W poniedziałek wieczorem wybuchł pożar hali magazynowej w Bralinie w województwie wielkopolskim. W budynku znajdowały się łatwopalne smary oraz oleje. W akcji gaśniczej brało udział 14 zastępów straży pożarnej. Ich działania były utrudnione z powodu dużego zadymienia.
Przed godziną 20 w poniedziałek stanowisko kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Kępnie (Wielkopolskie) otrzymało zgłoszenie o pożarze hali magazynowej przy ulicy Namysłowskiej w miejscowości Bralin.
"W bliskim sąsiedztwie znajdowała się stacja paliw"
Do akcji przystąpiło 14 zastępów straży pożarnej. W hali składowane były części zamienne do samochodów, smary i inne produkty ropopochodne. To przyczyniło się do dużego zadymienia. - Strażacy musieli pracować w sprzęcie ochrony dróg oddechowych – powiedział kpt. Paweł Michalski ze Straży Pożarnej w Kępnie.
- W bliskim sąsiedztwie tego płonącego budynku znajdowała się stacja paliw, która była zagrożona. Na szczęście udało się we wstępnej fazie to opanować – dodał strażak.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Brak również informacji, czy w chwili zgłoszenia ktoś był na miejscu, ale jak dotąd nie ma informacji osobach poszkodowanych.
Szacuje się, że straty mogą sięgnąć pół miliona złotych.
Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24