demokracją. Po zamachu majowym są oni już zwolennikami obozu Piłsudskiego.

Grupa przechodniów podczas oglądania na ulicy zabitego koniaNAC

- Spośród konserwatystów najbardziej zachwycony zamachem majowym był Stanisław Cat-Mackiewicz. - Cat jest postacią sztandarową, ale obok niego byli również Karol Niezabytowski i Aleksander Meysztowicz, którzy byli ministrami w pierwszym rządzie Piłsudskiego. - Uściślijmy jakimi motywami kierowali się komuniści popełniając "błąd majowy"? - Komuniści wybierali mniejsze zło. Piłsudski był dla nich bardziej "strawny" niż "faszystowski" rząd Witosa. Co więcej, część komunistów widziała w Piłsudskim kogoś na wzór Aleksandra Kiereńskiego, czyli tego, który obali siły skrajnie prawicowe i otworzy proletariatowi drogę do przejęcia pełni władzy. Mało zbadany jest wątek przenoszenia przez komunistów wzoru przejmowania władzy z Rosji do Polski. Proszę pamiętać również, że wydarzenia maja 1926 r. zaskoczyły komunistów. Musieli momentalnie dostosować się do nowej sytuacji i wybrali takie stanowisko: w starciu sił im przeciwnych poparli Piłsudskiego, opierając się na względach doktrynalnych i doświadczeniach rewolucji 1917 r. Później zaś mogli obrócić się przeciwko niemu. - Jakie narzędzia poparcia dla Piłsudskiego mieli polscy komuniści? Przecież środowisko to stanowiło margines sceny politycznej. - Pragnęli przekształcić wypadki na ulicach Warszawy w wojnę domową. Liczyli, że eskalacja tego konfliktu wzmocni siły skrajne. Nie były to rachuby wzięte z sufitu. Podobnie zachowali się w 1923 r., gdy używając ich pojęć, doszło do "rewolucyjnego wrzenia" w Niemczech. To, że tam się nie udało nie oznaczało dla komunistów, że nie należy próbować dalej. To stanowi klucz do zrozumienia ich postawy.

Tłum ludzi z rowerami przy wjeździe na Most ksNAC

Piłsudski zdawał sobie sprawę z taktyki komunistów. Jednym z pierwszych jego działań po zakończeniu walk, a nawet jeszcze w ich trakcie, było odebranie broni tym, którzy nie powinni jej nosić, czyli robotnikom. Udało się to zrobić. Nie zgadzam się z historykami, którzy mówią, że w maju 1926 r. na ulicach Warszawy doszło do wojny domowej. Cała zasługa Piłsudskiego polegała na tym, że nie dopuścił do jej wybuchu. Oczywiście nie należy przy tym zapominać o dużej liczbie ofiar i rannych tych walk. - Chyba był to najkrwawszy zamach stanu w Europie okresu międzywojennego. - Tak. Według obliczeń komisji gen. Lucjana Żeligowskiego zginęło 379 osób, a około 900 zostało rannych. Prawdopodobnie ta druga liczba jest zaniżona, ponieważ lekko ranni w wielu wypadkach nie zgłaszali się do służb medycznych. Wiele tragedii spowodowanych było tym, że część warszawiaków oglądała toczące się walki jak teatr. Takie są konsekwencje walk toczonych w mieście. - A czy do listy ofiar zamachu majowego należy doliczyć jeszcze kilka nazwisk generałów? - Myślę, że tak, ale są to sprawy niezwykle trudne do zbadania ze względu na brak dokumentacji źródłowej. Domyślam się, że ma Pan na myśli generałów Włodzimierza Ostoję-Zagórskiego i Tadeusza Jordana Rozwadowskiego… - Bardziej tego pierwszego. - Oczywiście, ponieważ Zagórski zniknął w Warszawie w sierpniu 1927 r. i nigdy nie odnaleziono jego ciała. W Polsce krążyły na temat jego zaginięcia zupełnie fantastyczne plotki. Według jednej z wersji rozpowszechnianej między innymi przez Witosa gen. Zagórski został zamordowany przez Zygmunta Wendę, Józefa Becka i Bogusława Miedzińskiego. Jego ciało miało zostać poćwiartowane i obciążone kamieniami spoczęło na dnie Wisły. - I to wszystko miało się wydarzyć w Belwederze. - Tak, ponieważ bezpośrednim powodem miało być nieoddanie przez Zagórskiego honorów Marszałkowi, na co ostro zareagować miał podpułkownik Beck. Nikt tego jednak nigdy nie udowodnił. Są to wyłącznie przekazy z drugiej ręki. Słyszałem również teorię, według której Zagórski zniknął, ponieważ był agentem niemieckim, uciekł do Republiki Weimarskiej i żył spokojnie w Niemczech do lat sześćdziesiątych. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się prawdy, ponieważ nie dysponujemy dokumentami, które dla historyka są jedyną podstawą do takich rozważań. Bez wątpienia jednak Zagórski był przeciwnikiem Piłsudskiego oraz piłsudczyków i był z nimi skonfliktowany od czasów legionowych. Nie wykluczałbym więc, że popełniono zbrodnię. - W maju 1926 r. posłem ZSRS w Warszawie był Piotr Wojkow. Oceniany jest jako fatalny dyplomata. - Oceniając go z punktu widzenia klasycznej dyplomacji francuskiej z pewnością jego nota musi być fatalna. Miał jednak swoje dobre sposoby funkcjonowania jako poseł i pozyskiwania informacji. Pamiętajmy także, iż ciągnęła się za nim zła sława zamieszania w zamordowanie rodziny carskiej w Jekaterynburgu w 1918 r. Chwalił się tym na salonach, co odstręczało od niego wielu potencjalnych informatorów.

Posterunek wojskowy przed fortem "Wilanów"NAC

- Za te morderstwa poniósł ostatecznie karę. - Tak, aczkolwiek strzały wymierzone w niego w 1927 r. przez Borysa Kowerdę były w większym stopniu zemstą za walkę z religią w ZSRS. Był on głównym symbolem Sowietów w Polsce i dlatego został zamordowany. Sprawa jego morderstwa nie jest jednak wciąż do końca jasna. - Jaka była reakcja sowieckiej dyplomacji na zamach majowy i jakie znaczenie miał układ podpisany przez Moskwę z Litwą? - Ma to ogromne znaczenie. Sowieci doskonale wiedzieli, że stosunki Polski z Litwą były fatalne. Układ podpisany we wrześniu 1926 r. jest nazywany w Moskwie "pierwszą dyplomatyczną klęską Piłsudskiego". Moskwa doskonale wiedziała, że konfliktowanie Polski z sąsiadami jest jej na rękę, bo osłabia międzynarodową pozycję Warszawy. Konflikt z Litwą co najmniej utrudniał Polsce kontakty z Łotwą i Estonią, a przez to torpedował koncepcję budowy bloku państw zagrożonych przez Sowietów. Stronie polskiej chodziło o zjednoczenie państw graniczących z Sowietami i razem z nimi układanie polityki wobec Moskwy. ZSRS uważało, że jest to budowany przez wielkie mocarstwa a wymierzony w nich agresywny blok. Nie mieściło im się w głowach, że ta polityka nie jest sterowana przez Wielką Brytanię. Jest to kompletna brednia, ponieważ historycy udowodnili, że ani zamach majowy ani polska dyplomacja po 1926 r. nie były sterowane przez Londyn, ale taka teza pasowała do odwiecznej paranoi rosyjskiej. Wynika ona z wielkomocarstwowego myślenia, że wszystkim co dzieje się na świecie sterują potężne mocarstwa, a wszyscy inni mają się im podporządkować. Dochodziło nawet do pewnego paradoksu: szukania przez różnych "Wojkowów" jakichkolwiek dowodów, na uzależnienie Piłsudskiego od Brytyjczyków. Często wychodziły z tego absurdalne teorie. - A jaka była postawa naszych sojuszników: Francji i Rumunii? - Na pewno Józef Piłsudski nie był we Francji szczególnie wysoko notowanym polskim politykiem. Stawiano tam raczej na jego przeciwników, traktujących sojusz z Francją jako kamień węgielny polskiej polityki zagranicznej.

Żołnierze na stanowisku podczas obrony BelwederuNAC

- Już wówczas stawiali na Władysława Sikorskiego? - Oczywiście, ale również na endecję, dla której największym przeciwnikiem na arenie międzynarodowej były Niemcy. Przy takim założeniu naturalnym sojusznikiem była Francja, która musiała przez to przychylnie patrzeć na endecję. Piłsudczycy byli dla nich zbyt niezależni. Francja miała w tym względzie pewne doświadczenia z okresu pełnienia przez Piłsudskiego funkcji Naczelnika Państwa. Osoby z jego otoczenia, takie gen. Kazimierz Sosnkowski, mjr Józef Beck i ppłk Bolesław Wieniawa-Długoszowski były skonfliktowane z Francuską Misją Wojskową, która urzędowała w Polsce od 1919 r. Nie patrzono więc przychylnie na powrót Piłsudskiego do władzy. W przypadku Rumunii sprawa wyglądała nieco inaczej, między innymi ze względu na wizytę Piłsudskiego w Bukareszcie we wrześniu 1922 r. Udowodniła ona, że więzów łączących Polskę z Rumunią nie zamierza rozluźniać. Wiedziano, że dla Piłsudskiego największym wrogiem jest ZSRS i przez to będzie czynił wszystko, żeby podtrzymać sojusz obronny z 1921 r. Zamach źle przyjęto w Czechosłowacji. Piłsudskiego traktowano bardzo nieufnie, widziano w nim przeciwnika, człowieka, który wprost mówił, że Czechosłowacja jest tworem całkowicie sztucznym, prędzej czy później skazanym na rozpad. Stąd stosunek elit czechosłowackich do zamachu był negatywny albo bardzo powściągliwy. - A w Berlinie? - W Berlinie na zamach spoglądano z pewnymi nadziejami, ponieważ na Piłsudskiego nie patrzono tak negatywnie jak na endecję. To nie oznacza, że cieszono się tam z powrotu Piłsudskiego do władzy. Kiedy w grudniu 1927 r. w Genewie doszło do spotkania premiera Piłsudskiego z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Gustavem Stresemannem ich rozmowa była pełna wzajemnej nieufności. Obie strony deklarowały chęć normalizacji stosunków, ale pojawiały się również wszystkie kwestie sporne, takie jak optanci niemieccy opuszczający polskie Pomorze, wojna celna, czy polityka Polski wobec Prus Wschodnich. Piłsudski wiedział również o współpracy Reichswehry z Armią Czerwoną. 24 kwietnia 1926 r. zawarto przecież traktat berliński.

Szwoleżerowie podczas strzelania z karabinów w okopach na jednej z ulic WarszawyNAC

- Czy był on jednym z powodów przyspieszenia działań Piłsudskiego w maju 1926 r.? - Bez wątpienia tak. Polscy historycy kładą nacisk głównie na krajowe przyczyny zamachu, ale miał on również swoje motywy zewnętrzne, takie jak osłabienie pozycji międzynarodowej Polski. Złożyły się na to traktaty z Locarno podpisane w Londynie w 1925 r. i traktat berliński, który był przedłużeniem i wzmocnieniem układu z Rapallo. To w jego wyniku na znacznie wyższy poziom weszły stosunki sowiecko-niemieckie, głównie w sferze militarnej. Nietrudno zgadnąć przeciw komu były wymierzone. - Czy po zamachu majowym, aż do śmierci Piłsudskiego, polityka polska była bardziej skuteczna niż przed 1926 r.? - Na pewno mocniej akcentowany był czynnik niezależności Polski od Francji, traktowany często w kategoriach prestiżowych. Piłsudski robił wiele, żeby pokazać Francuzom i samym Polakom, że nasz kraj nie jest klientem Paryża i ma swoje własne koncepcje w polityce zagranicznej. Czy była to polityka skuteczniejsza? Patrząc z perspektywy ostatnich lat życia Marszałka można zaryzykować taką tezę. Zauważmy jednak, że w 1932 r. podpisujemy pakt o nieagresji z ZSRS. Po jego zawarciu stosunki te ulegają wyraźnej poprawie, aż do 1934 r., gdy podpisaliśmy deklarację o niestosowaniu przemocy z Niemcami. Były to dwa filary polityki równych odległości. Było to niemałe osiągnięcie polskiej dyplomacji w ówczesnej skomplikowanej sytuacji międzynarodowej w Europie. Gdy Piłsudski umierał sytuacja Polski była lepsza niż w maju 1926 r., później jednak znacznie się pogorszyła. - Cat-Mackiewicz uważał ironicznie, że swój szczyt polityka ta osiągnęła rankiem 17 września 1939 r. - Wtedy była już przeszłością. Skończyła się ona wczesną wiosną 1939 r., gdy Polska powiedziała, że nie chce być "junior-partnerem" III Rzeszy, bo przyjęcie proponowanych układów oznaczałoby wasalizację Polski względem Hitlera. - Zamach majowy ma jeszcze ofiary symboliczne, takie jak Tadeusz Dołęga-Mostowicz. Pisarz ten postanowił zemścić się na sanacji za pobicie… - Przez tak zwanych nieznanych sprawców w mundurach.

Marszałek Polski Józef Piłsudski (na pierwszym planie z lewej) w towarzystwie mNAC

- …napisaniem satyrycznej powieści "Kariera Nikodema Dyzmy" piętnującej system rządów Polski po 1926 r. Który obraz II RP po 1926 r. jest bliższy prawdy: ten z "Nikodema Dyzmy" czy "Sztafety" Melchiora Wańkowicza?

Posterunek wojskowy na rogu ulic Marszałkowskiej i NowogrodzkiejNAC

- Prawda leży gdzieś pośrodku. W każdym momencie naszego życia na ziemskim padole każdy patrzy na wydarzenia, oceniając je poprzez swoje doświadczenia. To są dwie skrajności twórczości literackiej. Proszę mi pokazać w obozie sanacyjnym ministra, który byłby podobny do Nikodema Dyzmy i doszedł do władzy nie znając się na niczym i pochodząc nie wiadomo skąd. Jest to pewnego rodzaju spłycanie. Pułkownik Wacław Wareda, który wprowadza Dyzmę na salony, jest chyba najbliższy Wieniawie-Długoszowskiemu. Nie kto inny jak Antoni Słonimski po wojnie postulował odkłamanie czarnej legendy Wieniawy. Dziś historycy piszący o nim jako o wojskowym, czy dyplomacie, oceniają tę postać bardzo pozytywnie, jako wybitnie inteligentnego człowieka, znającego świat, posługującego się wieloma językami i mającego wiele zainteresowań. Pracuję obecnie nad biografią Józefa Becka. Prześledziłem po raz kolejny losy oficerów najbliższych Piłsudskiemu, takich jak Józef Beck, Kazimierz Stamirowski, Bolesław Wieniawa-Długoszowski, Mieczysław Wyżeł-Ścieżyński, którzy w 1924 r. trafili na IV kurs doszkolenia Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie prowadzony przez oficerów francuskich, którzy powinni na nich patrzeć nieprzychylnie ze względów wyżej wspomnianych. Nic podobnego. Jedni i drudzy byli profesjonalistami. Wszyscy piłsudczykowscy oficerowie zajęli na tym kursie czołowe lokaty spośród siedemdziesięciu uczestników stanowiących elitę armii. Byli wśród nich przyszli ministrowie i generałowie – wszyscy oni znaleźli się w pierwszej dziesiątce. Nie był to przypadek, ponieważ byli to bardzo zdolni ludzie. Każdy autor powieści ma swoje prawa, ale na tym przykładzie chciałem pokazać jak bardzo przerysowany jest obraz tego skądinąd świetnego dzieła literackiego. - Ale "Sztafeta" również jest przerysowana… - Tak, dlatego prawda tkwi pośrodku.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: NAC

Pozostałe wiadomości

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

Wszyscy potencjalni kandydaci na prezydenta wywodzący się z Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, jak i Szymon Hołownia, wygraliby w II turze wyborów z potencjalnymi kandydatami PiS - Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockim - wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Źródło:
PAP

Jak wyglądało funkcjonowanie resortu kultury za rządów PiS? Co zmieniło się po odejściu ministra Piotra Glińskiego? Mówiła o tym w "#BezKitu" szefowa MKiDN Hanna Wróblewska. Przyznała, że kiedy weszła do instytucji, zastała "bardzo wielu cennych urzędników i kompletny chaos". Przekazała, że przeprowadziła "reformę" i "od tego momentu o tym, kto dostaje dotacje w ramach programu ministra, będzie decydował nie gabinet polityczny, a eksperci".

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Źródło:
TVN24, PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi - przekazała państwowa agencja BiełTA. Szmydt to ścigany za szpiegostwo były sędzia, który na początku maja zbiegł z Polski.

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Kampania prezydencka zacznie się 8 stycznia przyszłego roku - ogłosił w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił, że zanim poinformuje o dacie samego głosowania, "musi skonsultować się z Państwową Komisją Wyborczą". - Na pewno będzie to w maju - powiedział.

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24, PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Aż 5,5 tysiąca miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych w zakładach niemieckiego producenta części samochodowych Bosch.

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Źródło:
PAP

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

- Brytyjskie Siły Zbrojne mogłyby walczyć dziś wieczorem, gdyby Rosja dokonała inwazji na Europę Wschodnią - mówił jeden z głównych brytyjskich dowódców generał Rob Magowan, zapewniając w czasie posiedzenia komisji w Izbie Gmin o gotowości armii.

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

Źródło:
PAP, Politico

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

IMGW ostrzega przed oblodzeniem. W prawie całej Polsce w nocy spodziewane są trudne warunki drogowe, a w części regionów dodatkowym zagrożeniem okaże się silny wiatr. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl