Zatrzymany do kontroli drogowej 45-latek z Dąbrowy Górniczej (woj. śląskie) podał policjantom dane swojego brata, żeby nie odkryli, co ma na sumieniu. Ale oni dobrze go znają. Tylko za brak prawa jazdy złapali go już ósmy raz. 1 czerwca znowu znaleźli przy nim narkotyki i po raz pierwszy broń. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.
1 czerwca policjanci z Dąbrowy Górniczej na ulicy Poniatowskiego zatrzymali do kontroli kierowcę forda. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów. Podał policjantom dane - jak się okazało, swojego brata. Ale ich nie zmylił.
- To 45-letni Jakub P. Wszyscy policjanci w mieście go kojarzą. Swoją "karierę" kryminalną zaczynał w 2008 roku - mówi podkomisarz Bartłomiej Osmólski, rzecznik dąbrowskiej policji.
Zatrzymywany z zakazem jazdy, nietrzeźwy, z narkotykami
Według policyjnych informacji w 2008 roku Jakub P. prowadził pod wpływem środków odurzających i za to zostało mu cofnięte prawo jazdy. Nie zrobił nic, by je odzyskać i nadal prowadził. Został na tym przyłapany w 2016 roku. Wtedy po raz pierwszy dostał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Kolejny zakaz orzeczono mu w 2019 roku - za to, że prowadził nietrzeźwy. Poza tym posiadał przy sobie narkotyki. W tym samym roku ścigany był za włamanie.
W 2020 roku zatrzymany był podczas prowadzenia auta mimo zakazu raz, a w kolejnym roku lawinowo: w marcu, lipcu, październiku i grudniu. Znowu ujawniono przy nim narkotyki.
W aucie amfetamina i broń
1 czerwca P. miał pięć aktywnych zakazów jazdy. W jego samochodzie policjanci znaleźli prawie 90 porcji amfetaminy i dwie sztuki broni. - Jedna to wiatrówka. Druga, naszym zdaniem, to broń palna, która wymaga pozwolenia. Ale musi to potwierdzić biegły - mówi Osmólski.
Jeśli 45-latek posiadał broń nielegalnie, śledczy będą mogli wystąpić do sądu o areszt tymczasowy z uwagi na grożącą za to wysoką karę. Na razie prokurator zastosował wobec mężczyzny poręczenie majątkowe i dozór policyjny. 45-latek musi cztery razy w tygodniu stawiać się w komisariacie policji i na razie - jak mówi Osmólski - wypełnia ten obowiązek.
- Robimy wszystko, żeby wyeliminować tego kierowcę z dróg naszego miasta - zapewnia rzecznik policji.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja