Nadleśnictwa udzielały darowizn w okręgach wyborczych, w których kandydowali politycy Suwerennej Polski, co mogło służyć budowaniu poparcia politycznego - wynika ze wstępnych ustaleń audytu, jakie przedstawiła Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach.
Kontrolerzy ustalili, że w latach 2021-2023 nadleśnictwa podległe Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach większość darowizn, w sumie było to 1,9 mln zł na cele społeczne, przekazały podmiotom funkcjonującym w okręgach wyborczych, gdzie w wyborach parlamentarnych (2023 r.) i samorządowych (2024 r.) startowali politycy Suwerennej Polski.
"W rezultacie beneficjentami tych darowizn były organizacje i społeczności, za pośrednictwem których, jak należy przypuszczać, próbowano budować poparcie polityczne dla określonej grupy polityków" - przekazała w środę w komunikacie RDLP w Katowicach.
Według audytorów na przekazywanie darowizn wpływ wywierało ówczesne kierownictwo dyrekcji, co było ingerencją w kompetencje nadleśniczych, która mogła "służyć osiągnięciu korzyści politycznych czy osobistych", a pieniądze z Funduszu Leśnego - przeznaczonego na cele społeczne - mogły w ten sposób wspierać kampanię konkretnej partii politycznej.
Czytaj również: Zawiadomienie po kontroli w Lasach Państwowych. Ksiądz Duszkiewicz: oni to wszystko wymyślili
Wątpliwości wzbudziło wydanie prawie 800 tys. zł na Leśną Asystę Honorową RDLP w Katowicach, a także około 3 mln zł na umowy dotyczące działań promocyjnych podpisywanych z mediami oraz innymi podmiotami zewnętrznymi. Znaczna część tych pieniędzy miała służyć promowaniu polityków Suwerennej Polski, w tym ówczesnego dyrektora generalnego Lasów Państwowych Józefa Kubicy, który od 2015 r. jest radnym sejmiku województwa śląskiego. W 2023 r. bezskutecznie starał się o miejsce w Sejmie RP.
Pełniąca obowiązki rzeczniczki prasowej RDLP w Katowicach Magdalena Świtka powiedziała, że szczegóły dotyczące audytu będą przekazywane wraz z zakończeniem jego kolejnych etapów. Podkreśliła, że na podstawie przekazanych materiałów śledczy muszą ocenić, czy doszło do nieprawidłowości w dysponowaniu darowiznami.
Wójcik: to kolejny polityczny atak
Poseł Suwerennej Polski z województwa śląskiego Michał Wójcik powiedział, że to "kolejny polityczny atak". - Nie mam dostępu do raportu, znam tylko ogólne informacje, które na pierwszy rzut oka są przekłamane. (…) Skoro wszyscy atakują, to dyrektor Lasów Państwowych (Witold Koss - red.) uznał, że i tu można zaatakować - ocenił Wójcik.
Dodał, że na niedawnej konferencji prasowej Lasów Państwowych jego wizerunek został powiązany z pieniędzmi przekazywanymi mediom w województwie śląskim. Zaprzeczył, jakoby z takiego domniemanego mechanizmu promocji korzystał i podkreślił, że rozważa w związku z tym złożenie pozwu.
W ubiegłym tygodniu Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych, która zleciła audyty w poszczególnych regionach, poinformowała, że do Prokuratury Okręgowej w Warszawie skierowano zawiadomienia wobec 11 osób - w tym b. dyrektora Lasów Państwowych Józefa Kubicy - dotyczące wydania w latach 2020-2023 ponad 26 mln zł na "działania medialne promujące polityków środowiska Suwerennej Polski".
Czytaj więcej: Miliony z Lasów Państwowych na kampanię polityczną. Jest zawiadomienie do prokuratury
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24