"Czy Polacy lubią swoją historię?" - na to pytanie odpowiadali goście dyskusji zorganizowanej w ramach cyklu "Arena Idei". Debata odbyła się w bibliotece Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Zakończyła się "Arena Idei".
Ks. Wierzbicki: Wstawanie z kolan nie może być bez wejrzenia w straszne rzeczy, które działy się w przeszłości.
Saramonowicz: Zakładam, że zdołaliśmy przekonać widzów, że to co się nazywa historią jest tylko jej karykaturą, narracją historyczną.
Latos: Są dwie kategorie szczególnie szkodliwe dla historii. Kategoria nieuchronności i wieczności.
Rozpoczyna się trzecia część "Areny Idei" - Konkluzje.
Ks. Wierzbicki: Jeden pomnik chce się zastąpić innym pomnikiem. Eliminowanie Lecha Wałęsy z roku 1980 to jest ogromne fałszerstwo.
Saramonowicz na pytanie o niszczenie mitu Lecha Wałęsy: Został wytworzony nowy mit. Mit Smoleńska i Lecha Kaczyńskiego. Musiało się dla niego znaleźć miejsce.
Saramonowicz: Polityka historyczna jest świadomym wyborem rzeczy, które mają skierować wspólnotę w określonym kierunku.
Lasota: Wydaje nam się, że obecna narracja historyczna w Polsce to jest polska specjalność. Jest gorzej, to jest tendencja, która zaczyna dominować w wielu państwach.
Ks. Wierzbicki: Nie ma tożsamości bez pamięci zbiorowej. Ale pamięć ma różne nurty. Najgorsze co może się przydarzyć to kiedy ktoś mówi, że jego nurt jest jedynym prawdziwym.
Saramonowicz: Musimy się zastanowić nad tym, co my musimy zrobić, żeby następne pokolenia nie mówiły o nas tak, jak my mówimy o tych, którzy "załatwili" nam rozbiory.
Makłowicz: W tym roku 11 listopada wszyscy będą świętować co innego.
Saramonowicz: W Polsce budowana jest ojczyzna wyobrażeniowa.
Saramonowicz: Żeby być postrzeganym za patriotę i kogoś, kto interesuje się historią nie trzeba mieć książki, tylko koszulkę z napisem "Pamiętamy".
Saramonowicz: Obecna władza w Polsce jest bardzo populistyczna i kieruje swoje przesłanie do "człowieka masowego".
Lasota: Dzisiaj historia jest tworzona oddolnie. To ludzie ją wyznaczają.
Lasota: Jesteśmy w okresie, w którym głęboko przewartościowuje się część historii.
Makłowicz: Brzydzi mnie komunizm, ale dorabiany na siłę antykomunizm też.
Lasota: W Polsce myślenie o historii zamyka się między dwoma biegunami. Mamy narrację insurekcjonistyczną, czyli romantyczną i pozytywistyczną. Dzisiaj żyjemy w tej romantycznej.
Saramonowicz: Mitem założycielskim IV RP jest antykomunizm, komunizm jako sfera zła.
Ks. Wierzbicki: Jest w społeczeństwie potrzeba bohatera, ale temu bohaterowi przypisuje się idee, które są zaprzeczeniem tego co on robił i myślał.
Ks. Wierzbicki: Myślimy schematami. Wszystko co najlepsze kojarzy się z Piłsudskim, więc idźmy pod jego sztandarem.
Ks. Wierzbicki: Trzeba sobie uświadomić, że dzisiaj do Piłsudskiego przyznają się wszyscy, nawet ONR-owcy. To rezultat kultu narodowego.
Saramonowicz: Piłsudski sprzed 1926 roku by oszalał, gdyby zobaczył co się teraz dzieje. To jest złamanie jego politycznego konceptu.
Makłowicz: Historia każdego narodu jest pewnego rodzaju skarbcem z mitami. Dyskusja jest po to, żeby te mity "odbrązawiać".
Lasota: W polskiej tradycji historia jest wykorzystywana jako instrument kształtowania świadomości zbiorowej.
Rozpoczyna się druga część "Areny Idei" - Polemiki.
Ks. Wierzbicki: Duża część polskości została ukształtowana przez fatalne wydarzenie, jakim były zabory.
Ks. Wierzbicki: My Polacy jesteśmy bardzo polonocentryczni. Żyjemy w kraju, który jest prawie jednonarodowy.
Ks. Wierzbicki: Historia przychodzi wtedy, kiedy człowiek się starzeje. Przybywa mi lat i zaczynam stawiać sobie pytania o swoją rodzinę, o tożsamość narodową i kulturową.
Saramonowicz: W każdym kraju europejskim ludzie są przekonani, że ich dzieci będą żyli gorzej niż oni żyją. Ten lęk powoduje, że szuka się bezpieczeństwa. Szuka się go w nostalgicznym myśleniu o historii.
Saramonowicz przytoczył trzy sposoby definiowania historii. Pierwszy to "sposób opisywania przeszłości", drugi to "wszystko co się w przeszłości wydarzyło", a trzeci - "narracja o historii, polityka historii".
Saramonowicz: Żeby dyskutować o tym, czy Polacy lubią swoją historię, trzeba najpierw to pojęcie zdefiniować.
Makłowicz: Komuniści dokonali tego, co wyśnili sobie Endecy. Stworzyli państwo niemal monoetniczne i monoreligijne.
Makłowicz: Historia Polski to historia wielu religii i kultur
Lasota: Historię zaczynają tworzyć nie badacze, historycy, tylko my wszyscy. My ją sobie opowiadamy, niestety wybiórczo.
Lasota: Można lubić tylko to, co się zna. Ja mam wątpliwości, czy Polacy znają swoją historię
Program jest podzielony na trzy segmenty: Prezentacje, Polemiki i Konkluzje.
Rozpoczęła się "Arena Idei" w TVN24
W niedzielnej debacie w ramach "Areny Idei", goście zastanawiają się, "Czy Polacy lubią swoją historię". Dyskusję prowadzi dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Katarzyna Kolenda-Zaleska.
W dyskusji biorą udział: Marek Lasota (historyk, samorządowiec, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie), Robert Makłowicz (dziennikarz, znawca historii i kultury kulinarnej ), Andrzej Saramonowicz (reżyser, pisarz, publicysta), ks. Alfred Wierzbicki (teolog, etyk, publicysta, KUL).
Czy Polacy są dumni ze swej historii? Czy ją znają, rozumieją, akceptują? Z czego są dumni przede wszystkim? Czy duma narodowa oświetla czy oślepia prawdę historyczną? Czy Polacy uczą się na błędach? Dlaczego martyrologia ma taką siłę w budowaniu wspólnoty narodowej? Kto i kiedy manipulował historią? Dlaczego historia najnowsza tak głęboko dzieli Polaków? - na takie pytania odpowiadają uczestnicy debaty.
Autor: ads / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24