- Jeśli chodzi o służby specjalne, konieczne są jasne rozwiązania. Muszę przyznać rację Wassermannowi - tak Włodzimierz Cimoszewicz komentował w Magazynie 24 godziny dymisję Pawła Grasia, odpowiedzialnego dotychczas za te służby w kancelarii premiera. Były premier ostro krytykował też m.in. pomysł wiązania wywiadu z MSZ.
- Z jednej strony bezpośredni nadzór premiera nad służbami specjalnymi jest bardzo ważny, ale z drugiej nie może on poświęcać zbyt wiele czasu na zajmowanie się szczegółami - tłumaczył Cimoszewicz.
"Potrzebne są klarowne rozwiązania"
Przy okazji dymisji Grasia powróciło pytanie: jak organizować służby specjalne? Za kadencji poprzedniego rządu istniał urząd koordynatora ds. służb, teraz te kompetencje przejął urzędnik w kancelarii premiera.
Wiadomo, że dyplomacja korzysta z pracy wywiadu, ale jej powiązania powinny być bardziej delikatne niż bezpośrednie powiązanie. Włodzimierz Cimoszewicz o pomyśle powiązania wywiadu z MSZ
Zdaniem byłego wicepremiera, związanie wywiadu z MSZ nie jest dobrym pomysłem. Propozycja podwiązania służb pod różne resorty pojawiła się programie Platformy. Jego zdaniem, takie powiązanie prowadzi do wrogiej rywalizacji służb z resortem.
"Trzeba pracować, a nie się kłócić"
Włodzimierz Cimoszewicz oceniał też w Magazynie tegoroczne problemy ze służbą zdrowia i, w nawiązaniu do nich, stosunki premier-prezydent. - Można zauważyć, że nie ma współpracy między prezydentem i premierem w wielu sprawach - zwracał uwagę. - Panowie powinni jednak przyjąć do wiadomości, że oboje ponoszą za to odpowiedzialność - uważa były premier.
Były premier jest zdania, że nie należy mówić o konflikcie Tusk-Kaczyński w kontekście wyborów prezydenckich. - To dopiero początek kadencji tego rządu - mówił Włodzimierz Cimoszewicz. - Trzeba pracować i wykonywać swoje obowiązki - dodał. Jego zdaniem, współpraca między dwoma najważniejszymi organami władzy wykonawczej leży w interesie państwa.
Były premier odniósł się także do wtorkowego fiaska Rady Gabinetowej, czyli nadzwyczajnego spotkania prezydenta z Radą Ministrów w sprawie służby zdrowia, które zakończyło się po 45 minutach, nie przynosząc żadnego efektu.
- Rady Gabinetowe powinny koncentrować się raczej na kwestiach fundamentalnych i raczej nie-bieżących - uważa Cimoszewicz. Dodał, że Rada powinna pomagać włączać prezydenta w plany rządu.
Kwestia służby zdrowia mieści się całkowicie w kompetencjach rządu. Włodzimierz Cimoszewicz o konflikcie prezydenta z premierem w sprawie służby zdrowia
Zdaniem byłego premiera, to poprzedni rząd nie potrafił zapanować nad strajkiem lekarzy i pielęgniarek, prezydent jednak wówczas nie interweniował.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24