Czy tak działają służby w państwie PiS? Czy tak funkcjonują politycy w państwie PiS? - pytał poseł PO Zbigniew Konwiński, informując o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w sprawie Ryszarda Czarneckiego, europosła PiS. Konwiński napisał, że Czarnecki miał powoływać się na wpływy w CBA i pośredniczyć w spotkaniu szefa Biura z osobą, która miała "problemy ze skarbówką".
Poseł Zbigniew Konwiński o złożeniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez europosła Ryszarda Czarneckiego poinformował we wtorek na konferencji prasowej.
"Czy tak działają służby w państwie PiS?"
Poseł PO przekazał, że w aktach komisji śledczej do spraw wyłudzeń podatków VAT jeden ze świadków, który - jak zaznaczył - "ma problemy z szeroko rozumianą skarbówką" zeznaje, iż trzykrotnie spotykał się z Ryszardem Czarneckim w hotelach: Mercure, Sheraton i Sobieski.
Podczas jednego z tych spotkań Czarnecki miał dać świadkowi numer telefonu do szefa CBA Ernesta Bejdy, z którym później świadek miał kilkakrotnie się spotkać. Po kilku kolejnych spotkaniach - jak wynika z zeznań - świadek został konsultantem ekonomicznym CBA.
- Nasuwa się oczywiście zasadne pytanie, czy wystarczy trzykrotnie umówić się na obiad w ekskluzywnym miejscu z Ryszardem Czarneckim i otrzyma się telefon do szefa CBA? Czy tak działają służby w państwie PiS? Czy tak funkcjonują politycy w państwie PiS? Czy każdy, kto ma problem ze skarbówką, może otrzymać od europosła bądź posła partii rządzącej telefon do szefa służby śledczej? - pytał poseł Platformy.
"Sprawę trzeba niewątpliwie wyjaśnić"
Konwiński wskazywał również, że inny z przesłuchiwanych świadków zeznał, iż osoba, która pośredniczyła w umawianiu spotkań z Czarneckim, miał otrzymać za to nawet milion złotych.
Zdaniem posła sprawa ta jest "skandaliczna".
- Nie może być tak, że ktoś, kto ma problemy z urzędem skarbowym, spotyka się z ważnym politykiem partii rządzącej i otrzymuje telefon do szefa CBA, a później chwali się, że został konsultantem ekonomicznym w CBA - mówił poseł Zbigniew Konwiński.
Jak ocenił, "sprawę trzeba niewątpliwie wyjaśnić i [także - przyp. red.] udział [w sprawie - red.] Ryszarda Czarneckiego, bo widać, że jest pośrednikiem w tych dziwnych kontaktach biznesu mającego problemy ze skarbówką, z szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego".
Nie udało się uzyskać komentarza europosła Ryszarda Czarneckiego w tej sprawie.
Autor: akr//now//kwoj / Źródło: PAP