|

Krótszy czas pracy, ta sama pensja. "Taki bajer to dla siebie zachowajcie"

Czy czeka nas zmiana systemu pracy?
Czy czeka nas zmiana systemu pracy?
Źródło: Shutterstock
Co odpowiedzieć tym, którzy obawiają się skrócenia czasu pracy w swoich firmach? - Niech policzą czas na kawusiach - odpowiada Karolina Adolewska, szefowa HR w Herbapolu Poznań. Jest też inna perspektywa. - Jak się wyjedzie za każde większe miasto, to tematem nie jest czterodniowy tydzień pracy, ale otrzymanie pensji na czas - mówi nam Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy, założycielka firmy HR na Szpilkach.Artykuł dostępny w subskrypcji

W Korei Południowej 14-godzinny dzień pracy to norma i oznaka szacunku. W Stanach Zjednoczonych co roku pracownicy rezygnują z ponad 500 milionów godzin urlopu z obawy o utratę pracy - wylicza w swoim dokumencie "Świat po pracy" Erik Gandini. Szwedzki reżyser podróżuje po różnych zakątkach świata i sprawdza, co i dla kogo oznacza słowo "praca". Stawia tezę, że dziś głównym celem ludzi jest posiadanie pracy.

A w polskim internecie o pracy aż huczy.

"Kultura zapierd*** w tym kraju, to beton nie do przebicia".

"Trele morele".

"Taki bajer to dla siebie zachowajcie".

"Gwóźdź do trumny polskiej gospodarki".

To tylko kilka komentarzy o pilotażu skrócenia czasu pracy.

"Widzą tę zmianę w czarnych scenariuszach"

Pani Liliana pracuje w poznańskiej firmie farmaceutycznej Herbapol, która skraca godziny pracy od 2024 roku. - Bardzo zmieniło się moje życie. Mogę spędzić czas z rodziną, możemy pojechać na wycieczkę rowerową i mieć fajny dzień - zapewnia nas kobieta.

herbapol
Skrócony czas pracy w Herbapol Poznań
Źródło: TVN24

Pracownicy są zadowoleni, więc Karolinę Adolewską, dyrektorkę HR w Herbapolu Poznań, zaskakują negatywne komentarze w sieci na temat planów skrócenia czasu pracy w Polsce. 

- Z pewnością przedsiębiorcy obawiają się, że wzrosną już i tak wysokie koszty pracy. Być może to jest główny powód, który sprawia, że widzą tę zmianę w czarnych scenariuszach. Póki co wchodzimy w projekty pilotażowe, czyli uczymy się pracować w skróconym wymiarze czasu pracy. Warto pamiętać, że wdrożenie takiej zmiany nie będzie równie łatwe dla wszystkich firm, ponieważ wiele zależy od branży oraz charakteru prowadzonej działalności - podkreśla nasza rozmówczyni.

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk pod koniec kwietnia zapowiedziała uruchomienie pilotażów krótszego tygodnia pracy. Eksperyment ma ruszyć w przyszłym roku.

"Można zredukować liczbę godzin pracy w jednym dniu, można rozłożyć to na wiele dni w tygodniu, innym rozwiązaniem będzie przyznanie dodatkowych dni urlopu. Uczestnicy pilotażu sami wybiorą model skrócenia czasu pracy najlepiej dopasowany do ich organizacji" - czytamy o przykładowych możliwościach dla firm w komunikacie resortu.

To rozwiązanie ma być wprowadzane bez zmniejszania wynagrodzeń. W eksperymencie mają wziąć udział firmy i urzędy, które zgłoszą się dobrowolnie. Ministerstwo przewidziało na ich wsparcie 10 milionów złotych z Funduszu Pracy.

Kompromis: dwa piątki wolne

Wracamy do Herbapolu. W firmie zdecydowano się na wprowadzenie skróconego czasu pracy dla wszystkich pracowników, bez względu na charakter ich stanowisko.

- Pilotaż polegał na tym, że wdrażaliśmy jeden piątek wolny w każdym kwartale i zwiększaliśmy o kolejny kwartał - jeden dzień. W pierwszym kwartale 2024 roku wdrożyliśmy jeden piątek wolny, w drugim kwartale - dwa piątki i w trzecim powinniśmy, zgodnie z naszymi założeniami i planami, wdrożyć trzy piątki. Z powodów organizacyjnych, operacyjnych, ale też związanych z tempem innych procesów, ten krok musieliśmy odłożyć - mówi przedstawicielka Herbapolu Poznań.

Wyjaśnia, że stało się tak ze względu na priorytety i cele. - Potrzeba zapewnienia odpowiedniego czasu na realizację zadań związanych z rozwojem firmy i bieżącymi procesami biznesowymi jest dla nas priorytetem. Mamy ambitną strategię biznesową i konkretne cele, które chcemy skutecznie realizować, a skrócenie czasu pracy stawia przed nami nowe wyzwania - dodaje.

- Po licznych rozmowach i wspólnych analizach zdecydowaliśmy, że przynajmniej na ten moment pozostajemy przy rozwiązaniu dwóch wolnych piątków w miesiącu. To kompromis, który pozwala nam zachować równowagę między tempem rozwoju firmy a komfortem pracy zespołu - opowiada nam dyrektorka HR Herbapolu Poznań.

Minusy skróconego czasu pracy

Czytaj także: