Co tydzień goszczące w programie "Babilon" w TVN24 BiS przedstawiają damski punkt widzenia na najważniejsze wydarzenia w Polsce i na świecie. W sobotę miały możliwość poznać odpowiedzi na interesujące je sprawy od gościa specjalnego. Robert Biedroń, lider partii Wiosna, odpowiadał na pytania między innymi o ewentualną koalicję z Koalicją Europejską, aborcję czy edukację antydyskryminacyjną.
Renata Mieńkowska-Norkiene z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego pytała, co Robert Biedroń zrobi, jeśli partia Wiosna nie pokona progu wyborczego "i w ten sposób podstawi nogę Koalicji Europejskiej". - Dla nas ważne są badania. Ważne są sondaże i je też obserwujemy i Wiosna ma całkiem niezły wynik. Wszystkie sondaże raczej pokazują, że ten próg przekroczymy - odpowiedział lider partii Wiosna.
- Trzeba pamiętać o tym, że dekompozycja sceny politycznej stworzyła się od lutego, bo wtedy powstała Koalicja Europejska i partia Wiosna. Dopiero od tego czasu wszystkie sondaże pokazują, że razem jesteśmy w stanie odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy - przekonywał.
Robert Biedroń nie chciał odpowiedzieć na pytanie Agaty Szczęśniak z OKO.press o warunek, jaki by były prezydent Słupska postawił Grzegorzowi Schetynie, gdyby był zmuszony negocjować współpracę w ramach koalicji. - Dzisiaj nie jesteśmy "po wyborach". Nie tworzymy sytuacji, w której ktokolwiek z nas mógł wchodzić w koalicję - argumentował.
"Rozdział państwa od Kościoła byłby otwarciem nowego rozdziału w polskiej polityce"
- To, co dzisiaj boli większość Polek i Polaków, i brakuje tego w Koalicji Europejskiej, to odwaga rozdzielenia państwa od Kościoła - przekonywał Biedroń. - Jest to sprawa, która musi być rozwiązana i powinna stać się jednym z punktów przyszłej koalicji - dodał. Zdaniem lidera partii Wiosna Polacy chcieliby również między innymi likwidacji Funduszu Kościelnego.
- Rozdział państwa od Kościoła byłby otwarciem nowego rozdziału w polskiej polityce, bo dzięki temu będziemy mogli uregulować wiele rzeczy, które były zatrzymywane przez Kościół katolicki powiązany z politykami, którzy bali się swojego proboszcza czy biskupa - powiedział Biedroń. Zapytany przez Szczęśniak o kwestię aborcji, powiedział, że "jest jednoznaczna".
- My, jeśli chodzi o przerywanie ciąży, mówimy że kobiety powinny mieć prawo do dwunastego tygodnia decydować o swoim życiu, zdrowiu i ciele - powiedział.
Doktor Joanna Talewicz-Kwiatkowska z Instytutu Studiów Międzykulturowych Uniwersytetu Jagiellońskiego zwróciła uwagę, że w programie partii Wiosna nie zauważyła propozycji, która byłaby związana z wprowadzeniem do szkół edukacji antydyskryminacyjnej.
- My chcielibyśmy tworzyć szkołę na wzór skandynawski, czyli szkołę otwartą, w której przedmioty się przenikają, w której o tolerancji i otwartości mówimy horyzontalnie - odparł Biedroń.
- Mówimy o tym na przykład na lekcjach języka polskiego, odkłamując historię życiorysu Marii Konopnickiej, o Papuszy i historii Romów, żeby opowiadać o tej wielokulturowości Polski, historii Polski bardziej horyzontalnie, a nie stworzyć tylko jakąś jedną lekcję, która może być w łatwy sposób pominięta - dodał.
Większe nakłady na innowacje
Menedżerka i prezes zarządu Virgin Mobile Polska, Grażyna Piotrowska-Oliwa, powiedziała, że w Polsce, w której dużo mówi się o start-upach, wspieraniu młodych i innowacyjności, z punktu widzenia biznesu nie dzieje się nic. Zapytała o trzy rzeczy, które jego zdaniem powinny być zrobione jak najszybciej.
- My jako Wiosna mamy to w naszym DNA. Innowacja jest dla nas ważna i dlatego w programie mamy wpisany większy procent PKB na innowacje - zapewniał Biedroń. - Nie będzie innowacyjnej gospodarki bez innowacyjnej edukacji, która stawia na większe nauczanie języka angielskiego. Chcielibyśmy przenieść pieniądze z nauczania lekcji religii na nauczanie języka angielskiego oraz żeby jeden przedmiot w każdej szkole był nauczany w języku angielskim - wyjaśniał były prezydent Słupska.
Zdaniem Biedronia uczniom "to nie tylko otwiera horyzonty, daje kwalifikacje, ale sprawia, że będą mogli współpracować ze swoimi rówieśnikami na całym świecie".
Lider partii Wiosna opowiedział się również za poszerzeniem programu Erasmus plus, żeby dotyczył nie tylko studentów, ale także ludzi, którzy poniżej trzydziestego roku życia będą mogli wyjechać za granicę i podjąć pierwszą pracę w zagranicznych firmach. Dodał, że Unia Europejska mogłaby wspierać takie rozwiązanie.
Malarka, pisarka i scenografka Katarzyna Lengren zapytała Biedronia, "skąd weźmie pieniądze na kulturę, jeżeli nie będzie pieniędzy na lekarstwa, rencistów, matematykę czy uniwersytety". Lider partii Wiosna odpowiedział, że "dzisiaj nie da się w kulturze już więcej oszczędzić".
- Ludzie świata kultury doszli do ściany i tam po prostu trzeba dofinansować ten dział. Być może zamiast kupować kolejne ławki niepodległości, stawiać kolejne pomniki, zamiast dosypywać bogatemu Kościołowi, zamiast utrzymywać prezesów wielkich spółek państwowych i ich pensje, trzeba będzie uporządkować to tak, żeby dofinansować kulturę. Zrobiłem to w Słupsku, zrobię w całej Polsce - deklarował lider partii Wiosna.
Tusk "ani nie kłamał, ani niczego nie udawał"
W "Babilonie" poruszono również kwestię wykładu Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim. Mieńkowska-Norkiene oceniła, że "Tusk mówił do swoich". - To jest trochę rozczarowujące, ponieważ ja liczyłam, że wyjdzie trochę szerzej do elektoratu niezdecydowanego - skomentowała.
Lengren stwierdziła, że przewodniczący Rady Europejskiej "ani nie kłamał, ani niczego nie udawał".
Piotrowska-Oliwa zwróciła uwagę, że w obecnej debacie politycznej brak osoby, która "namalowałaby długoterminową perspektywę dla Polski, na następne 20-30 lat". - Na razie mamy marketingowe harce, piękne opowieści o "do następnych wyborów" - oceniła.
Mieńkowska-Norkiene zwróciła uwagę, że przykładem dalszej perspektywy mógł być wątek związany z ochroną środowiska. Szczęśniak stwierdziła, że "to dobrze, że mainstreamowy polityk wreszcie mówi bardzo mocno o ochronie środowiska i smogu".
Talewicz-Kwiatkowska podkreśliła, że "nikt nie mówi, jak te zmiany wprowadzić". - Słyszymy wiele powtarzających się przedwyborczych obietnic, ale nikt nie mówi jak - powiedziała.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24