Rząd nie będzie drenował kieszeni Polaków - zapewnił w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" szef doradców premiera Michał Boni. Minister mówił też o planie, który pozwoli rządowi na zaoszczędzenie 23 miliardów złotych.
- Mamy najwyższe tempo wzrostu w UE, ale ono nie jest jeszcze wystarczające, by drenować kieszenie przedsiębiorców i ludzi. Rozwój wymaga, by były one pełne - mówił gazecie Boni, sugerując, że podniesienie podatków jest w tej chwili niemożliwe i byłoby zupełnie niekorzystne.Zamiast sięgać do kieszeni podatnika, rząd ma wziąć się za oszczędzanie.
Jest plan oszczędności
Jak zapewnił Boni, dzięki specjalnemu planowi konsolidacji i rozwoju finansów publicznych rząd ma zamiar zaoszczędzić 23 miliardy złotych. Minister dodał, że plan jest gotowy w 75 procentach. W skład projektu wchodzić ma reforma emerytur mundurowych, centralizacja budżetu zadaniowego oraz zmiany w systemie Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Michał Boni przekonuje, że celem rządu jest przede wszystkim uniknięcie przekroczenia w 2010 r. progu 55 proc. relacji długu publicznego do PKB. Premier Tusk i jego ministrowie mają szykować w tym celu m.in. nowy system zarządzania pieniędzmi przechodzącymi przez budżet do funduszy i agencji rządowych. Boni twierdzi, że pozwoli to zaoszczędzić nawet do 10 miliardów złotych. Dodatkowe 13 miliardów gabinet Tuska planuje pozyskać za pomocą zmian w klasyfikacji długu publicznego.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: PAP