W piśmie biskup Czaja odniósł się do informacji na temat przypadków przestępstw seksualnych, których sprawcami są osoby duchowne.
"Zawstydzeni i bezradni wobec krzywdy, która już się dokonała"
"Do świętości w życiu zobowiązani są nade wszystko kapłani jako ci, którzy od dnia święceń są reprezentantami Boga i Kościoła oraz osoby konsekrowane, które od dnia ślubów mają być w świecie znakami Królestwa Bożego. Dlatego bardzo nas bolą i zasmucają doniesienia o gorszącym życiu i postępowaniu jednych i drugich. Ostatnio przychodziły z Austrii, Chile, Stanów Zjednoczonych i Irlandii, Anglii i Niemiec. Są też doniesienia o nadużyciach seksualnych duchownych wobec małoletnich w naszym kraju. (...) Niestety, muszę z bólem i przykrością wyznać, że także w szeregach duchowieństwa Kościoła opolskiego znaleźli się kapłani, którzy się sprzeniewierzyli swojemu powołaniu. Wieść o tym przekazana kapłanom podczas konferencji rejonowych poruszyła wszystkich do głębi" - napisał biskup.
"Jesteśmy pełni bólu, zawstydzeni i bezradni wobec krzywdy, która już się dokonała i której nie da się naprawić. Wołamy do Boga o zmiłowanie i szczególne błogosławieństwo i opiekę bożą dla wszystkich cierpiących z tego powodu. Przepraszamy was i prosimy o wybaczenie nam ciężkich grzechów naszych. Dotąd orzeczono i uznano winę sześciu kapłanów diecezji opolskiej, którzy dopuścili się co najmniej raz aktu wykorzystania seksualnego wobec osoby małoletniej" - wyjaśniał hierarcha w liście.
Jak podkreślił, "trzech z naszych kapłanów usłyszało już definitywny wyrok. Jeden już został wydalony ze stanu duchownego i toczy się jego proces przed sądem państwowym. Dwóch zostało skazanych prawomocnym wyrokiem na kary pozbawienia wolności - jeden w zawieszeniu, a drugi odbywa karę w więzieniu. Wyrok czwartego nie jest jeszcze prawomocny. W stosunku do tych trzech toczy się postępowanie zarządzone przez Kongregację Nauki Wiary. W odniesieniu do dwóch innych orzeczono przedawnienie winy, ale Kongregacja nałożyła pokutę, bo - jak pisze papież Franciszek - 'rany się nie przedawniają'. Jednego z oskarżonych księży Kongregacja uznała za niewinnego" - dodał biskup Czaja.
Przygotowanie procedur postępowania z duchownymi
Wierni zostali poinformowani, że w ostatnim czasie kuria przyjęła trzy kolejne doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez kapłana diecezji opolskiej. W tej sprawie dobiega końca postępowanie wstępne i sprawa zostanie przekazana do prokuratury i Kongregacji.
Biskup Czaja poinformował również w liście o przygotowywanym specjalnym programie prewencji, który będzie wdrażany na terenie metropolii katowickiej. Przewiduje on między innymi przygotowanie procedur postępowania z duchownym, który został skazany za przestępstwa seksualne przez świeckie sądy, ale w sprawach jego posługi duchownej nie zapadła jeszcze decyzja Watykanu. Procedury te mają służyć temu, by ów duchowny - jak to określono - "w przestrzeni publicznej nie dawał nikomu zgorszenia".
W liście biskup przyznał, że przypadki nadużyć ze strony duchownych mogły naruszyć zaufanie wiernych.
"Mam jednak nadzieję, że tym bardziej otoczycie nas modlitwą. Bardzo was o to proszę. Jesteśmy przecież z was wzięci i wam dani na drogę zbawienia. Bardzo potrzebujemy waszej modlitwy i wielorakiego wsparcia w dziele nawrócenia i odnowy na rzecz świętości i posługiwania" - zwrócił się biskup do adresatów listu.
W niedzielę list biskupa został odczytany przez ojca Grzegorza Kramera podczas mszy jezuitów. - To co przeczytam jest trudnym tekstem i bardzo bolesnym - zaznaczył.
Jezuita poprosił zgromadzone w kościele dzieci - w tym śpiewające w grupie przy ołtarzu oraz siedzące w pierwszych ławkach - o powrót do rodziców, aby ci wytłumaczyli im znaczenie listu.
"Trudny i bardzo bolesny tekst". Odczytano list biskupa o przestępstwach seksualnych popełnianych przez księży
Autor: asty//now / Źródło: PAP