- Nie chcemy, żeby ta sprawa skończyła się tak samo jak wiele innych w naszym kraju - stwierdził Arkadiusz Mularczyk. Poseł PiS zapowiedział na wspólnej konferencji z europosłem Zbigniewem Ziobrą, że złoży wniosek o zwołanie posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na której chciałby dowiedzieć się jak najwięcej o postępowaniu w sprawie śmierci Andrzeja Leppera.
Według Mularczyka, samobójstwo byłego szefa Samoobrony jest "tajemnicze". Polityk PiS przyrównał je do śmierci Ireneusza Sekuły (polityk SLD, który zmarł w 2000 roku). Z tego powodu politycy PiS chcieliby dowiedzieć się jak najwięcej o dotychczasowych postępach w śledztwie poczynionych przez prokuraturę i dalszych planowanych działaniach.
Czy wiedza Leppera mogła być dla kogoś niebezpieczna i groźna? Czego Lepper się obawiał? Arkadiusz Mularczyk
Zdaniem posła PiS, jasne jest, że należy zbadać wątek motywu finansowego, który miałby pchnąć Leppera do odebrania sobie życia. - Ale należy również zwrócić uwagę na inny wątek, o którym mówi redaktor Tomasz Sakiewicz, że Lepper czuł się zagrożony i obawiał się o swoje życie - stwierdził Mularczyk.
Według naczelnego "Gazety Polskiej", Lepper miał się z nim spotkać i powiedzieć, iż posiada cenne informacje ws. "afery gruntowej", które chce przekazać policji. Jak uzupełnił Ziobro, były szef Samoobrony miał przekazać dziennikarzowi nazwisko odpowiedzialnej za przeciek w słynnej aferze. Rozmowa miała zostać nagrana i jej zapis przekazany przez Sakiewicza prokuraturze.
- Czy wiedza Leppera mogła być dla kogoś niebezpieczna i groźna? Czego Lepper się obawiał? - pytał Mularczyk. Europoseł PiS nadmienił natomiast, że ma dobrą wiarę, iż prokuratura obecnie prowadzi śledztwo właściwie.
Wstępne badanie
Jak w poniedziałek poinformowała rzeczniczka Warszawskiej Prokuratury Okręgowej, zostało wszczęła formalnie śledztwo w sprawie samobójstwa Andrzeja Leppera. Monika Lewandowska sprecyzowała, że dochodzenie zostało wszczęte na podstawie art. 151 Kodeksu karnego, który stanowi: "Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
Została też zlecona sekcja zwłok. Jak poinformowała Lewandowska, zostanie ona przeprowadzona w poniedziałek. Zastrzegła równocześnie, że nie wiadomo, kiedy będą znane jej wyniki. Prokurator poinformowała również, że w sprawie śmierci Leppera zostało przesłuchanych około 10 świadków. W sobotę prokuratura informowała, że według wstępnej hipotezy przyczyną samobójstwa polityka mogły być kłopoty finansowe.
Śledztwo w sprawie samobójstwa Leppera będzie nadzorować warszawska prokuratura apelacyjna. Zapadła też decyzja, że monitoringiem obejmie je Prokuratura Generalna; oznacza to, że będzie ona informowana o postępach w śledztwie i decyzjach, które będą w nim zapadać.
Niewiara
Szef Samoobrony, były wicepremier rządu PiS-LPR-Samoobrona Andrzej Lepper został znaleziony martwy w piątek w warszawskiej siedzibie swojej partii. Jak ujawniła prokuratura, Leppera znalazł około godziny 16.20 jego zięć.
W sobotę p.o. rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura powiedział dziennikarzom, że oględziny z udziałem biegłych medycyny sądowej nie wykazały na ciele zmarłego żadnych obrażeń, poza bruzdą wisielczą. Wskazuje to na fakt, że do śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Ostateczne ustalenia zależą jednak od sekcji zwłok. W siedzibie Samoobrony nie znaleziono listu pożegnalnego.
Niektórzy byli współpracownicy Leppera nie wierzą w samobójstwo. Z kolei według szefa Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysława Serafina, w ostatnim czasie w życiu Leppera nastąpił "ogromny natłok negatywnych zdarzeń", m.in. choroba syna, trudności w gospodarstwie, groźba więzienia.
Źródło: TVN24, PAP