15-latek z gminy Marcinowice (Dolnośląskie) rozpylił gaz łzawiący w jednej z tamtejszych szkół. Dzień wcześniej rozsyłał do swoich kolegów sms-y z informacją o planowanej "zadymie".
Około godziny 9 uczniowie zaczęli się skarżyć na pieczenie oczu i silne łzawienie. W szkole prowadzone były w tym czasie prace remontowe. Okna były pootwierane, więc gaz szybko się ulotnił z korytarza.
Gaz miał od wujka
Policjanci zatrzymali 15-latka, który teraz, za rozpylenie gazu stanie przed sądem rodzinnym.
Okazało się, że chłopiec zabrał gaz swojemu wujkowi. Policja zabezpieczyła juz pojemnik z gazem i telefon komórkowy, z którego wysyłał sms-y.
Źródło: tvn24.pl, lechpoznan.pl
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24