Radosław Sikorski ujawnia, jakie wobec niego zarzuty miał prezydent. - Chodzi o różnice zdań w sprawie jednej z operacji wywiadowczych - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Fakt".
- Jako szef MON byłem przeciwny ujawnianiu tej akcji. Jednak minister Macierewicz postanowił okrasić nią swój raport dotyczący likwidacji WSI. Uważam, że miałem w tej sprawie rację. I jestem zdumiony, że na takiej podstawie formułowano tak ciężkie insynuacje pod moim adresem - powiedział Sikorski.
"Bo do tanga ..."
W kwestii przyszłej współpracy z Lechem Kaczyńskim, Sikorski powiedział, że "do tańca trzeba dwojga, i on do tańca jestem gotów". Dodał, że schowa urazy od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Zrobię to ku chwale ojczyzny.
Sikorski podkreślił, że już w poniedziałek wybiera się na spotkanie ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej. - I myślę, że Unia Europejska będzie mogła poznać nowego polskiego szefa dyplomacji. Wtedy też Europa się przekona, że Polska zamierza prowadzić politykę zagraniczną w nowym stylu - podkreśla Radosław Sikorski.
Źródło: "Fakt"