Żeby wydać wyrok, sąd musi działać na podstawie prawa. Nie ma takiej procedury, która pozwalałaby wydać wyrok w trybie tajnym, bez jawnej rozprawy - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, o zaplanowanym na czwartek posiedzeniu TK.
I Prezes Sądu Najwyższego zaskarżyła w piątek nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym do TK, uznając, że zapisy nowego prawa uniemożliwiają Trybunałowi rzetelne i sprawne działanie.
Ziobro został poproszony o ocenę wniosku.
- Ubolewam, że takich refleksji, jak teraz, zabrakło u pani prezes w czerwcu zeszłego roku, gdy PO wprowadzała te zmiany (w czerwcu 2015 r. Sejm przyjął większością głosów koalicji PO i PSL ustawę o TK, której część Trybunał uznał potem za niekonstytucyjną - red.) - powiedział.
Zaznaczył, że spór o TK ma charakter "czysto polityczny, a nie prawny, bo prezes (TK - red.) Rzepliński wszedł w rolę polityczną".
- Autorytet Sądu Najwyższego nie powinien obniżać lotów w oczach Polaków. Milczał, gdy rządziła PO, a reaguje teraz - to może rodzić podejrzenie o brak obiektywizmu - dodał Ziobro.
Zdaniem ministra problemem jest też to, że I prezes SN "chce, by jej skargę rozpoznawać nie na podstawie prawa obowiązującego, lecz jakiegoś prawa wziętego z kapelusza".
- Żeby wydać wyrok, sąd musi działać na podstawie prawa - nie ma takiej procedury, która pozwalałaby wydać wyrok w trybie tajnym, bez jawnej rozprawy. Nie ma stanowisk innych stron, nie ma mojego stanowiska - jako prokuratora generalnego. A jeśli go nie ma, to nie może być wyroku - i kropka, takie jest prawo. W czwartek TK nie ma możliwości wydać wyroku. Nie wiem co to będzie, co wyda TK; na pewno nie będzie to wyrok - mówił Ziobro, zaznaczając, że "jeśli TK łamie prawo, to trudno oczekiwać, że to działanie spotka się z akceptacją".
Cztery skargi
W ubiegłym tygodniu TK ogłosił, że 11 sierpnia ogłosi wyrok ws. konstytucyjności tej ustawy - zaskarżonej wcześniej przez posłów PO, Nowoczesnej i PSL, a także Rzecznika Praw Obywatelskich. Ogłoszenie wyroku przez pełny skład TK nastąpi po posiedzeniu niejawnym.
W poniedziałek SN ujawnił, że w piątek ustawę zaskarżyła do Trybunału także I Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf. Chce, by jej wniosek Trybunał rozpoznał na podstawie wcześniejszych przepisów. Nie wiadomo jeszcze, czy jej wniosek TK dołączy do tej sprawy.
I prezes SN zaskarżyła kilkanaście zapisów ustawy. Według niej, "tworząc instytucję publiczną w kształcie uniemożliwiającym jej rzetelne i sprawne działanie, naruszają one zasady państwa prawnego w zakresie kontroli konstytucyjności sprawowanej przez TK oraz zasadę racjonalności ustawodawcy". Kwestionuje też tryb prac nad nią, gdyż "nie przebiegały w warunkach odpowiadających konstytucyjnym i regulaminowym standardom postępowania ustawodawczego".
"Stosunkowo częste ostatnio zmiany ustawy o TK, dokonywane są w warunkach konfliktu politycznego między większością a opozycją, w pośpiechu, który niestety sprzyja tworzeniu przepisów wymagających pilnej oceny ich zgodności z konstytucją, pozwalającej uniknąć błędów, wynikających z przewagi kalkulacji politycznych nad analizą skutków prawnych przyjmowanych rozwiązań" - napisała.
Autor: mw//plw / Źródło: tvn24