- Kaczyński znokautuje Kopacz - taki wynik ewentualnej debaty przedwyborczej prezesa PiS z nową premier przewidywał w "Faktach po Faktach" Adam Bielan z Polski Razem (kiedyś w PiS). Zastrzegł, że nie wie, czy do takiej debaty w ogóle dojdzie. Jego wątpliwości podzielił Paweł Piskorski ze Stronnictwa Demokratycznego (dawniej polityk PO). - Kaczyński będzie unikał starcia, bo on ma problem w starciach z kobietami - uznał.
Goście "Faktów po Faktach" nawiązywali do słów Adama Hofmana, który we wtorek w radiowym wywiadzie powiedział - jak zacytował prowadzący program Kamil Durczok: "musimy dbać o swoich wyborców, pokazywać że to PiS realizuje interes Polski. Jeśli będziemy się przytulać z PO, na nasze miejsce wejdzie Korwin-Mikke".
"Wszystko kwestią gry"
- Wszystko to kwestia gry - skomentował Paweł Piskorski.
- Polityka jest sporem - przytaknął Adam Bielan. Uznał jednak, że "dla prawicy byłoby lepiej, gdyby te emocje były mniejsze". - Dr Tomasz Żukowski powiedział kiedyś o rowach emocjonalnych, które są pomiędzy wyborcami PiS i PO. To w interesie PiS jest to, żeby te rowy były jak najmniejsze - powiedział Bielan.
Jak jednak ocenił, to "Platforma rozpoczęła ten spór" pomiędzy dwoma partiami.
- Gdyby się opłacało, zmieniliby retorykę w PiS - zauważył Piskorski.
Po expose Ewy Kopacz rzecznik PiS Adam Hofman mówił w TVN24, że "Ewa Kopacz jest dwa, trzy poziomy niżej niż Jarosław Kaczyński". W innym wywiadzie przyznawał, że "stosunek Jarosława Kaczyńskiego do kobiet jest powszechnie znany". Czy te fakty będą miały wpływ na ewentualną debatę obojga polityków?
- Kaczyński będzie unikał starcia. Bo on ma problem ze starciem z kobietami. I Tusk, kiedy podejmował decyzję, że to Kopacz go zastąpi na funkcji premiera, na pewno brał to pod uwagę - mówił Piskorski.
Zdaniem Bielana brak debaty byłby korzystny nie dla Kaczyńskiego, ale właśnie dla Kopacz. - Kaczyński by ją zdecydowanie znokautował. Zwłaszcza, jeśli nie miałaby w uchu słuchawki i podpowiedzi tamtędy idących - ocenił.
"Jeśli nie zaleje notatek wodą, wypadnie dobrze"
- Po wpadce na Politechnice (w czasie prezentacji przez Ewę Kopacz jej gabinetu - red.) było wiadomo: jeśli podczas prezentowania expose Kopacz się nie potknie, nie zaleje wodą notatek, to wszyscy uznają że wypadła nieźle - mówił Bielan, oceniając pierwsze publiczne wystąpienia nowej premier.
Zdaniem Piskorskiego to jednak w rękach Kopacz i Platformy leży zwycięstwo w następnych wyborach, tak samorządowych, jak i prezydenckich. - PiS przegrywa wybory samorządowe, potem na pewno te prezydenckie. Nie że PO wygrywa. Ale może mieć polityczną siłę, żeby rządzić nadal: nawet w koalicji - snuł przypuszczenia były polityk Platformy.
Autor: bieru//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24