Jeżeli prezydent mówi "tak" dla woli obywateli, to powie "tak" dla in vitro - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska), pytany o to, co prezydent Andrzej Duda zrobi z przegłosowaną w środę przez Sejm ustawą o in vitro, jeśli trafi ona na jego biurko. - Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne. I to wyjście to jest podpisanie tej ustawy - stwierdził Mirosław Suchoń, szef klubu parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga.
Sejm przyjął w środę wieczorem nowelizację ustawy o finansowaniu in vitro z budżetu państwa. Kluby Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-TD, PSL-TD oraz Lewicy w całości poparły ustawę. Z kolei wszyscy posłowie Konfederacji zagłosowali przeciw. Klub PiS podzielił się podczas głosowania: były 23 głosy za ustawą, 102 przeciw, 49 wstrzymujących się.
Czytaj więcej: Sejm za finansowaniem in vitro z budżetu państwa
Jeśli ustawę zaakceptuje Senat lub Sejm odrzuci jego ewentualny sprzeciw, trafi ona na biurko prezydenta.
Suchoń: tu jest tylko jedno wyjście
Sprawę komentował w "Faktach po Faktach" Mirosław Suchoń, szef klubu parlamentarnego Polska 2050 - Trzecia Droga. - Jestem przekonany, że pan prezydent, deklarujący się prezydentem wszystkich obywateli, nie ma innego wyjścia (niż podpisanie ustawy - red.). To jest coś, to jest symbol dobrej zmiany, takiej prawdziwej, dobrej zmiany w parlamencie - powiedział.
- Tu jest tylko jedno wyjście, jedno wyjście z twarzą, jedno wyjście rozsądne. I to wyjście to jest podpisanie tej ustawy. Nie bez powodu pan marszałek (Sejmu Szymon - red.) Hołownia zdecydował o przywróceniu wszystkich projektów obywatelskich do rozpatrzenia przez Sejm. I nie bez powodu pan marszałek Hołownia zdecydował, że pierwszym projektem, symbolicznym projektem będzie projekt dotyczący in vitro - kontynuował.
- Wczoraj wielka radość, wielkie szczęście. Przywracamy nadzieję. I myślę, że to jest ten najważniejszy komunikat. Jeżeli pan prezydent chce zabrać nadzieję, to nie podpisze. Ale jestem przekonany, że pan prezydent także chce tę nadzieję w Polakach podtrzymywać - dodał.
Kowal: jeżeli prezydent mówi "tak" dla woli obywateli, to powie "tak" dla in vitro
Głos na ten temat zabrał także Paweł Kowal (Koalicja Obywatelska), szef sejmowej komisji spraw zagranicznych. - Jeżeli prezydent mówi "tak" dla woli obywateli, to powie "tak" dla in vitro. Mam nadzieję, że tak zrobi - stwierdził. Odniósł się także do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który przekonywał we wtorek w Sejmie dziennikarzy, że zawsze popierał metodę in vitro.
- Premier Morawiecki to teraz takie rzeczy mówi, że za wszystkim optował, czego nie zrobił i z czym walczył. Wczoraj to było kolejny raz widać w Sejmie - mówił, dodając, że premier "błaznuje, jeżeli chodzi o powołanie rządu" i "kpi sobie z jednej z najważniejszych instytucji w kraju, czyli Rady Ministrów".
- On teraz jest w stanie wszystko powiedzieć, a my to musimy komentować przez więcej niż miesiąc, dlatego że tyle trwa operacja, którą on prowadzi z prezydentem pod tytułem "rząd 14-dniowy". To jest bardzo niepoważny precedens, to jest złe traktowanie Polski i Polaków, to jest wbrew interesom bezpieczeństwa Polski - powiedział Paweł Kowal.
Mirosław Suchoń dodał, że Mateusz Morawiecki "powie wszystko, żeby go zauważono, żeby odnotowano". - Tak naprawdę powinniśmy wszyscy spuścić zasłonę milczenia, bo to jest absolutnie kategorycznie niedopuszczalne, co on robi - stwierdził.
Suchoń: nie będziemy powoływać żadnych członków do komisji "lex Tusk"
W środę Sejm odwołał wszystkich członków powołanej przez poprzednią większość komisji "lex Tusk", czyli Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Z zapowiedzi posłów obecnej większościowej koalicji wynika jednak, że sama komisja nie zostanie zlikwidowana.
Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej powiedział w rozmowie z reporterką TVN24, że "to jest dziwny twór, ale jak każdy twór, wykorzystany sensownie, może zacząć działać zgodnie z przepisami".
- Stanowisko Polski 2050 jest tutaj bardzo jasne i czytelne: ta komisja jest poza konstytucją. Jeżeli tylko będzie można uchwalić ustawę, którą podpisze prezydent, która to ustawa zlikwiduje tę komisję, to do tego doprowadzimy. A do tego czasu na pewno nie będziemy powoływać żadnych członków do tej komisji - zadeklarował Mirosław Suchoń.
Kowal: badanie rosyjskich wpływów w mądry sposób jest obowiązkiem polskich polityków
Wypowiedź polityka Koalicji Obywatelskiej komentował także Paweł Kowal. - Wiem jedno, że jest temat. Widzę, że tuż przed 24 lutego 2022 roku (data pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę - red.), i mówię to śmiertelnie poważnie i coraz więcej danych na to wskazuje, był duży wpływ Rosji na politykę polską i różne rzeczy mnie na przykład niepokoiły - powiedział.
- Niepokoiło mnie to, jak została zawalona sprawa transportu (ukraińskiego - red.) zboża przez Polskę, bardzo podobna historia jak dzisiaj z firmami transportowymi. (...) Wpływy rosyjskie w Polsce były. Tym bardziej w Polsce niż w wielu krajach zachodnich. I badanie tych wpływów w mądry sposób jest obowiązkiem polskich polityków, którym zależy na polskiej racji stanu - kontynuował.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24