Pod wiaduktem na drodze S1 w Kosztowach w kierunku Bielska-Białej przewróciła się cysterna. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale doszło do wycieku paliwa. Na miejscu pracują strażacy. Odcinek nie został całkowicie wyłączony z ruchu, ale utrudnienia w przejeździe są duże. Akcja strażaków powinna zakończyć się około południa.
Do wypadku doszło około 5 nad ranem. Cysterna przewróciła się na bok, tarasując przejazd. Przewoziła dziewięć ton etyliny i 22 tony oleju napędowego. Doszło do wycieku paliwa (około 100 litrów). Strażacy nie zdecydowali się na wyłączenie odcinka z ruchu w oby kierunkach. Na miejscu wciąż pracują służby i wszystko wskazuje na to, że akcja szybko się nie zakończy. Strażacy czekają teraz na cysternę zastępczą, do której będą mogli przepompować paliwo. Utrudnienia w ruchu na tym odcinku mogą potrwać do godziny 12.
- Nie ma problemu ze skażeniem środowiska - zapewnił na antenie TVN24 Artur Tomalik ze straży pożarnej w Mysłowicach. W wypadku nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Kierowca cysterny o własnych siłach wydostał się z pojazdu. Został już przewieziony do szpitala na badania, ale jego stan jest dobry.
Nie wiadomo co było przyczyną przyczyną wypadku. Policjanci podejrzewają, że kierowca mógł zasnąć za kierownicą.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/straż