Protest rezydentów przekonał rząd? Tysiące etatów czekają na lekarzy ze wschodu

[object Object]
Lekarze zza granicy mieliby pracować na podstawie ograniczoengo prawa do wykonywania zawodutvn24
wideo 2/21

Ministerstwo zdrowia chce dać możliwość pracy w Polsce lekarzom zza granicy, nawet jeśli nie mają jeszcze nostryfikacji dyplomu. Dziś to duże ograniczenie dla chętnych, a tych nie brakuje, podobnie jak wakatów w polskich szpitalach. Dyrektorzy gotowi są zatrudnić blisko dwa tysiące obcokrajowców, zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek.

Ministerstwo Zdrowia chce dać zatrudnienie w Polsce lekarzom zza granicy, którzy dziś nie mogą pracować, ponieważ nie mają nostryfikacji dyplomu. Będzie im ona nadal potrzebna, ale do czasu jej uzyskania mogliby pracować na zasadzie ograniczonego prawa do wykonywania zawodu. Byliby zatrudnieni na czas określony, w konkretnie wyznaczonym miejscu i wykonywaliby ściśle sprecyzowane obowiązki.

- Rząd wreszcie poważnie myśli o realizacji postulatu, który proponuję od mniej więcej półtora roku - powiedział w rozmowie z reporterem "Czarno na białym" Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Podkreślił, że chodzi o to, "żeby ci lekarze nie przechodzili całego, pełnego kursu kształcenia i zatwierdzania specjalizacji, ale żeby ten kurs był uproszczony".

"Tutaj było miejsce, więc przyjechałem"

O konieczności wprowadzenia takich ułatwień świadczy na przykład sytuacja w Kluczborku. To 25- tysięczne miasto w województwie opolskim posiada jeden szpital, a w nim siedem lekarskich wakatów, na które od lat nie było ani jednego chętnego.

- Dawałem ogłoszenia na różnych portalach, wydzwanialiśmy, rozmawialiśmy, oferowaliśmy trochę wyższe pobory niż te, które oferowało ministerstwo zdrowia w ramach specjalizacji - mówił Piotr Pośpiech, starosta Kluczborka.

Poszukiwania jednak nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. W związku z tym kluczborski starosta, mając jasno określone kryteria, wyjechał za wschodnią granicę w poszukiwaniu potencjalnych kandydatów. Znalazł ich - Aleksander i Marta Chrycak to młodzi, ukraińscy lekarze, świeżo po ukończeniu studiów.

- Pracowałem w szpitalu w Równem na chirurgii ogólnej - powiedział reporterowi TVN24 Aleksander Chrycak. - Pan starosta kluczborski przyjechał do nas i zaprosił młodych lekarzy do Kluczborka, bo potrzebują. I tutaj było miejsce na chirurgii ogólnej, więc przyjechałem - dodał.

- Lekarz z dorobkiem na Ukrainie nie zdecyduje się na przejście całej swojej drogi zawodowej od początku - zaznacza Piotr Pośpiech.

Chrycak jednak nie wahał się ani chwili. W Polsce pomimo tego, że już był lekarzem, nie mógł od razu przystąpić do wykonywania zawodu.

- Przyjechałem tutaj zostać lekarzem. Jest bardzo ciężko, to nie jest tak, że zostałem nim za chwilę - podkreślał. - Dwa lata ciężkiej pracy były potrzebne, żeby nim zostać - zaznaczył.

"Chcę zdawać egzaminy nostryfikacyjne"

Nostryfikacja dyplomu to proces, przez który muszą przejść wszyscy lekarze spoza Unii Europejskiej, jeżeli chcą leczyć w Polsce. Polega on na uznaniu dyplomu zdobytego za granicą. Przeprowadzają go tylko wybrane uczelnie medyczne w Polsce, na własnych zasadach. Jest on płatny, jednak kwota za nostryfikację nie może przekraczać 2700 złotych. Cena jest ustalana autonomicznie przez każdą uczelnię.

Oprócz testów wymaganych przez daną uczelnię, należy zdać Lekarski Egzamin Końcowy oraz egzamin potwierdzający znajomość języka polskiego, przeprowadzany przez Naczelną Izbę Lekarską. Trzeba też odbyć lekarski staż podyplomowy.

Aleksander Chrycak ma to już za sobą. Za kilka miesięcy osiągnie status samodzielnego lekarza. Jego żona Marta, która ukończyła studia we Lwowie, również przygotowuje się do przejścia tej samej drogi.

- Teraz uczę się medycyny polskiej, bo ona trochę odróżnia się od ukraińskiej i chce zdawać egzaminy nostryfikacyjne - powiedziała.

Władze Kluczborka liczą na to, że w szpitalu niedługo pojawią się kolejni młodzi medycy z Ukrainy.

- Uruchomienie wydziału lekarskiego na przykład w Opolu jest świetnym pomysłem. Ale absolwenci tego wydziału pojawią się tutaj najszybciej za sześć lat - zaznaczył starosta.

"Nikt nie wiedział, jak zatrudnić cudzoziemca"

- Nikt nie miał pojęcia jak się zatrudnia cudzoziemca, nikt nie wiedział jaka to jest procedura - powiedział reporterowi "Czarno na białym" Jurij Kseniuk, neurochirurg z Ukrainy. Kseniuk wyjechał z Ukrainy 13 lat temu i samodzielnie stoczył walkę z polską biurokracją.

- 13 miesięcy stażu, później dwa lata mniej więcej uznania specjalizacji, więc to jest troszeczkę długa droga, ale wynik końcowy jak najbardziej spełnia moje oczekiwania - podkreślił.

Jurij Kseniuk obecnie pracuje w Warszawie, w dwóch szpitalach: publicznym i prywatnym.

W 2015 roku dyrektorzy szpitali deklarowali zamiar zatrudnienia ponad tysiąca dwustu obcokrajowców. Rok temu, takich deklaracji było już o 600 więcej. Teraz, tylko w pierwszej połowie bieżącego roku, zamierzano zatrudnić ponad półtora tysiąca cudzoziemców.

Kseniuk, chociaż proces nostryfikacji przeszedł pomyślnie, zaznaczył, że może to być "kłopotliwe nawet dla doświadczonego specjalisty".

- To jest tak jakby powtórka ze studiów w całości, co niewątpliwie może być trudne dla kogoś, kto pracował na oddziale chirurgii a będzie odpytywany z pediatrii, psychiatrii. To może być dla niego trudny egzamin do zdania - ocenił.

"Decyzję podjęłam w pół godziny"

Polskie szpitale potrzebują również pielęgniarek. Poznańskie Centrum Medyczne HCP zatrudniło kilka absolwentek pielęgniarstwa z Ukrainy.

- Zaprosiliśmy grupę pielęgniarek z Ukrainy, które ukończyły tam pięcioletnią szkołę pielęgniarstwa - poinformował doktor Lesław Lenartowicz z Centrum Medycznego w Poznaniu. W zamian za trzyletnią naukę i otrzymanie dyplomu licencjackiego z pielęgniarstwa, każda z 26 ukraińskich kandydatek zobowiązała się przez trzy lata pracować w poznańskim centrum. Jedną z nich jest Anna Kavun, która decyzję o przyjęciu posady podjęła w "pół godziny".

- Pomyślałam, że jeżeli jest taka szansa, żeby nauczyć się czegoś nowego i zdobyć wiedzę na innym poziomie, to muszę jechać - przyznała.

Ukraińscy studenci uczą się języka polskiego i odbywają staże na oddziałach ratunkowych, cierpliwie powtarzając to, czego już nauczyli się wcześniej.

- Na Ukrainie miałam 10 lat praktyki, wkłuwałam te igły, to wszystko robiłam sama. Ale tu mi powiedzieli, że teraz nie mogę tego robić, bo nie mam dyplomu - tłumaczyła. - Bardziej takie pielęgniarskie zabiegi wykonuję. Poprawiam łóżko, rozmawiam z pacjentami - dodała.

Możliwość ograniczonego wykonywania zawodu przed osiągnięciem nostryfikacji pozwoliłaby znacznie szybciej i skuteczniej wykorzystywać umiejętności takich pracowników. Przede wszystkim, zyskaliby na tym pacjenci polskich szpitali.

Autor: JZ/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24