Młody człowiek, który uwodzicielskie talenty wykorzystuje do popełniania przestępstw to coraz częściej nie tylko twór fantazji scenarzysty, a samo życie. W policyjnych statystykach określane jako wyłudzenia, kradzieże i oszustwa.
Był czuły i uroczy. Zabierał na kolację i obdarowywał prezentami. Jednak pewnego dnia musiał wyjechać. - Na drugim spotkaniu zaczął opowiadać, że musi iść na badania, że coś jest nie tak i że musi od kogoś pożyczyć pieniądze - wspomina Agnieszka. W przypadku 21-letniego Konrada K. zatrzymanego w Warszawie niewiele kobiet chce otwarcie opowiadać o tym, co je spotkało. Dla wielu to wstyd - dać się oszukać komuś, kogo się kochało.
Mężczyzna od siedmiu kobiet wyłudził w sumie 240 tys. zł.
Wiele tożsamości
Nie ważne, jak się nazywa i czym się zajmuje. Nazwisko nie gra tu roli. Artur B. podawał się za wszystkich naraz. Oszukiwał przez 13 lat. - Kiedy mieszkał u swoich ofiar, to pod ich nieobecność do tych mieszkań zapraszał inne osoby, które również oszukiwał - mówi podinsp. Krzysztof Hajda z Komendy Głównej Policji. Jego ofiarą padło 25 kobiet. Mężczyzna wpadł, kiedy jedna z nich poszła na policję. W kwietniu jego rozprawa.
Eksperci przyznają, że ofiarami oszustów są najczęściej kobiety, które potrzebują czułości. - To są kobiety z różnych względów spragnione miłości, adoracji i poczucia bezpieczeństwa. Więc tak naprawdę stają się łatwymi ofiarami - przyznaje psycholog Maria Rotkiel.
Misterny plan
A oszust to zazwyczaj bardzo inteligentna jednostka, świetnie poruszająca się w świecie. - To nie są osoby, które będą nas chciały zaciągnąć do łóżka na drugiej randce. Tutaj jest bardzo mocna psychomanipulacja, budowanie małymi kroczkami bardzo silnego zaangażowania emocjonalnego - ocenia socjolog dr Julita Czernecka.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24