Już tyle razy mówiłem, że nie wybieram się do Parlamentu Europejskiego, moje plany nie zmieniły się - oświadczył w piątek były prezydent Bronisław Komorowski. Zapowiedział, że zamierza wspomagać tych, którzy będą szanowali system demokratyczny i pogłębiali polską obecność w procesie integracji europejskiej.
Bronisław Komorowski był pytany w Radiu Zet, czy "powalczy jednak o Brukselę", mimo iż wcześniej deklarował, że nie zamierza kandydować do Parlamentu Europejskiego.
Podkreślił, że "już wiele razy mówił, że nie wybiera się i nie ma takich planów". - Nie wybieram się w dalszym ciągu, moje zamiary się nie zmieniły - oświadczył.
Komorowski: zamierzam być aktywny
Na pytanie, czy szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna namawiał go do kandydowania, Komorowski poinformował, że rozmawiał z liderem PO "o sytuacji, o tym, co może zrobić, aby w tej niełatwej batalii, która się przybliża, być pożytecznym na rzecz szeroko pojętego frontu demokratycznego". - I zamierzam być aktywny - zapewnił.
- Zamierzam wspomagać te środowiska polityczne i tych kandydatów, którzy w moim przekonaniu, stanowią rękojmię, że będą szanowali system demokratyczny, że będą także jednoznacznie opowiadali się za pogłębieniem polskiej obecności w procesie integracji europejskiej - powiedział były prezydent.
"Gwarancją sukcesu jest połączenie dwóch przynajmniej mechanizmów"
Komorowski zapytany, czy gwarancją sukcesu w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego może być to, że "do Brukseli wybierają się byli premierzy z rodowodem postkomunistycznym" - Leszek Miller, Marek Belka i Włodzimierz Cimoszewicz, a także będzie kandydować była premier Ewa Kopacz, która nie była w PZPR, odparł: - Gwarancją sukcesu jest połączenie dwóch przynajmniej mechanizmów. Jak dodał, ma na myśli jedność oraz doświadczenie i wiedzę.
- Pierwszy mechanizm - jedności - tak, aby Polacy wybierając, oddając głos, wiedzieli, że oddają głos na tych, którzy się potrafili porozumieć. I to jest istotna motywacja dla wielu ludzi. Ale jest druga także - to jest kryterium doświadczenia i wiedzy - zauważył. Dopytywany, czy jego zdaniem Polacy "to docenią", Komorowski wyraził przekonanie, że tak.
- O ile w wyborach do Sejmu często ludzie chcą, żeby były jakieś nowe twarze, ażeby była jakaś odmiana i tak dalej, to jednak tam, gdzie się decyduje o polskich pieniądzach, a w Unii Europejskiej między innymi to także oznacza zabieganie o interesy naszego kraju, ludzie jednak woleliby mieć takich ludzi doświadczonych w sferze bankowej, doświadczonych w dyplomacji, mających własną wiedzę i własną pozycję - podkreślił były prezydent.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja. Polacy wybiorą w nich 52 europosłów w 13 okręgach wyborczych.
Autor: KB/adso / Źródło: PAP