CBA zatrzymało naczelnika wydziału łączności i informatyki małopolskiej komendy wojewódzkiej policji - dowiedziała się w środę nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa ze źródeł zbliżonych do śledztwa. Sprawa ma związek z przetargami na sprzęt teleinformatyczny.
- CBA nie udziela żadnych informacji - powiedział rzecznik biura Jacek Dobrzyński pytany o to zatrzymanie. Prokuratura Okręgowa w Krakowie zapowiedziała przekazanie informacji w tej sprawie w czwartek.
Natomiast "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że CBA zatrzymało dyrektora z Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie i dwóch biznesmenów związanych z firmą teleinformatyczną MediumSoft. Według "DGP", działania służb mają związek z aferą ujawnioną wcześniej przez gazetę, dotyczącą intratnego zamówienia udzielonego bez przetargu tej firmie przez Jerzego Millera, byłego szefa MSWiA, obecnie - wojewodę małopolskiego.
Problem z przetargami
Jak podało w środę po południu radio RMF, agenci CBA kontrolują małopolską Komendę Policji oraz kilka instytucji i urzędów Małopolski. Zatrzymania i kontrole mają związek z przetargami na zakup systemów komputerowych i programów informatycznych.
Według radia działania CBA w Krakowie "to efekt wcześniejszych zatrzymań dyrektora z MSWiA Andrzeja M.", a pierwsze informacje o nieprawidłowościach w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie pochodzą z dowodów zgromadzonych w postępowaniu dotyczącym ustawiania przetargów w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA.
Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę apelacyjną dotyczy ustawiania za łapówki przetargów na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych byłego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Już sześć osób z zarzutami
W śledztwie tym w październiku ubiegłego roku zatrzymano siedem osób. Sześć z nich usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas b. dyrektora Centrum Projektów Informatycznych MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J., szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu.
Andrzej M. i Janusz J. usłyszeli najpoważniejsze zarzuty dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł, a żona b. dyrektora - prania brudnych pieniędzy.
Zarzuty w tej sprawie usłyszeli też zastępca M. - Piotr K., pracownica wydziału promocji projektów informatycznych w dawnym MSWiA oraz członek rodziny M. Jak informował PAP Waldemar Tyl, wiceszef warszawskiej prokuratury apelacyjnej, na przełomie grudnia i stycznia prokuratura rozszerzyła zarzuty postawione dotąd w tej sprawie. Dotyczą one już kilkumilionowych łapówek.
Zwolniony za "wyniki pracy"
Były dyrektor CPI i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010. Byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera. Minister tłumaczył, że przyczyną tej decyzji były wyniki pracy b. dyrektora.
W połowie stycznia warszawski sąd zdecydował o aresztowaniu dwóch b. dyrektorów sprzedaży z międzynarodowych korporacji informatycznych w sprawie korupcji w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA. Obaj usłyszeli zarzuty wręczania łapówek. Jak dowiedziała się wówczas nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, chodziło o b. dyrektorów sprzedaży dwóch koncernów - IBM i HP. Razem z nimi zatrzymano też pracownika jednej z firm komputerowych pod zarzutem paserstwa.
Działające od 14 lat MSWiA 21 listopada ub.r. formalnie zostało podzielone na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24